Lazić wyrzucony ze Śląska Wrocław!

| Utworzono: 2013-12-23 10:39 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Serb został zwolniony. Czarę goryczy przelała ligowa porażka w Koszalinie z AZS.

Wcześniej drużyna z Wrocławia przegrała w Kołobrzegu i Sopocie. 

- Chcieliśmy człowieka, który ma wiele do udowodnienia, który jest z najlepszej możliwej europejskiej szkoły. Dla którego walka o mistrzostwo w perspektywie trzyletniej będzie tak samo ważna jak dla nas. Wyszliśmy z założenia, że jeśli ktoś został następcą Svestislava Pesica w Crvenie Zvezdie Belgrad, to i warto, aby Śląsk Wrocław postawił na takiego coacha - mówił w lipcu o zakontraktowaniu Lazicia Michał Lizak, prezes Śląska.

Już miesiąc temu Lazić był pytany o wahania formy klubu z Wrocławia:

Szczepan Radzki dla wroclaw.pl: Co się dzieje ze Śląskiem? W Orbicie oglądamy zupełnie inny zespół niż na wyjazdach.

Milivoje Lazić: Nie chcę wchodzić za bardzo w szczegóły, ale ogólnie brakuje nam pewności siebie w meczach wyjazdowych i energii. Śląsk to wielka marka, ale ten zespół, dokładnie ten, to bardzo młoda drużyna i musimy sobie wszyscy zdawać z tego sprawę. My się dopiero kształtujemy, mamy swoje górki i dołki, gramy dobrze, ale nie potrafimy tego utrzymać i za chwilę mamy kłopoty.

Ekipę Śląska w kolejnych meczach mają prowadzić Jerzy Chudeusz, dotychczasowy asystent Lazicia, i Tomasz Jankowski.

Lazić jako asystent trenerów w najlepszych klubach z Serbii zdobywał mistrzostwo ligi serbskiej, Ligi Adriatyckiej, zdobywał Puchar Koracza i brał nawet udział w Final Four Euroligi w 2010 roku. Odbywał staże w trzech klubach NBA – Chicago Bulls, Detroit Pistons oraz Minnesota Timberwolves, miał okazję blisko współpracować z jednym z najlepszych trenerów świata Dusanem Ivkoviciem w reprezentacji Serbii w 2008 roku.

Pierwsze spotkanie Śląska pod wodzą nowego-starego duetu na trenerskiej ławce już 30 grudnia. Wówczas Śląsk we Włocławku zmierzy się z miejscowym Anwilem, z którym przegrał podczas ligowej inauguracji 61:73.

Komentuje Michał Hamburger:

Szok, niedowierzanie... Raczej ulga i zrozumienie decyzji działaczy. Pytanie - dlaczego tak późno? Milivoje Lazić od początku pobytu we Wrocławiu nie sprawiał wrażenia człowieka, który znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Śląsk potrafił wygrać z PGE Turowem w Zgorzelcu, ale i przegrać z bezpośrednimi konkurentami o szóstkę. Porażki w Kołobrzegu, Radomiu, czy piątkowa w Koszalinie są rysą w odbudowie 17 krotnych MP. Wyrzucając Lazicia i dając szansę duetowi Jankowski-Chudeusz zarządzający Śląskiem przyznali się do błędu sprzed sezonu. Najpierw powinni dać szansę tym, którzy awans do TBL wywalczyli. Lepiej jednak późno, niż wcale.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ciekawy2013-12-23 13:09:41 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Ciekawe czy Chudeusz-Jankowski poprowadzą drużynę w meczu z Anwilem czy też będzie nowy trenerio z Bałkanów.