Tak gotowali w 1827 roku! (Zobacz)

Marek Zoellner, Anna Geryn | Utworzono: 2013-12-23 08:25 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Tak gotowali w 1827 roku! (Zobacz) - fot. Stanisław Karolewski
fot. Stanisław Karolewski

To prawdziwy biały kruk o wartości muzealnej. Niedawno trafiła do jednego z wrocławskich antykwariatów.

- Książka kucharska z pierwszej połowy XIX w. Niedostępna na rynku antykwarycznym, w dodatku w świetnym stanie - pochwalił się nam Stanisław Karolewski, właściciel antykwariatu Szarlatan.

Kilka dni temu trafiła do jego rąk. - To książka, która pokazuje olbrzymią kulturę gotowania, której próżno szukać we współczesnych odpowiednikach - podkreśla. Kryje w sobie również ciekawostki np. podaje przepisy zawierające cukier (pierwsza cukrownia w Polsce została uruchomiona rok przed wydaniem książki w 1826 r.).

Posłuchaj rozmowy z antykwariuszem Stanisławem Karolewskim:

TYTUŁ: "Książka kucharska powszechna do użytku w każdém gospodarstwie, wsparta na kilkuletniém doświadczeniu, sporządzenia wszystkich gatunków mięsnych i postnych potraw dla zdrowychm chorych i ozdrowiałych [...] z dodatkiem naybespiecznieyszego sposobu konserwowania wszystkich żywności przez suszenie"

Przypisywane autorstwo: Jan Julian Szczepański, Lwów, P. Piller 1827 r.

Całą książkę można znaleźć m.in. tutaj (KLIKNIJ W OBRAZEK PONIŻEJ)


"Dobry obiad ugotować, nie jest tak łatwo, iak się zdaie; każda osoba, która kawałek mięsa krucho zgotuie, zapraszkę nieprzypali, lub polędwice dobrze upiecze, iuż się ma za doskonałego kucharza, lecz to iest wielką omyłką. W krótkości powiem, co doskonały kucharz lub kucharka wiedzieć powinna."

Posłuchaj drugiej części rozmowy z antykwariuszem:

Widoczna na zdjęcia szabla to Karabela Konstytucji 3 Maja, starsza o jakieś 20-30 lat od książki, ale - jak mówi Stanisław Karolewski, dobrze przybliża mentalność i ówczesną epokę.

"Weź pięknych śledzi, namocz, rozkray, i obierz z wszystkich ości; posiekay potem mięso z kilku śledzi i trochę łoiu świeżego, razem, dodaj do tego pokraianey słoninki, tudzieć szalotków (...)"

Samą książkę można znaleźć w internecie i przeczytać ją w wersji cyfrowej. Została bowiem zdigitalizowana przez Bibliotekę Narodową. A ile kosztuje oryginał? - Ma olbrzymią wartość dla kultury, jeżeli chodzi o tę czysto merkantylną to zweryfikuje ją rynek - odpowiada antykwariusz Karolewski.

- Uznawane za pierwszą polską książkę kucharską "Compendium ferculorum", jakieś dwa lata temu trafiło na aukcję z ceną wywoławczą 8 tys. zł, sprzedało się za 32 tys. zł (plus opłaty manipulacyjne).

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.