Oni sobie tu, on sobie tam, czyli debata po wrocławsku

Wacław Sondej | Utworzono: 2014-10-30 07:02 | Zmodyfikowano: 2014-10-30 07:41
Oni sobie tu, on sobie tam, czyli debata po wrocławsku - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Być może w przyszłości każda partia będzie miała swoje Święto Niepodległości. Na razie na własne obchody decyduje się Prawo i Sprawiedliwość. Czytam w dzisiejszej Gazecie Wyborczej, że 10 listopada PiS uczci w stolicy ofiary katastrofy smoleńskiej, odda hołd Józefowi Piłsudskiemu, ale 11. Listopada będzie świętować w Krakowie razem z Węgrami. Wyborcza pisze, że ci Węgrzy to będą wielbiciele Orbana. Tymczasem w innym miejscu ta sama Wyborcza relacjonuje, iż w Budapeszcie wściekli na Orbana Węgrzy wychodzą na ulice, by protestować przeciw podatkowi za internet. A rządzący Fidesz nie ma wyjścia, bo rekordowo zadłużył budżet państwa.

We Wrocławiu jest spokojnie, chociaż wczoraj podczas debaty pięciorga kandydatów na prezydenta miasta, stan finansów i sensowność wydatków były głównym tematem. Jeden z kandydatów mówił, że Wrocław jest zadłużony na 40 lat. Hm, to tak jak niejedna rodzina, spłacająca kredyt hipoteczny. Zdaniem specjalistów, wysokość zadłużenia nie jest problemem. Istotą jest zdolność jego spłacania. Waldemar Bednarz na swej kandydackiej stronie uruchomił licznik długu. Wskazuje on prawie 6 - miliardowe zadłużenie, które rośnie każdej minuty o tysiąc złotych. Do tego chwytu - zarzutu ustosunkowuje się na łamach Dziennika Gazety Prawnej Rafał Dutkiewicz. Cytuję: "Finanse miasta są pod 100 - procentową kontrolą i w bardzo dobrym stanie. Dług nie wynosi 6 mld. tylko 3 razy mniej". Oczywiście pojawia się sprawa długów zaciągniętych przez miejskie spółki, ale tu prezydent Dutkiewicz używa następującego argumentu: "to tak, jakby do zadłużenia państwa polskiego zaliczyć kredyty zaciągnięte przez elektrownię w Opolu na nowa turbinę". Tak czy owak, dziwny jest ten dialog kandydatów z urzędującym: oni sobie tu, on sobie tam. Ale Wyborcza Wrocław pisze, że gdyby zdarzyła się dogrywka, druga tura wyborów, to do debaty dojdzie. Jak mamy to - my wyborcy rozumieć: jako szansę, czy groźbę? Jak chcemy zobaczyć debatującego Rafała Dutkiewicza to mamy nie głosować na niego za pierwszym razem?

Gazeta Wrocławska opisuje perypetie startującej w wyborach samorządowych Renaty Granowskiej. Otóż pojawiły się ulotki, na których pani Renata chwali się znajomością (a w sugestii poparciem) Sebastiana Mili. Sebastian Mila czuje się wykorzystany wbrew swej woli. Poczytałem o tym i dopiero zrozumiałem zdarzenie z poniedziałku. Przedwczoraj, w pucharowym meczu Śląska ze Stalą Stalowa Wola Mila nie strzelił karnego. To nie było partactwo. To było na złość Granowskiej.

Do usłyszenia się z Państwem...

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wrocławianin2014-11-09 17:43:35 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
Jeśli ktoś wierzy w te kłamstwa Dutkiewicza tu cytowane, to znaczy, że to miasto musi upaść. Dutkiewicz kłamie, że Wroclaw ma 2 mld długu!!!. To jest zwykłe, perfidne oszustwo. Sam Wroclaw ma 2,6 mld zadłużenia a spółki miejskie kolejne 3,4 mld. Jeśli spółki miejskie to nie jest Miasto to czy firma Kowalskiego to nie jest Kowalski ? Dudek, ty naprawdę masz Polaków za Debili ? Ale plajta miasta to nie odbędzie się bez konsekwencji dla nas wszystkich. Już płacimy 30% więcej od najwyższej, dopuszczalnej ustawowo stawki za śmieci. Mamy najwyższe podatki od nieruchomości i dzierżawy wieczyste wyśróbowane do maximum. Za komunikację zbiorową płacimy jak za zboże, a Dutkiewicz podstawia nam 20-letni tabor i się śmieje z frajerów. Za chwilę sprzeda Dutkiewicz wodociągi, woda z 11zł/1m3 skoczy do 20zł. A potem będą zamykane kolejne przedszkola, szkoły i inne obiekty miejskie. Polityka Dutkiewicza jest następująca . Zadłużyć maksymalnie Wroclaw, ale w taki sposób, aby większość wydatkowanych pieniędzy szła w puste, nierentowne inwestycje (Stadion Miejski, Narodowe Forum Muzyki, Word Games, Afrykarium , EIT +). Można dalej wymieniać.... Im dłużej będzie zadłużał tym lepiej dla obcego kapitału, który spokojnie za psie pieniądze przejmuje kolejne kawałki miasta (handel, śmieci, po. biurowe) a przejmie wszystko, prócz mioteł do zaiatania ulic. Dutkiewicz wtedy będzie robił kariere z instytucjach europejskich. Kiedy już będziemy tylko sługusami obcego kapitału, przyjdzie dobry wójek z Niemiec i przejmie ten teren w zarząd komisaryczny. A mądry Polak będzie się łapal za głowę , ale dopiero po szkodzie.
~Wkurzman2014-10-30 08:57:24 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Poza tym Dutkiewicz specjalnie powydzielał spółki w miejscach gdzie ich nie było, aby móc się DALEJ ZADŁUŻAĆ. Patrząc na finanse, to gdyby Wrocław był koniem, to należałoby go dobić, by się nie męczył
~Wkurzman2014-10-30 08:52:37 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Spółki miejskie to miasto i są pod pełną jego kontrolę. Nikt tam nie zaciągnie grosza długu jak prezydent nie pozwoli więc argument o turbinie w elektrowni to nic więc jak kolejne KŁAMSTWO!