Niszczą słupki i własne samochody

fot. arch.prw.pl
Obecnie na wymianę czekają trzy słupki, każdy z nich był uderzony co najmniej dwa razy.
Marzena Karolewska z biura inwestycji Ratusza mówi, że to bardzo kosztowny problem. Za wymianę trzeba zapłacić ponad 30 tysięcy złotych:
Do obsługi blokady potrzebny jest specjalny pilot. Mają go mieszkańcy oraz właścicieli sklepów. Część kierowców próbuje jednak wjechać tuż za kimś, kto ma pilota i wtedy dochodzi do uszkodzeń.
REKLAMA
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~tvp2
2013-11-25 13:35:47
z adresu IP:
(31.63.xxx.xxx)
Ocena: 0
aquarius01 tuman, soq nie lepszy ja pier....
Odpowiedz
soq, przecież w artykule napisano, że chodzi o wałbrzyski rynek :)
Jeśli to o Wrocław chodzi to raczej mało adekwatne zdjęcie, a jeśli a jakieś inne miast to może autor podzieliłby się tą wiedzą tajemną.
No chyba, że mamy żyć tylko z wiedzą, że gdzieś są niszczone słupiki...
Jak dobrze rozumiem, zapory nie mają odpowiednich zabezpieczeń i choćby jednej pętli indukcyjnej. Na miejscu ubezpieczyciela sprawdziłbym dokładnie zabezpieczenia i w przypadku rażącego - a tak to tutaj wygląda - zaniedbania wstrzymałbym wypłatę jakichkolwiek odszkodowań. W przypadku odpowiedniego montażu tego typu zapór nie ma szansy na uszkodzenia tego typu. Na uderzenia idiotów, który słupków nie widzą nie ma już niestety lekarstwa...