Cuprum wygrywa z Effectorem i walczy o piąte miejsce

Robert Skrzyński | Utworzono: 2015-03-13 19:47

Po porażce 2:3 na wyjeździe zespół Cuprum chcąc zachować szansę na zajęcie piątego miejsca w Plus Lidze musiał u siebie odrobić straty.

Początek meczu należało do zespołu z Kielc, który prowadził 2:0, a następnie już 7:4. Lubinianie dzięki świetnie serwującemu Szymonowi Romaciowi doprowadzili do remisu 8:8, po czym wyszli na prowadzenie 10:8. Gra się wyrównała, ale przy drugiej przerwie technicznej gospodarze prowadzili 16:15. Zespół Cuprum opanował nerwy i po ataku Ivana Borovnjaka wygrywał już 19:16. Effector doprowadził do stanu 23:22 dla Cuprum. Ostatecznie po bloku Adama Michalskiego gospodarze wygrali tę partię 27:25.

Początek drugiego seta był wyrównany. Zespół z Kielc na pierwszej przerwie technicznej prowadził 8:7, ale lubinianie po akcjach Borovnjaka i Dmytro Paszyckiego wyszli na prowadzenie 12:10. Gospodarze dzięki skuteczności Jeroena Trommela odskoczyli do stanu 16:12. Lubinianie nie pozwolili już sobie odebrać przewagi, choć zespół z Kielc odrobił dystans do wyniku 20:19. Seta zakończył akutecznym atakiem Romać i Cuprum wygrało tę partię 25:22.

Początek trzeciego seta to przewaga gości, którzy objęli prowadzenie najpierw 5:2, a później 8:5. Lubinianie ruszyli do odrabiania strat i doprowadzili do remisu 12:12, a po ataku Romacia wyszli na prowadzenie 14:13. Na drugiej przerwie technicznej Cuprum wygrywało 16:14. Gdy po ataku Trommela gospodarze prowadzili 21:18 o czas poprosił trener Effectora Dariusz Daszkiewicz. Ale zespół z Lubina tej szansy już nie zmarnował. Wygrał tę partię 25:20 i cały mecz 3:0.


W kolejnej rundzie Cuprum zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu ZAKSA Kędzierzyn - AZS Olsztyn.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.