W obiektywie Witolda Romera (REPORTAŻ)

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2014-07-31 13:03 | Zmodyfikowano: 2014-07-31 13:03
W obiektywie Witolda Romera (REPORTAŻ) - fot. archiwum prywatne
fot. archiwum prywatne

W Radiu Wrocław w cyklu "Ocalić od zapomnienia" przypominamy postać Witolda Romera. Urodzony we Lwowie, lata wojenne spędził w Anglii, a w 1946 roku wrócił do Polski i trafił do Wrocławia. Teraz jego wnuczka Barbara Romer odnalazła po nim pamiątki.

- Był bardzo znanym fotografem, profesorem politechniki, założycielem katedry fototechniki we Wrocławiu - opowiada wnuczka Witolda Romera.

Barbara Romer tłumaczy, że inspiracją do zajęcia się spuścizną było sprzątanie domu rodzinnego. - Znalazłam starą, zapieczętowaną skrzynię, w której było około 1500 negatywów dziadka, głównie szklanych.

Na zdjęciach, które w większości nie ujrzały światła dziennego, jest architektura europejska i mnóstwo zdjęć powojennego Wrocławia - opowiada. Wnuczka profesora sporo wiedziała o jego dokonaniach naukowych i artystycznych, ale niewiele o nim samym. - Dopiero teraz poznaję go lepiej, słucham anegdot i opowieści, na przykład tej o motorze.

Posłuchaj całego reportażu:

Anita Stefanicka, znajoma profesora: - Był agnostykiem. Kiedyś w listopadowy dzień jechał na motorze do pracy, poślizgnął się na mokrych liściach i wywrócił. Akurat wracały panie z kościoła, które mówią mu: "chwalić pana Boga, ale pan ma szczęście!. A on wstał i do nich: "A w d... mam takie szczęście!"

Projekt Barbary Romer „Wrocław w obiektywie Witolda Romera" jest współorganizowany przez Biuro Europejskiej Stolicy Kultury w ramach programu mikroGRANTY ESK 2016. Na razie odnalezione zdjęcia są inwentaryzowane - prawdopodobnie w przyszłym roku w rynku stanie wystawa poświęcona profesorowi.

W reportażu Sylwii Jurgiel, Witolda Romera wspominali jego wnuczka Barbara oraz znajomi i przyjaciele - profesor Adam Zaleski, Lucjusz Engel, Anita Stefańska i Czesław Mora.


Witold Romer, Most Grunwaldzki, 1946; w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu

Witold Romer, Jar Dniestru pod Skierczynem, ok. 1930; w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu

Witold Romer, Start, 1939; w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu

Zobacz również:
Cykl reportaży "Ocalić od zapomnienia"

 


 

Reklama

Komentarze (9)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~geo2015-07-31 15:35:41 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
bardzo interesująca audycja , szkoda ze nie ma informacji, ze pan Witold Romer to syn wybitnego geografa Eugeniusza Romera (wybitny geograf)
~esk2014-08-04 08:00:29 z adresu IP: (89.77.xxx.xxx)
Gratulacje dla Radia Wrocław i red. Sylwii Jurgiel za kolejny, wartościowy materiał. Jesteście najważniejszym, najbardziej wiarygodnym mrdium w regionie. Tak trzymać :)
~geograf2014-08-01 21:34:08 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Wielki szacunek Wszystkim: Autorom reportażu i Rodzinie. Wczoraj robiłem porządki w gabinecie na uczelni. Odnalazlem przedwojenne koperty z imiennym nadrukiem Eugeniusza Romera i lwowskim adresem. WZRUSZAJĄCE...
~TER2014-07-31 22:25:51 z adresu IP: (83.24.xxx.xxx)
Brawo Pani Redaktor Jurgiel i uczestnicy audycji, a szczególnie dziękuję Basi! Przyznaję, że obiektywny nie byłem słuchając audycji o swoim ukochanym Stryjku. Dodam własne o Nim wspomnienie: jako młody człowiek zaprosiłem swego Ojca Edmunda (młodszego brata Witolda, profesora Politechniki Gliwickiej) na rejs na małym otwartym jachcie po jeziorach Mazurskich. Stryjek do nas dołączył z dwoma torbami aparatury fotograficznej. Od tego momentu bałem się tylko, żeby ten cenny sprzęt nie uległ zalaniu przez fale. Stryjek mało brał udziału w żeglowaniu, cały czas fotografował, a kierował najczęściej obiektyw tam, gdzie ja nie widziałem niczego szczególnego. Był otwarty, mówił dla czego to czy tamto fotografuje. Po tym rejsie niektóre zdjęcia otrzymałem - odkrywały piękno, którego nie potrafiłem, zaangażowany w prowadzenie jachtu dostrzec. Otrzymałem wielką lekcje na temat jak fotografować i czym jest wrażliwość artysty. Tomasz Romer, bratanek Witolda Romera
~TER2014-07-31 22:23:45 z adresu IP: (83.24.xxx.xxx)
Drugi raz wchodzę w tą bardzo interesującą mnie audycje. Mój komentarz nie został przyjęty - bo nie wprowadziłem "ciasteczek"! Ale jak to zrobić?
~TER2014-07-31 22:21:22 z adresu IP: (83.24.xxx.xxx)
Drugi raz wchodzę w tą q
~słuchacz2014-07-31 19:54:33 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
bardzo chciałem audycji posłuchać, ale niestety po przyciśnięciu "posłuchaj całego reportażu" pojawia się "file not found".... szkoda... (31-07-2014 godz. 19:54)
~emeryt312014-07-31 17:54:28 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Reportaż red. Jurgiel znakomity. Gratulacje.
~nick2014-07-31 15:11:58 z adresu IP: (62.141.xxx.xxx)
Przynajmniej jest pewność, że oryginały... :)