Porażka Turowa na koniec roku

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2013-12-30 07:02 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

W meczu 12. kolejki ekstraklasy grający bez Chylińskiego i Jaramaza zgorzelczanie ulegli w Sopocie drużynie Trefla 74:85. O porażce wicemistrzów Polski zdecydowała przegrana walka na deskach oraz słabsza gra krajowych liderów.

Do przerwy sopocianie prowadzili tylko jednym punktem i Turów mógł mieć nadzieję na sukces w Trójmieście. Dwie ostatnie kwarty rozwiały jednak złudzenia podopiecznych Miodraga Rajkovicia. Wicemistrzowie Polski ustępowali sopocianom przede wszystkim w strefie podkoszowej, czego efektem była przegrana walka w zbiórkach 30:41.

Na dodatek zgorzelczanie tego dnia nie mieli zbyt wielu atutów w ataku. Słabo zagrali dwaj gracze Turowa, którzy w przeszłości bronili barw Trefla. Nieudany powrót do Trójmiasta zanotował przede wszystkim Filip Dylewicz. Reprezentant Polski w 36 minut zdobył zaledwie siedem punktów, a w drugiej połowie ani razu nie trafił do kosza! Swojego dnia nie miał także Łukasz Wiśniewski, który trafił tylko 4 z 15 rzutów z gry.

Takich problemów nie miał zespół z Sopotu. W ekipie gospodarzy świetnie zagrali przede wszystkim reprezentanci Polski: Adam Waczyński zdobył 16 punktów i miał siedem zbiórek, a Paweł Leończyk zanotował double-double - po 14 punktów i zbiórek. Skutecznie wspierał ich Yemi Gadri-Nicholson. To właśnie po akcji amerykańskiego środkowego w ostatniej kwarcie Trefl uzyskał już 15 punktów przewagi. PGE Turów nie potrafił zniwelować tej straty. 

Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 85:74 (19:22, 25:21, 19:12, 22:19).

Punkty:

Trefl Sopot: Adam Waczyński 16, Yemi Gadri-Nicholson 15, Lance Jeter 14, Paweł Leończyk 14, Sarunas Vasiliauskas 10, Marcin Stefański 6, David Brembly 5, Krzysztof Roszyk 3, Milan Majstorovic 2, Michał Michalak 0.

PGE Turów Zgorzelec: J.P. Prince 18, Tony Taylor 17, Damian Kulig 14, Ivan Zigeranovic 10, Łukasz Wiśniewski 8, Filip Dylewicz 7, Piotr Stelmach 0, Jakub Karolak 0.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.