PGE Turów podejmie Wilki Morskie ze Szczecina

| Utworzono: 2014-12-27 16:31 | Zmodyfikowano: 2014-12-28 10:34

Szczecinianie pojawią się w Zgorzelcu po raz pierwszy w TBL. Będzie to dla nich z pewnością bardzo trudne spotkanie bo podopieczni Miodraga Rajkovicia od początku tego sezonu potwierdzają mistrzowska klasę, wygrywając do tej pory wszystkie ligowe spotkania.

Wilki Morskie tymczasem nie zachwycają. Koszykarze ze stolicy województwa zachodniopomorskiego wygrali tylko trzy mecze na dwanaście rozegranych. Dwukrotnie ta sztuka udała im się na terenie przeciwnika, ponieważ pokonali Anwil Włocławek i Polski Cukier Toruń. Przed własną publicznością triumfowali tylko w meczu z Treflem Sopot. Przed tygodniem we własnej hali podopieczni Krzysztofa Koziorowicza przegrali z Polpharmą Starogard Gdański tracąc aż 95 punktów.

Najgroźniejszym ogniwem szczecińskiego zespołu Trevor Releford. Amerykański rozgrywający Wilków jest najlepiej punktującym graczem tego zespołu. Gra szczecinian w dużej mierze zależy właśnie od niego. Prawie w każdym meczu zdobywa największa liczbę punktów, jednak jego partnerzy rzadko dotrzymują mu kroku.

„Wilki nie grają w tym sezonie dobrze ale my szanujemy każdego przeciwnika. Do tego niedzielne spotkanie jest pierwszym po świętach. Mieliśmy kilka dni wolnego. To spowoduje, że mecz ze Szczecinem będzie dla nas sprawdzianem” - podkreśla środkowy mistrzów Polski Ivan Żigeranović.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Zgorzelcu, gdzie w każdym spotkaniu cała drużyna wspólnie pracuje na zwycięstwo. Miodrag Rajkovic ma komfort pracy ponieważ kolejni gracze wprowadzani z ławki rezerwowych prezentuje wysoki poziom.

„Zagramy tuż po świętach. To pierwsza taka sytuacja praktycznie od początku sezonu. Graliśmy ostatnio w rytmie dwóch meczów w tygodniu. Teraz była chwila odpoczynku. Zobaczymy jak zareaguje zespół. Jestem jednak spokojny. Jesteśmy na tyle doświadczoną drużyną, że nie powinniśmy mieć problemów z powrotem to normalnego grania” - mówi II trener PGE Turowa Piotr Ignatowicz.

Obie ekipy spotkają się po raz pierwszy na poziomie występów w najwyższej klasie rozgrywek koszykarskich w Polsce. Murowanym faworytem są gospodarze, którzy liczą na trzynastą kolejną wygraną. Mamy nadzieję, że ta trzynastka nie okaże się pechowa. Pierwszy gwizdek w niedzielę o godzinie 18:00.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.