Tauromachia – walka byków. Oświadczenie kuratorek

Radio Wrocław | Utworzono: 2014-08-19 09:56


Mamy nadzieję, że dzięki temu oświadczeniu przekażemy pasję, jaką grupa ludzi włożyła w to przedsięwzięcie, wysiłek, jaki włożono w opracowanie najlepszej serii prac na odwieczny temat walki między ludzkim rozumem a zwierzęcą siłą, i wiarę, że miasto Wrocław może czerpać z tego radość pomimo negatywnego nastawienia i arogancji paru dziennikarzy.

Poprzez wszystkie dni przygotowań towarzyszyło nam mnóstwo dziennikarzy, zaangażowanych w ciągły dialog z nami kuratorami, z przedstawicielami Fundacji Picassa, konserwatorami muzeum i specjalnymi wypożyczającymi. Atmosfera była żywa, pełna zainteresowania i ciekawości. Zastanawiamy się więc: czemu tych paru dziennikarzy tam nie było? Dlaczego te pytania pojawiły się po otwarciu wystawy i konferencji prasowej, gdy wszyscy wrócili do siebie? Wciąż mamy w naszych sercach te wszystkie podziękowania, które otrzymaliśmy w tych dniach.

Celem wystawy jest pokazanie maksimum różnorodności, z jaką wielcy mistrzowie: Goya, Picasso i Dalì wypowiadali się o Tauromachii, stosując w tym celu szereg technik graficznych: akwafortę, akwatintę, linoryt a także wykonywali prace ceramiczne, ponieważ czuli oni, że to właśnie jest najefektywniejszy sposób komunikacji dynamizmu i aktywnej, ekspresyjnej bezpośredniości tej odwiecznej walki.

Na wystawie znajduje się 6 dzieł, które zostały wykonane w technikach malarskich:
Pablo Picasso, Martwa natura ze świecznikiem, ok. 1930-35, olej na płótnie, kolekcja prywatna
Pablo Picasso, Corrida, 03.03.1951, pędzel i tusz na papierze, kolekcja prywatna
Pablo Picasso, Atak piką, 01.06.1960, tusz na papierze, kolekcja prywatna
Pablo Picasso, Scena z walki byków, 1959, emalia, lawowanie na papierze, kolekcja prywatna
Salvador Dalí, Walka byków nr 1, 1965, pędzel, tusz, olej na papierze, kolekcja prywatna
Canaletto, Walka byków na Placu Świętego Marka,1740, olej, płótno, kolekcja prywatna

Cieszymy się z sukcesu tej wystawy. Do dziś dotarliśmy do wielu gości i codziennie otrzymujemy dużo pozytywnych reakcji. Cała prasa polska i zagraniczna była zaraz po otwarciu tylko pozytywna. Niestety kilka negatywnych artykułów robi więcej hałasu niż ponad 60 pozytywnych, które do nas dotarły! Naprawdę smutne jest to, że jak odczuwamy, celem nie jest pozytywna rozmowa o projektach, lecz zniszczenie pozytywnych intencji miasta, które chce sprowadzać do Wrocławia wysokiej jakości kulturę.

Na uwagę zasługuje również fakt, że udało nam się zdobyć zaufanie wielu uznanych kolekcjonerów i prestiżowych instytucji. Zatem fakt, że wystawa obejmuje prace wypożyczone przez tak szacowne instytucje jak Fundacja Picassa z Malagi i Paryża oraz wypożyczających, którzy osobiście znali lub współpracowali z Picassem czy Dalim, takich jak pan Lucas, pani Dürrbach i Lucia Bosè, potwierdza zaufanie tych instytucji i osób do wysokiej jakości wystawy i jej kulturalnej wartości oraz profesjonalizmu kuratorów.

W planach było także pozyskanie jeszcze 2 istotnych dzieł: tapiserii “Guernica” wykonanej przez Jaqueline de la Baume Dürrbach przechowywanej w miejscowości Colmar i jedynej kurtyny teatralnej wykonanej przez Pabla Picassa z motywem byka z Antibes. Tapiserii nie udało się pozyskać, ze względu na zmianę statusu muzeum z prywatnego na państwowe. W efekcie decyzje o wypożyczeniach przejął Minister Kultury, który w tym okresie wstrzymał wszystkie wypożyczenia. Nie pomogły ani list Wrocławia jako miasta partnerskiego Colmar, ani prywatne wstawiennictwo córki twórców tapiserii, Glorviny Dürrbach będącej spadkobierczynią dorobku matki.

Co do pozyskania kurtyny na wrocławską wystawę została podjęta wspólna decyzja kuratorów oraz dyrektorów Muzeum Architektury i Galerii Miejskiej o rezygnacji z tego wypożyczenia. Wpływ na nią miały trudności zarówno logistyczne jak i konserwatorskie, jakie niósłby ze sobą transport i montaż kurtyny na specjalnych systemie wystawienniczym. Tylko raz w historii muzeum w Antibes kurtyna została wypożyczana, a koszty jakie musiała ponieść jednostka wypożyczająca, tylko w ramach zapewnienia transportu, znalazły się na poziomie 100 000 Euro. Istniało ryzyko, że nawet ponosząc te koszty montaż i ekspozycja kurtyny nie byłaby możliwa ze względów konserwatorskich.
W kontekście różnych informacji, jakie pojawiły się na temat kartonu do dzieła „Guernica” Pabla Picassa należy wyjaśnić, że nie istnieje jeden całościowy karton przygotowawczy do kompozycji „Guernica”, a szereg rysunków przygotowawczych, których faksymile są obecne na wystawie i ich powstanie poprzedziło stworzenie tego monumentalnego dzieła. Być może pojawił się tu błąd komunikacyjny. Istnieje karton przygotowawczy do tapiserii mającej powstać na podstawie pracy Picassa i za jego zgodą. Mianowicie, po Drugiej Wojnie Światowej przedstawiciel rodziny Rockefellerów poprosił Picassa o wykonanie drugiego obrazu “Guernica”, na co Picasso nie przystał, gdyż nie miał w zwyczaju wykonywać dwa razy tego samego dzieła. W tym też czasie Picasso poznał Jaqueline de la Baume Dürrbach, która specjalizowała się tkactwie. Na prośbę Picassa wykonała zarówno karton do tapiserii jak i tapiserię na podstawie „Guerniki” oraz kilkanaście innych tapiserii na podstawie jego prac.

Fundacje Picassa w Maladze i Paryżu to najsurowsze i najbardziej wymagające światowe instytucje sprawdzające każdy pojedynczy dokument, w którym znajdzie się nazwisko Picassa. W folderach, katalogach i na prospektach można zobaczyć i przeczytać „Succesion Picasso” (w tłumaczeniu: Spuścizna Picassa), a na ostatniej stronie katalogu widać ich logo. Nikt nie może użyć żadnego obrazu ani nazwiska Picassa, bez ich aprobaty każdego dzieła.

Słyszeliśmy o dziennikarzach, którzy nie mogli się doszukać żadnego znaku obecności Fundacji Picassa….!!!

Wszystkie dzieła na wystawie to oryginały i szczególne prace (wyjątkiem jest autoryzowana przez Getty Museum w Los Angeles reprodukcja „Tauromachii” Goi, olejnego obrazu, którego muzeum nie wypożycza, lecz na reprodukcję którego udzieliło nam bardzo szczególnego pozwolenia do celów edukacyjnych: tak jak wszystkie akwaforty czy grafiki powstają w ograniczonej liczbie egzemplarzy.
Odnosząc się do zarzutów medialnych: co do przypisywanego Goi obrazu „Corrida in the village" nie został on udostępniony przez Urząd Dziedzictwa Narodowego w Rzymie. Pastwo włoskie traktuje ten obraz jako tak ważny, że zażądało 1 mln EUR kaucji jako gwarancji, że po wystawie obraz wróci do Włoch. Formularz pożyczki został podpisany przez właścicieli, została zbudowana specjalna skrzynia do przewozu dzieła, ale biurokracja zatrzymała obraz.

Co do kartonu do tapiserii „Guernica”, karton ten był dotychczas wystawiany tylko kilka razy, w prestiżowych lokalizacjach, szczególny pokaz miał miejsce w Muzeum Guggenheima w Bilbao. Rozpoczęłyśmy także pracę nad książką zachowującą pamięć o 15 latach współpracy między panią Dürrbach a Picassem: ta unikatowa przyjaźń stała się źródłem niepowtarzalnych gobelinów.
Porównano wystawę w Brazylii i w Polsce, podnosząc kwestię biletów wstępu. Należy jednak wyjaśnić, że w Brazylii jest inny system finansowania kultury – naszym zdaniem bardzo dobry! Projekt wystawy wymaga przedstawienia ministerstwu kultury przez brazylijską instytucję, w naszym przypadku FAAP, i jej instytucję partnerską. Po zatwierdzeniu projektu organizatorzy mogą zwrócić się do firm o sponsoring wystawy. Kwotę przeznaczoną na sponsoring firmy mogą w całości odliczyć od podatku, więc zamiast płacić podatki finansują wystawę – warunkiem jest, że wstęp na wystawę musi być bezpłatny, ale oczywiście koszty takie jak koszty wypożyczenia dzieł sztuki, koszty kuratorów, transport, ubezpieczenie, reklama, PR, koncepcja wystawy itd. itp. są finansowane pieniędzmi ze sponsoringu.

Nawiązując jeszcze do Brazylii - wystawa „Tauromachia” została tam uznana za największe wydarzenie roku, a była ona znacznie mniejsza niż ta we Wrocławiu. Katalog został nominowany do specjalnej nagrody. Zostało napisanych wiele artykułów i blogów. Powstało wiele audycji radiowych i telewizyjnych o wartości PR prawie 1 mln EUR i w wielu wspominany był Wrocław, co także miało wpływ na promocję miasta.

Na koszty organizowanej We Wrocławiu wystawy wpłynął fakt, że mamy prawie 20 wypożyczających dzieła i każdy wymaga pokrycia wysokiego kosztu transportu, który jest bardzo drogi; wypożyczający są z Hiszpanii, Włoch, USA, Francji, Holandii, Szwajcarii itd. Dlatego cała wystawa ubezpieczona jest na kwotę około 40 mln EUR.

Wystawę zatwierdziło miasto Wrocław na podstawie dzieł wystawianych w Pradze – dla Wrocławia udało nam się uzyskać wiele szczególnych dodatkowych wypożyczeń dzieł, razem 340 prac z zapowiadanych 200. Ponadto należy podkreślić, iż po raz pierwszy udało się pozyskać z Casa Natal z Malagi komplet prac związanych z motywem byka, w Pradze i Sao Paulo nie było to możliwe. To znowu dowód dużego zaufania, jakim obdarzyła nas ta organizacja.

Współdziałając z wypożyczającymi zastrzegamy sobie możliwość kroków prawnych, gdyż szkalujące informacje prasowe są nie tylko nieprawdziwe, ale też oparte na złej wierze.

W każdym razie, ponieważ zawartość wystawy jest prestiżowa i prestiżowe są też wspierające ją instytucje i wypożyczający, wierzymy, że pozytywne sygnały wielu będą silniejsze niż negatywne komentarze kilku.

Z poważaniem

Serena Baccaglini i Monika Burian Jourdan

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Kaśka2014-08-21 10:56:22 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
Też dla snobów