Kolejna awantura o Polanę Jakuszycką. To koniec biegów?

Piotr Słowiński | Utworzono: 2014-09-23 07:10 | Zmodyfikowano: 2014-09-23 07:22
Kolejna awantura o Polanę Jakuszycką. To koniec biegów? - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Po raz trzeci zaczyna się procedura budowy stadionu zimowego na Polanie Jakuszyckiej. Poprzednio miała to robić spółka stowarzyszenia Biegu Piastów z samorządem województwa, później władze Szklarskiej Poręby, a teraz znów spółka, w której głównodowodzącym ma być samorząd wojewódzki. Za każdym razem inwestycje blokowało jednak samo stowarzyszenie Biegu Piastów, i to mimo tego, że uczestniczyło we wszystkich dotychczasowych ustaleniach.

Posłuchaj relacji Radia Wrocław:



Stowarzyszenie Biegu Piastów zablokowało budowę hotelu i centrum konferencyjnego na Polanie Jakuszyckiej. W najnowszym liście intencyjnym w sprawie budowy ośrodka sportów zimowych podpisanym przez prezesa Juliana Gozdowskiego, marszałka Województwa Dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego i burmistrza Szklarskiej Poręby Grzegorza Sokolińskiego nie ma już o takim obiekcie ani słowa. Tymczasem jak przyznaje prezes Biegu Piastów Julian Gozdowski tereny na parkingach w Jakuszycach zostały na 20 lat wydzierżawione osobom związanym ze stowarzyszeniem i trwają już tam budowy obiektów, które będą służyć narciarzom.

- Stowarzyszenie wchodzi do spółki, ale to nie znaczy, że przestajemy istnieć – mówi Gozdowski – będziemy na tym zarabiać, a po 20 latach stowarzyszenie stanie się właścicielem tych nieruchomości.

Obszary na parkingach zostały wydzierżawione z wolnej ręki, bo organizacja nie musi ani nikogo pytać, ani ogłaszać przetargów. Sama żadnych stacji obsługi narciarzy na swoich terenach nie buduje, bo jak wyjaśnia prezes Gozdowski, nie ma na to pieniędzy.


Piotr Kaczmarski z Lokalnej Organizacji Turystycznej w Szklarskiej Porębie uważa, że w ten sposób dokonuje się komercjalizacja Polany Jakuszyckiej. Bo za publiczne może nawet 70 milionów złotych powstanie stadion zimowy, wokół którego ludzie związani z Jakuszycami budują swoje prywatne obiekty. Będą w nich świadczyć usługi na rzecz narciarzy, te same usługi które zostały wycięte z planów spółki, która ma zbudować w Jakuszycach stadion zimowy.

- Już wiadomo, dlaczego niektórzy działacze Biegu Piastów wyśmiewali i blokowali plan budowy centrum usługowego z kilkoma pokojami hotelowymi, wypożyczalniami sprzętu i salami konferencyjnymi – mówi.

- Po usunięciu tych obiektów z planów spółki, budują je prywatne osoby w pobliżu publicznej inwestycji.

Sytuacja według Kaczmarskiego jest więc taka, że za publiczne pieniądze powstanie to, co raczej dochodowe nie będzie, czyli stadion, a tym co dochodowe zajmą się prywatnie ludzie związani z Biegiem Piastów.

Burmistrz Szklarskiej Poręby, Grzegorz Sokoliński, jest mniej dosadny w słowach. Właśnie podpisał bowiem list intencyjny o budowie okrojonego o część usługową stadionu zimowego w Jakuszycach. Nie ukrywa jednak rozgoryczenia: - Nie wiem nawet jak to skomentować – mówi.

Trzeci z sygnatariuszy porozumienia o zawiązaniu spółki do budowy i utrzymania stadionu zimowego w Jakuszycach, marszałek Cezary Przybylski, jest tymi informacjami zaskoczony. Nic o żadnych prywatnych budowach wokół przyszłego stadionu nie wiedział. Jednak ma nadzieję, że to nie zablokuje przedsięwzięcia.



Beata Lepka, która na jednym z wynajętych od Biegu Piastów parkingów w Jakuszycach buduje nowy ośrodek obsługujący narciarzy biegowych jest oskarżeniami o próbę skomercjalizowania Polany zaskoczona.

- Mam wypożyczalnie nart w starym budynku Biegu Piastów, który w pierwotnych planach miał przestać istnieć. Czy miałam sprzedawać narty z łóżka polowego? - pyta retorycznie i zaraz dodaje, że są ludzie, którzy po prostu źle innym życzą i stąd całe zamieszanie.

Także prezes Biegu Piastów Julian Gozdowski broni podjętych decyzji. Jak mówi więcej obiektów tam nie powstanie i jeśli by można było powiedzieć, że to prywatyzacja Jakuszyc, to na pewno nie będzie ona postępować.

- Pani Lepka poza tym nie buduje do końca swojego obiektu, a obiekt firmy Salomon, która kiedyś bardzo pomogła nam finansowo, kiedy byliśmy w trudnej sytuacji - tłumaczy Julian Gozdowski – jesteśmy im coś winni.



Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego ma nadzieję, że kolejne spory wokół Jakuszyc nie zablokują po raz trzeci budowy ośrodka zimowego z prawdziwego zdarzenia w tym miejscu, bo pieniądze z budżetu centralnego i Unii Europejskiej przejdą nam po prostu koło nosa.

- To miejsce musi się rozwijać – mówi- narciarze oczekują tego, że będą mieli do dyspozycji szatnie, prysznice, zaplecze socjalne. Poza tym, jeśli nie będzie tego ośrodka to nie będzie planowanego wspólnie z Czechami festiwalu narciarskiego.

Sami narciarze obawiają się jednak, że bieganie na nartach po prostu się skomercjalizuje, że będą musieli płacić za to co, może nie w najwyższym standardzie, ale mieli za darmo. Stowarzyszenie Biegu Piastów jest zasypywane telefonami, czy po powstaniu spółki i nowoczesnego stadionu zimowego na Polanie Jakuszyckiej nie będą musieli płacić. Kinga Jaworek z Biegu Piastów uspokaja, że najbliższa zima będzie na pewno na starych zasadach. Co będzie później?- na to pytanie na razie nie ma odpowiedzi.

 

Reklama