Problemy z naborem do gimnazjów w Wałbrzychu

Michał Wyszowski | Utworzono: 2014-07-03 08:43 | Zmodyfikowano: 2014-07-03 08:47
Problemy z naborem do gimnazjów w Wałbrzychu - Fot. Wikipedia
Fot. Wikipedia

Rodzice, z którymi rozmawialiśmy są oburzeni, mówią, że w ten sposób ich dzieci straciły szanse na dostanie się do dobrej placówki. Według nich ten system rekrutacji to po prostu fikcja. Joanna Dobrowolska – Bielecka z ratusza odpowiada, że w najlepszych gimnazjach miejsc i tak już nie było:

Mama uczennicy Liliana Chodun mówi, że nie było szans na dostanie się do wybranej szkoły i teraz są skazani na tak zwany rejon:



Chodzi przede wszystkim o dwa, najbardziej prestiżowe gimnazja przy drugim i pierwszym liceum. Władze tłumaczą, że na przekazanie informacji o uczniach praktycznie nie było czasu. Nabór do tych placówek rozpoczął i zakończył się tego samego dnia.

Władze zapewniają, że w przyszłym roku problemów z przepływem informacji już nie będzie. Gmina planuje wprowadzić elektroniczny system naboru do wszystkich szkół.

 

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jod232014-07-04 14:02:08 z adresu IP: (77.252.xxx.xxx)
to po co możliwość wskazania trzech szkół????
~Limciu2014-07-04 10:59:05 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Zawsze tak było. Trzeba było się od razu określić jakie (z tych dwóch) gimnazjów interesuje chętnego. Dyr. Wróbel (2LO) wręcz oficjalnie w zeszłym roku powiedział, że jak ktoś złoży kopię świadectwa, to nie ma szans. W 1LO nie było takiej oficjalnej deklaracji dyrektora, ale w praktyce działo się to samo - liczyły się oryginały. Dla niezdecydowanych nie było miejsca. W przypadku tych dwóch szkół to nawet jest zrozumiałe, bo są wybitnie sprofilowane (1LO - językowe, 2LO- ścisłe) i traktowanie jednego jako alternatywę do drugiego jest bez sensu.
~xDDD2014-07-10 13:38:00 z adresu IP: (83.20.xxx.xxx)
Dyrektor Wróbel gada tak od wielu lat, a z kopią ludzie byli przyjmowani, bo to nie on określa procedurę naboru. Zreszta poza groźnymi minami, nie potrafił wzbudzić respektu u uczniów.
~rolo2014-07-03 10:07:22 z adresu IP: (213.5.xxx.xxx)
Lepiej być najlepszym w słabej szkole, niż miernym w najlepszej. Najlepiej być najlepszym w najlepszej, ale takich na lekarstwo. Dzieciom raczej obojętne w której szkole będą ciągnęły za warkocze i robiły te inne straszne rzeczy. Wszak to plankton pozostawiony na pożarcie przez nauczycieli.
~TAURUS2014-07-03 09:01:18 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Tak tworzy się mity. I i II LO a potem co? czarna dziura?