Uratują jednak sytuację w Fagorze?

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2013-11-15 17:45 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Uratują jednak sytuację w Fagorze? - fot. Facebook
fot. Facebook

W urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu zorganizowano w piątek posiedzenie specjalnego zespołu dotyczące przede wszystkim pracowników zakładu.

Hiszpański właściciel firmy złożył w sądzie wniosek o upadłość. Ministerstwo gospodarki chce znaleźć nowego inwestora dla wrocławskiej fabryki, lub inwestora, który przejmie jej część.

Obok poszukiwań inwestora dla fabryki Fagor Mastercook w ciągu 10 dni przygotowany zostanie plan pomocy dla pracowników - zapewniła wiceminister Ilona Antoniszyn Klik.

W spotkaniu uczestniczą władze wrocławskiego zakładu Fagor Mastercook. Prezes Ireneusz Bartnikowski zdecydował się tylko na krótkie oświadczenie.  Władze firmy na razie nie mówią o zwolnieniach pracowników.


O sytuacji we wrocławskiej fabryce rozmawiają też przedstawiciele m.in. Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu - urzędnicy mówią, że w tej chwili mają 2 tys. ofert pracy, jednak tylko część jest związana z branżą produkcyjną.

 




Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~zbyszek2015-09-05 11:41:49 z adresu IP: (89.228.xxx.xxx)
~TAURUS2013-11-16 09:28:33 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Niech prześledzą byłą sytuację w FP "Książ" w Wałbrzychu. Czeka ich dokładnie to samo. Powołają syndyka a ten będzie doił frajerów do upadłego. Jeszcze w Polsce nie było takiego syndyka który uratował by zakład przed upadkiem. Wszystkie popadały. Dlaczego? O, to jest pytanie. Nie ma w tym żadnego interesu. Powołując, przykładowo, nową spółkę automatycznie jest nowy właściciel i zarząd a koleś ląduje na bruku. Pisałem wcześniej że z tą sprzedażą nowemu właścicielowi to lipa. Zauważcie że już nie mówi się o sprzedaży całego zakładu ale o rozkawałkowaniu go. Teraz niech ludzie się zastanowią czy warto było utrzymywać te tzw. związki zawodowe. Szkoda tylko ludzi którzy wyrabiali się za 2€/h ( Sanchez czy Marielena nie pracowali by za 10€ ) a teraz są karmieni jakimiś bzdurami o kupcu czy inwestorze. Przecież nawet jak się trafi to poczeka aż wartość fabryki będzie równa zeru ( 0 ). W Polsce nie ma kapitalizmu bo i nie ma kapitału.
~pracownik2013-11-15 17:55:59 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Czy w tym kraju są tylko dwa media ? Radio Wrocław I Gazeta Wrocławska ?
~pracownik2013-11-15 17:54:44 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
"W spotkaniu uczestniczą" to spotkanie jeszcze trwa ?
~Pracownik2013-11-15 17:51:41 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Masło maślane i oczywista oczywistość .