Turów na dywaniku w Warszawie

| Utworzono: 2014-01-31 09:52 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Komisja Dyscyplinarna Polskiej Ligi Koszykówki wezwała obu zawodników na dywanik. W spotkaniu, które zaplanowano na poniedziałek, weźmie też udział Maciej Żmijewski, fizjoterapeuta Turowa.

- Jesteśmy przekonani, że nie złamaliśmy przepisów, ale szczegóły najpierw usłyszy komisja ligi - zaznacza prezes Turowa, Waldemar Łuczak.



Damianowi Kuligowi i Tony'emu Taylorowi grozi do dwóch lat dyskwalifikacji. Poniedziałkowe spotkanie w Warszawie, w siedzibie ligi, odbędzie się na wniosek Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.

Klub ze Zgorzelca ponownie na ustach kibiców. Jest wideo.

Tym razem nie chodzi jednak o sportowe sukcesy zespołu. Damian Kulig i Tony Taylor są podejrzewani o stosowanie dopingu.

Do internetu trafił film, na którym widać, jak fizjoterapeuta drużyny Maciej Żmijewski podaje dożylnie koszykarzom Damianowi Kuligowi i Tony'emu Taylorowi nieznany płyn.

(Posłuchaj)

Oświadczenie PLK:

Zarząd PLK S.A. informuje, że w środę 29 stycznia po południu otrzymał od Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie pismo z wstępną oceną naruszenia przepisów antydopingowych przez zawodników KKS Turów Zgorzelec Damiana Kuliga, Tony'ego Taylora oraz fizjoterapeutę Macieja Żmijewskiego.

W czwartek 30 stycznia Zarząd PLK S.A. zgodnie z Regulaminem Dyscyplinarnym zwrócił się do Sędziego Dyscyplinarnego Polskiej Ligi Koszykówki Sławomira Wasilewskiego z wnioskiem o wszczęcie postepowania w tej sprawie.

- Arbiter PLK wyznaczył na dzień 3 lutego w Warszawie termin rozpraw w przedmiotowej sprawie. Zwróciliśmy się już do Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie, aby w rozprawach uczestniczył ich przedstawiciel zgodnie z regulacjami WADA. Zależy nam na szybkim, ale przede wszystkim rzetelnym wyjaśnieniu tej sytuacji - mówi Michał Pacuda, PR Manager Polskiej Ligi Koszykówki.

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kibic2014-02-01 22:42:16 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Czas zrobić porządki w Zgorzelcu! Najpierw rewelacje zwolnionego drugiego trenera, później sędziowie kombinują jak pomóc zwyciężyć Koszalin, a teraz doping! A działacze uważają,że nic się nie dzieje! No prawie nic!
~jaskier2014-01-31 16:47:35 z adresu IP: (5.60.xxx.xxx)
~cyclist2014-01-31 13:41:47 z adresu IP: (78.88.xxx.xxx)
Niemożliwe...cały światopogląd zrujnowany, myślałem że doping występuje tylko i wyłącznie w kolarstwie
~Paw2014-01-31 11:32:50 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Jest po was, towarzyszu Łuczak. Żadne układy nie pomogą, sprawa jest za wysoko. Na układy tym razem znajdą się "rady". Szkoda tylko zawodników, chociaż oni jako zawodowcy powinni być bardzo sceptyczni co do takich form "leczenia", czy tez wkłuwania igły bez rękawiczek. Natomiast starego betonu kompletnie nie żal - przyszła kryska na matyska. Mozesz się powoli zacząć rozglądać za robotą, Łuczak.