Miejmy nadzieję, że kandydat kłamie... (PRZEGLĄD PRASY)

Wacław Sondej | Utworzono: 2015-03-05 07:23
Miejmy nadzieję, że kandydat kłamie... (PRZEGLĄD PRASY) - fot. www.prw.pl
fot. www.prw.pl

Mamy erę internetu. Internet jednak doświadcza nie tylko mamy ale i babcie. Gazeta Wyborcza pisze jak to domokrążny sprzedawca wcisnął

90 - letniej pani 100 kanałów HD, superszybki internet oraz chmurę na przechowanie danych. Wszystko w promocji na dwa lata. Piszą, że staruszka nie ma komputera i nie wie, co to internet. W tym wieku można nie wiedzieć. Ale młodzi nie są mądrzejsi. Polecam państwo poradnik Samcika - też w Wyborczej, opisujący lekkomyślność internautów pochopnie zamieszczających w sieci swoje dane osobowe. A to na Facebooku, a to na Naszej Klasie. Przestępca poskłada to do kupy i już ma wszystko do wyłudzeń na nasz koszt.

Informatyka dla wielu to wciąż wiedza tajemna. Na przykład dla Państwowej Komisji Wyborczej. Rzeczpospolita pisze że nadal nie ma dokładnych, pełnych statystyk związanych n.p z głosami nieważnymi w ostatnich wyborach samorządowych. Toż to już pół roku będzie! Coś tam w tej dziedzinie się dzieje, ale dokładne, ostateczne, pełne dane o przebiegu głosowania są przygotowywane przy pomocy rozwiązań sprzed 13 lat. Rzepa dała tytuł: "PKW wraca do początków internetu".

Gazeta Wrocławska informuje, że w nocnym klubie Cocomo znaleziono pojemniki z wodą utlenioną. Teraz trwa wyjaśnianie do czego była stosowana. Jeśli zatrudnione tam damy tleniły sobie włosy, to OK. Jest jednak supozycja, że utleniano drinki dla skuteczniejszego i szybszego upijania klientów. Po to, by im było wszystko jedno i nie bulwersowało, że szampan kosztuje 15 tys. złotych. Chyba, że płacił kartą, to wtedy 20 tys. Bo, jak to z wdziękiem powiedziała Gazecie Wrocławskiej jedna z pracownic - "jak facet pije alkohol i widzi gołe cycki, to traci kontrolę i chce pić więcej."

Choć nie chce się jej więcej, to jednak trwa kampania wyborcza. W jej trakcie odbywa się rozmienianie na drobne Janusza Palikota - kandydata na kandydata na prezydenta. Właśnie wczoraj rozleciał mu się klub parlamentarny i ostało się jeno koło poselskie. 4 lata temu Palikot wprowadził do Sejmu 40 osób. Zostało przy nim 12. Nie pamiętają państwo kto to taki miał złoty róg?

Za to inny obiecuje złote góry. Rzeczpospolita podliczyła koszt kiełbasy wyborczej z masarni Andrzeja Dudy. Po 500 złotych miesięcznie dla dzieci z biednych rodzin, obniżenie wieku emerytalnego - co daje razem w ciągu pięciu lat circa - about 250 mld złotych. Cała nadzieja w tym, że te obietnice to zazwyczaj kłamstwa - pociesza nas FAKT. Już mi lepiej.

Do usłyszenia się z Państwem...

Reklama