KGHM dostawcą paliw jądrowych?

Andrzej Andrzejewski, wsp. Piotr Pietraszek | Utworzono: 2014-01-14 10:28 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
KGHM dostawcą paliw jądrowych? - fot. Wikipedia
fot. Wikipedia

Czy Dolny Śląsk może stać się ważnym ośrodkiem na mapie polskiej energetyki jądrowej? Właśnie w ten sektor chce wejść największa dolnośląska spółka KGHM "Polska Miedź".

Rzecznik holdingu, Dariusz Wyborski przyznał w rozmowie z Radiem Wrocław, że spółka chce być w przyszłości głównym dostawcą paliw do polskich elektrowni jądrowych.

- Poszukujemy złóż uranu. Jeśli uda nam się takie złoża znaleźć, pozyskać i eksploatować, to chcielibyśmy stać się dostawcą do naszej elektrowni jądrowej. W związku z tym mielibyśmy lepszą pozycję w dyskusji na temat odbioru i cen tego prądu - wyjaśnia Wyborski.

Szczegóły poszukiwań paliw jądrowych "Polska Miedź" utrzymuje w tajemnicy. Nieoficjalnie Radiu Wrocław udało się ustalić, że w ostatnim czasie spółka wynajęta przez koncern dokonywała pomiarów radioaktywności na południu Dolnego Śląska i na terenie jednej z byłych republik radzieckich.

Dariusz Wyborski podkreśla, że przejęcie dużego udział w rynku energetycznym to już nie tylko walka o ceny, ale przede wszystkim walka o stałe dostawy prądu w  przyszłości.

- I stąd jest nasze zainteresowanie projektem elektrowni jądrowej, ponieważ mamy nadzieję, że w toku pracy konsorcjum i wspólnych umów moglibyśmy wynegocjować stałe dostawy po przewidywalnych cenach - tłumaczy.

Z analiz opublikowanych przez Ministerstwo Gospodarki wynika, że pierwsze deficyty prądu w polskich sieciach energetycznych powinniśmy odczuć - wraz z  wyłączaniem przestarzałych elektrowni - w przyszłym roku. Największe niedobory energii (ponad 1 gigawat) mają wystąpić zimą 2017 roku.

Światowe zasoby rudy uranowej (znane i szacowane do kosztów wydobycia nie przekraczających 130$/kg) w 2007:

Państwo Zasoby w tonach % zasobów światowych
Australia 1 243 000 23%
Kazachstan 817 000 15%
Rosja 546 000 10%
RPA 435 000 8%
Kanada 423 000 8%
USA 342 000 6%
Brazylia 278 000 5%
Namibia 275 000 5%
Niger 274 000 5%
Ukraina 200 000 4%
Jordania 112 000 2%
Uzbekistan 111 000 2%
Indie 73 000 1%
Chiny 68 000 1%
Mongolia 62 000 1%
pozostałe 210 000 4%
świat łącznie 5 469 000 100%

Źródło: OECD NEA & IAEA, Uranium 2007: Resources, Production and Demand ("Red Book")

Kopalnie uranu na Dolnym Śląsku przez wiele lat okryte były zmową milczenia. Zwłaszcza po wojnie, gdy złoża były ekpoloatowane przez "zaprzyjaźniony" Związek Radziecki. Wydobycie surowca jeszcze przed II wojną światową rozpoczęli Niemcy. Do 1942 roku do swoich laboratoriów wywieźli ponad 70 ton rudy uranowej wydobytych w  okolicach Kowar.

Po wojnie w lipcu 1945 roku kowarska kopalnia „Wolność” została oficjalnie przejęta od Niemców przez polską administrację. Niespełna 3 lata później na podstawie porozumienia między Polską a Związkiem Radzieckim powołano specjalistyczne przedsiębiorstwo „Kowarskie Kopalnie”.



W 1951 roku pracowało w nich już kilka tysięcy robotników (w tym więźniowie polityczni, żołnierze AK, WIN-u i inni). Cały przemysł wydobywczy, choć znajdował się w Polsce, był podporządkowany Rosjanom. Badania prowadzili specjaliści z ZSRR, nadzór nad kopalniami należał do radzieckiego wojska, a wszystko, co w nich wydobyto, bez wyjątku wysyłano na wschód. Choć pozory niezależności były zachowane. Dyrektorem kowarskiego przedsiębiorstwa zawsze był Polak, który - to także było regułą - zawsze miał radzieckiego zastępcę.

Uran eksploatowano głównie z pola „Wulkan”. Mniejsze ilości wydobywano w nieistniejącej już dziś miejscowości Miedzianka k/Marciszowa. Odkryto też nieznane Niemcom złoże „Podgórze”.

Źródło tekstu: "Sudeckie kopalnie uranu" Krzysztof Maciejak, www.skyscrapercity.com, dane dot. zasobów i wydobycia uranu w Polsce w/g Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.

Wydobycie rudy uranowej w latach 2002-2008:

Państwo 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008
Kanada 11 604 10 457 11 597 11 628 9 862 9476 9000
Australia 6 854 7 572 8 982 9 516 7 593 8611 8430
Kazachstan 2 800 3 300 3 719 4 357 5 279 6637 8521
Niger 3 075 3 143 3 282 3 093 3 434 3153 3032
Rosja 2 900 3 150 3 200 3 431 3 262 3413 3521
Namibia 2 333 2 036 3 038 3 147 3 067 2879 4366
Uzbekistan 1 860 1 598 2 016 2 300 2 260 2320 2338
USA 919 779 878 1 039 1 672 1654 1430
Ukraina 800 800 800 800 800 846 800
Chiny 730 750 750 750 750 712 769
RPA 824 758 755 674 534 539 566
Czechy 465 452 412 408 359 306 263
Indie 230 230 230 230 177 270 271
Brazylia 270 310 300 110 190 306 263
Niemcy
Francja
Pakistan
Rumunia
Całkowita światowa produkcja [tU] 36 063 35 613 40 251 41 702 39 429 41 282 43 764
Produkcja w tonach U3O8 42 529 41 998 47 468 49 179 46 499 48 683 51 611

Źródło: World Nuclear Association

Pracom wydobywczym towarzyszyły intensywne poszukiwania nowych złóż. W szczytowym okresie działało 18 grup geologiczno-poszukiwawczych, które zainstalowały aż 15 milionów punktów pomiarowych do badania zawartości radonu w powietrzu glebowym. W rejonie Kowar wydrążono ponad 20 sztolni, z których zdecydowana większość nie miała nic wspólnego z eksploatacją uranu, a jedynie charakter poszukiwawczy. Kopalnia w Kowarach zakończyła działalność w 1962 roku.

Polaków dopuszczono do badań dopiero pod sam koniec lat 50. XX wieku. Pierwsi byli specjaliści z warszawskiego Państwowego Instytutu Geologicznego, potem pojawili się fizycy z Instytutu Badań Jądrowych z Warszawy. Wydobycie, oczyszczanie i wstępne wzbogacanie uranu w Sudetach zakończyło się definitywnie w 1973 roku. W sumie działało tam osiem kopalń, z czego trzy zlokalizowane były w Kowarach. W sumie wydobyto i wywieziono do ZSRR ponad 700 ton metalicznego uranu.



Eksploatacji zaprzestano, bo ilość rudy była zbyt mała, a zawartość uranu zbyt niska, by to było opłacalne. Radzieccy geolodzy nieeksploatowane złoża w Sudetach oszacowali na 2,5 tys. ton. Po odpowiedniej obróbce mogło to dać około 500 ton uranu nadającego się na paliwo do elektrowni jądrowych. W przybliżeniu dla jednej elektrowni o mocy 1 GW wystarczyłoby to na około 20 lat w przypadku "jednorazowego spalania". 

Teraz temat wydobycia surowca wraca. Nie bez znaczenia jest tu znaczny wzrost ceny uranu na światowych rynkach. Powoduje on wzrost intensywności poszukiwań, a jednocześnie umożliwia otwarcie i eksploatację kopalni, które przedtem były nieopłacalne.

Obecnie w naszym kraju nie pracuje żadna kopalnia uranu. Posiadamy jednak pewne zasoby, których ewentualne wydobycie mogłoby być opłacalne. Największe złoża czystej rudy uranowej w Polsce występują w okolicach miejscowości Rajsk w woj. podlaskim. Szacuje się je na ok. 5000-10000 ton. O połowę mniejsze są zasoby uranu w Krynicy Morskiej. Do 2,5 tysiąca ton mogą kryć złoża w dolnośląskich miejscowościach: Grzmiącej, Okrzeszynie i Wambierzycach. Mniejsze pokłady są w Kowarach i Radoniowie.

Źródło tekstu: "Sudeckie kopalnie uranu" Krzysztof Maciejak, www.skyscrapercity.com, dane dot. zasobów i wydobycia uranu w Polsce w/g Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.