Koszykarze Śląska wygrali z Asseco

Gregor Niegowski | Utworzono: 2014-04-23 21:48 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Spotkanie bardzo zdecydowanie rozpoczęli goście. Śląsk po niecałych trzech minut przegrywał wysoko, bo aż 3:10. Udało się jednak odrobić straty za sprawa dobrych akcji ze strony Paula Millera i Roberta Skibniewskiego. Wrocławianie wygrali pierwszą kwartę 21:20.

Śląsk znalazł swój rytm w drugiej kwarcie. Gospodarze zdecydowanie poprawili grę obronną, co pozwoliło im na osiągniecie sporej przewagi. W pewnym momencie zawodnicy Jerzego Chudeusza  prowadzili 13 punktami. Na półmetku mieliśmy wynik 42:31.

Zmotywowani po przerwie zawodnicy Asseco zaprezentowali dużo lepszą grę. Po dobrych akcjach Piotra Szczotki oraz Waltona goście zaczęli dochodzić do głosu. Śląsk nie pozostał rywalom dłużny. Szybko odpowiedział trójkami Johnsona oraz Skibniewskiego i w trzeciej kwarcie wyszedł na remis. Po półgodzinie gry był wynik 59:50.

W ostatniej kwarcie zawodnicy WKSu byli bliscy sprawienia sporego zawodu swoim kibicom. Na pół minuty przed końcem Asseco było zaledwie dwa punkty od koszykarzy Śląska. Niespodzianki jednak nie było. Śląsk nie dał sobie odebrać zwycięstwa i wygrał to spotkanie 75:73.

Zespół z Wrocławia pozostaje w walce o "ósemkę". Aby być pewnym awansu do play-off musi pokonać na własnym parkiecie AZS Koszalin. Mecz w niedziele o 20.

 

Śląsk Wrocław - Asseco Gdynia 75:73 (21:20, 21:11, 17:19, 16:23).

Śląsk Wrocław: Paul Miller 19, Dominique Johnson 15, Paweł Kikowski 14, Robert Skibniewski 9, Michał Gabiński 8, Tomasz Ochońko 4, Krzysztof Sulima 2, Radosław Hyży 2, Adrian Mroczek - Truskowski 2.

Asseco Gdynia: Ovidijus Galdikas 13, Piotr Szczotka 12, Łukasz Seweryn 11, A.J. Walton 11, Fiodor Dmitriew 7, Roman Szymański 6, Przemysław Żołnierewicz 5, Przemysław Frasunkiewicz 3, Filip Matczak 3, Sebastian Kowalczyk 2.

 

 

 

Reklama