Max Boegel walczy z Wrocławiem
fot. archiwum. prw.pl
Dziś w sądzie zeznawał Volker Troemel,, kierownik budowy, a potem dyrektor techniczny obiektu. Troemel mówił, że już w momencie, gdy Max Boegel przejął plac budowy od Mostostalu, pojawiły się problemy, jak brak urządzeń zabezpieczających czy brak dostępu do wody:
- Te zakłócenia miały duży wpływ na naszą pracę, ponieważ musieliśmy rozpocząć roboty znacznie później, niż było to pierwotnie uzgodnione i zaplanowane. Tylko poprzez zastosowanie innych technologii niż te, które były w pierwotnych projektach, mogliśmy zakończyć budowę stanu surowego stadionu w wyznaczonych terminach - mówił Volker Troemel.
Miasto żąda od Maxa Boegla zapłacenia 82 milionów złotych kary umownej za opóźnienia przy budowie stadionu.