Szokujące odkrycie w Żarowie

| Utworzono: 2013-11-04 11:34 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Szokujące odkrycie w Żarowie - fot. TOZ Wrocław
fot. TOZ Wrocław

Przedstawiciele wrocławskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami opisują bulwersujący przypadek z Żarowa.

W czteropiętrowym budynku w jednym z lokali przy ul. Chrobrego (2 pokoje, 42 mkw) w skandalicznych warunkach mieszka 60-letnia kobieta, z którą do niedawna przebywało 26 kotów.

"Po wejściu na klatkę schodową wyczuwalny był okropny fetor kocich odchodów, z każdym piętrem odór był coraz intensywniejszy. Właścicielka mieszkania nie wyraziła zgody na wejście w celu przeprowadzenia wizji lokalnej oraz sprawdzenia warunków dobrostanu przebywających w nim zwierząt" - informuje wrocławski TOZ.

Na polecenie administracji został wezwany pracownik wykonujący prace wysokościowe. Opuszczając się z dachu budynku na linie, na wysokość mieszkania zrobił zdjęcia przez uchylone okno.



"Po przedstawieniu uczestnikom wizji materiału dowodowego stwierdzone zostało, iż ewidentnie złamana została Ustawa o ochronie zwierząt, a pozostawienie kotów realnie zagraża ich zdrowiu i życiu. Podjęta została decyzja o wejściu do mieszkania i odbiorze przebywających tam zwierząt" - wyjaśniają pracownicy TOZ.

Po konsultacji z administracją budynku podjęta została decyzja o wejściu do mieszkania. Pracownik spółdzielni rozwiercił zamek w drzwiach.

"Spółdzielnia poprzez rozwiercenie zamku w drzwiach umożliwiła Inspektorom TOZ wejście do mieszkania. Interwencja była rejestrowana od momentu rozpoczęcia demontażu zamka do odbioru kotów. Po wejściu do mieszkania czuć było niewyobrażalny fetor kocich odchodów oraz gnijących, rozkładających się, wszędzie leżących miesiącami śmieci, po których chodziło robactwo. Cała podłoga była zanieczyszczona pokładami różnego rodzaju odpadów, na których znajdowały się odchody kocie. W niektórych pomieszczeniach odpady te sięgały powyżej kolan"

Niektórzy członkowie wizji nie byli w stanie wejść do mieszkania, a nawet przebywać na klatce schodowej, gdyż fetor był nie do wytrzymania. Odebrane zostało 26 kotów w stanie ogólnym złym, wychudzone, zapchlone, zarobaczone, niektóre z chorobami skórnymi tj. świerzb oraz grzybica i objawami chorób wirusowych.

- Niestety, jeden kot zdechł, dwa trzeba było uśpić ze względu na ich stan zdrowia, sześć jest w złym stanie. Reszta dochodzi do siebie i będzie przygotowywana do adopcji - mówi Mateusz Czmiel, rzecznik prasowy TOZ.

W tym tygodniu inspektorzy TOZ wspólnie z sanepidem i przedstawicielami spółdzielni znów pojawią się w tym mieszkaniu. - Będziemy tam sprzątać. Dodatkowo sanepid zbada, czy nie ma zagrożenia epidemiologicznego dla pozostałych mieszkańców - tłumaczy w rozmowie z Radiem Wrocław Mateusz Czmiel. - Ale tym razem sprowadzimy firmę, która odkazi to mieszkanie, bo tam jest cała masa robaków - przyznaje Elżbieta Krzan, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Świebodzicach,
zarządzającej budynkiem w Żarowie.

Lokatorka tymczasem została w swoim mieszkaniu. - Przyprowadziła też kolejne koty - mówi prezes Krzan ,  - Ta sprawa ciągnie się od lat, a ta pani nie chce z nami w żaden sposób współpracować. Proponowaliśmy jej zamianę mieszkania na wolno stojące, pod Żarowem, w którym mogłaby mieszkać ze swoimi kotami. Odmówiła.

Elżbieta Krzan dodaje, że w mieszkaniu przy ul. Chrobrego nie ma prądu, odcięto też gaz. - To efekt wielkiego zadłużenia - twierdzi. Dodaje, że już trwa postępowanie, które doprowadzi do eksmisji, natomiast 60-letnia kobieta zostanie wysiedlona i prawdopodobnie trafi do noclegowni. - Nie mamy wyjścia. Wiem, że to przykre, ale musimy dbać o pozostałych mieszkańców.

 

Reklama

Komentarze (23)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Erynia2014-09-20 17:14:28 z adresu IP: (197.15.xxx.xxx)
Ta kobieta jest poprostu chora. Chorzy zdarzaja sie wszedzie. Sa tez ludzie, ktorym balaga, brud i smrod nie przeszkadzaja. W sumie sprawa jest bardziej skomplikowana niz sie wydaje.
~Adam2014-05-08 11:00:11 z adresu IP: (91.210.xxx.xxx)
Rozumiem ochronę nad zwierzętami i popieram ale do tego domu przecież może wejść jakaś epidemia i zaraza.A potem nie tylko zdechną koty ale i opiekunka tych kotów.Potem będą pisali,że sąsiedzi się nie interesowali stanem mieszkania i smrodem z niego wydobywającym się.
~alik2013-11-09 09:48:24 z adresu IP: (77.237.xxx.xxx)
a moze ktos pomysli o sasiadach? Pies drapal koty i wlascicielke ALE TAM ZYJA JESZCZE INNI LUDZIE!
~Sono io2013-11-05 20:14:39 z adresu IP: (89.74.xxx.xxx)
Czy ta kobieta była ubezwłasnowolńiona? To ona wybrała jak chce żyć, czy mamy prawo zmuszać ją siłą do innych (według nas) słusznych zachowań?
~vsx2013-11-05 13:03:05 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Naprawdę śliczne koty. Szkoda kobiety, trzeba ją wysłać do szpitala psychiatrycznego i tyle. Niestety prawo wobec takich przypadków jest najczęściej bezradne, bo pisane bez wyobraźni.
~abc2013-11-04 21:41:13 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
Do XXX: Umiesz czytać? Ona nie chce żadnej pomocy. Sama znosi te koty. Jest istotą myślącą i decyduje sama o sobie a te koty są zdane na łaskę jej i innych ludzi. Sama doprowadziła mieszkanie do tego stanu. Ona jest po prostu chora. Leczenie psychiatryczne w tym wypadku powinno być przymusowe.
~XXX2013-11-04 19:47:54 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
Oczywiście polska wspaniała mentalność nikt się nie przejmuje kobietą, mieszkając w takich warunkach mogła zachorować i umrzeć, tylko najważniejsze są koty. Brawo obywatele trzymajcie tak dalej!!!
~xyz2013-11-04 19:19:46 z adresu IP: (95.178.xxx.xxx)
WTF... Gdzie dzieci tej kobiety , rodzina. Niezła siąsiadka
~roxiii2013-11-04 18:32:07 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
kotki są piękne, na pewno szybko znajdą nowego, lepszego właściciela... ;)
~Gumiś2013-11-04 18:21:43 z adresu IP: (37.31.xxx.xxx)
Ta kobieta powinna zostać oskarżona o znęcanie się nad zwierzętami! Przerażające jest to że też mimo zadłużenia ta kobieta jeszcze tam mieszka. Tacy ludzie powinni być od razu wysiedlani!
~alice2013-11-04 17:47:58 z adresu IP: (37.7.xxx.xxx)
"wszędzie gdzie są koty tak wygląda! i śmierdzi!" omi...obrazasz kazdego posiadacza kota, otoz to co widzimy na zdjeciach to sytuacje skrajne, jesli regularnie dba sie o porzadek to posiadanie zwierzaka nie stanowi problemu.
~Erynia2014-09-20 17:21:21 z adresu IP: (197.15.xxx.xxx)
25 kotow w takim mieszkaniu to nie problem. Mozna utrzymac czystosc na tyle, by nie bylo zadnych przykrych zapachow. TYLKO TRZEBA CODZIENNIE SPRZATAC. Przestrzeganie higieny jest najwazniejsze. Mysle, ze to jest chora osoba i w jej oczach wszystko bylo w porzadku. Zastanawia mnie, ze nikt sie nia wczesniej nie zainteresowal, nie pomogl. Jej agresja jest najprawdopodobniej spowodowana agresja wspollokatorow. Jak mozna odciac prad i gaz, wode, nawet jak sie nie placi. To jest podstawa zycia. Tylko u nas tak sie zalatwia sprawy, bo to najprosciej. Taka degradacja trwala latami. Ciekawe, ze menele dostaja pieniadze i pomoc, a ta kobiecina nie.
~Aligant2013-11-04 16:57:13 z adresu IP: (82.32.xxx.xxx)
Noicotu pokazowac!?!?!?.......ze starowinko potrafi -mimo starosci- aligancko!!! utrzymac chata?!?!?!
~Klkl2013-11-04 16:36:58 z adresu IP: (89.67.xxx.xxx)
To jak w filmie "Szare ogrody"...
~LoLMaster2013-11-04 15:57:03 z adresu IP: (79.190.xxx.xxx)
Ciekawe czy perfekcyjna Pani domu ogarnęłaby ten bałagan...? :-)
~omi2013-11-04 14:39:04 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
wszędzie gdzie są koty tak wygląda! i śmierdzi!
~bartollo2013-11-04 13:17:36 z adresu IP: (31.63.xxx.xxx)
w kuchni jak u Aleksa
~zgk2013-11-04 12:29:31 z adresu IP: (46.77.xxx.xxx)
Sąsiedzi reagują od 30 lat.... takie mamy prawo jak widac...
~olo2013-11-04 12:14:01 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
A stan ludzi, sąsiadów, dzieci ??
~hhh2013-11-04 12:11:15 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
ciekawe, czy kobieta posiada teraz hiperodporność na wirusy, bakterie i grzyby :)
~mjał2013-11-04 11:52:52 z adresu IP: (80.55.xxx.xxx)
W wałbrzyskim śródmieściu też jest taka wariatka...z ta różnicą, że stado kotów łazi po całej okolicy, skacze po samochodach i brudzi. W okolicy budynku baba narozstawiała jakieś kartony, w których śpią...oczywiście nasze władze nie interweniują. Pewnie w mieszkaniu jest podobnie ;/
~hmm2013-11-04 11:52:28 z adresu IP: (89.70.xxx.xxx)
No tak, fajnie, dokładnie opisany stan kotów. A stan kobiety???Co się z nią stało i czemu nikt nie reagował na tą sytuację przez tak długi czas? Mieszkańcy nie mieli oczu/nosa? Świat stoi na głowie;/
~mona2013-11-04 11:47:47 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Te kobiete mialby zbadac pan doktor od glowy.