Derby: Turów - Śląsk 69:70

Spotkanie PGE Turowa Zgorzelec ze Śląskiem Wrocław miało bardzo interesujący przebieg. O wyniku zadecydowały ostatnie sekundy.

Faworytem byli zgorzelczanie, którzy do tej pory doznali tylko jednej porażki w lidze, przegrywając z Anwilem Włocławek. Śląsk, który wcześniej słabo radził  na wyjazdach (przywiózł z nich zaledwie jedno zwycięstwo), na parkiecie lokalnego rywala rozegrał jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Dzięki temu derbowa potyczka miała bardzo zacięty przebieg i nieoczekiwany finał.

Pierwsza kwarta to ofensywny popis z obu stron. Po 10 minutach Turów prowadził 28:25. Potem coraz większą role w poczynaniach obu drużyn zaczęła odgrywać obrona. Lepiej w defensywie spisywali się wrocławianie i wicemistrzowie Polski mieli coraz większe problemy ze zdobywaniem punktów. Śląsk dzięki bardzo brobrej postawie Amerykanina Gibsona, którego wspierał doświadczony Radosław Hyży przed ostatnią kwartą wyszedł na 4-punktowe prowadzenie.

W ostatniej części meczu Turów szybko jednak odrobił straty, a nawet uzyskał kilkupunktową przewagę. W dramatycznej końcówce goście po trafieniach Hyżego oraz Roberta Skibniewskiego doprowadzili do remisu. Później swoich rzutów nie trafiali zawodnicy PGE - Dylewicz i Jaramaz, a z drugiej strony skuteczną akcją popisał się Gibson.

Na niespełna dwie sekundy przed końcem, przy wyniku 68:70 dla Śląska faulowany Damian Kulig wykorzystał tylko jeden rzut wolny. Później goście zanotowali szybką stratę, a to dawało kolejną szansę gospodarzom. Ci jej jednak nie wykorzystali, bo w ostatniej akcji spudłował Jaramaz. Dzięki temu to wrocławianie cieszyli się z sensacyjnej wygranej w derbach Dolnego Śląska.

PGE Turów Zgorzelec - Śląsk Wrocław 69:70 (28:25, 11:14, 15:19, 15:12)

Punkty:

PGE Turów Zgorzelec: Łukasz Wiśniewski 14, Filip Dylewicz 11, Nemanja Jaramaz 9, Damian Kulig 9, Tony Taylor 9, Ivan Zigenarovic 8, J.P. Prince 5, Kyle Barone 4, Denis Krestinin 0.

Śląsk Wrocław: Danny Gibson 16, Radosław Hyży 11, Robert Skibniewski 10, Paweł Kikowski 9, Nicola Malesevic 8, Dominique Johnson 6, Kevin Thompson 4, Adrian Mroczek-Truskowski 4, Michał Gabiński 2, Krzysztof Sulima 0, Jakub Parzeński 0.