Taniej za śmieci? To zależy gdzie

Radio Wrocław | Utworzono: 2013-12-10 10:20 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Taniej za śmieci? To zależy gdzie - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Samorząd Zgorzelca przygotowuje obniżkę cen śmieci. Burmistrz Rafał Gronicz podkreśla, że obejmie ona jednak tylko tych, którzy odpady segregują.

Stawka ma spaść z 17,18 zł do 14,80 zł. Oznacza to, że opłata za segregowane odpadów będzie o 35 procent niższa od stawki za odpady niesegregowane, która wynosi 22,90 zł od mieszkańca.

W Zgorzelcu ponad 20 tysięcy osób zadeklarowało chęć segregacji śmieci, a prawie 5 tysięcy osób nie zamierza segregować. Samorząd sprawdza obecnie, czy pozostałych 6 tysięcy zameldowanych w Zgorzelcu mieszkańców faktycznie tam nie mieszka, czy też po prostu nie złożyli deklaracji. Obniżka stawek za śmieci w Zgorzelcu prawdopodobnie zostanie poddana pod głosowanie rady miasta na styczniowej sesji.

Jeleniogórska rada miasta już przegłosowała podobny projekt. Zmniejszono stawki na wniosek opozycji do 15 i 25 zł za odpowiednio odpady sortowane i niesortowane, choć prezydent miasta z koalicją ustalił, iż obniżka będzie o 2 złote do 16 i 26 zł. Mimo dyscypliny klubowej, wbrew prezydenckiej propozycji zagłosował radny PO Krzysztof Kroczak.

Tomasz Kałużny, szef klubu PO w jeleniogórskiej radzie miasta zapowiada, że Kroczak zostanie wydalony z klubu Platformy. Z kolei radny Krzysztof Kroczak powiedział Radiu Wrocław, że liczy się z możliwością wyrzucenia go z klubu, jednak, jak to ujął, ważniejszy jest dla niego interes mieszkańców niż partii.

W Legnicy każdy nadal będzie płacił za opróżnianie posortowanych śmieci po 13,70 zł miesięcznie. Projekt uchwały opozycyjnych radnych o obniżeniu tej stawki do 9 złotych nie zyskał większości. Zabrakło jednego głosu, radnego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Szlufcika, który się wstrzymał.

Sprawa legnickiego głosowania prawdopodobnie znajdzie finał w sądzie. Poseł PO Robert Kropiwnicki w czasie sesji zarzucił Szlufcikowi, że w zamian za swój głos dał się skorumpować kojarzonemu z lewicą prezydentowi miasta. Szlufcik uważa to za publiczne pomówienie.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.