Jest decyzja Sądu Najwyższego ws. fabryki Fagora

| Utworzono: 2015-03-16 15:58
Jest decyzja Sądu Najwyższego ws. fabryki Fagora - fot. Gregor Niegowski
fot. Gregor Niegowski

Piłka znowu jest w grze. Sąd Najwyższy oddalił wniosek trójki wierzycieli, którzy żądali wyłączenia z postępowania upadłościowego wrocławskiej fabryki Fagor Mastercook wszystkich sędziów wszystkich wrocławskich sądów. Oznacza to światełko w tunelu dla upadłej fabryki, ale czasu na sprzedaż zakładu jest bardzo mało.

Bo niemiecki Bosch, czyli jedyny zainteresowany kupnem zakładu czeka na złożenie podpisów do 17 kwietnia. Sąd i Rada Wierzycieli dały zielone światło na sprzedaż fabryki, ale przeciwna jest syndyk. Zdaniem Teresy Kalisz 90 mln zł i gwarancja zatrudnienia połowy załogi to zdecydowanie za mało. Sęk w tym, że nie ma innych chętnych, a Bosch dodatkowo obiecuje zainwestować co najmniej 120 mln złotych w rozwój upadłego zakładu.

Czas ucieka także dlatego, że w kwietniu cała załoga, czyli 800 osób zostanie zwolniona, bo wtedy wygasają ostanie kontrakty na produkcję sprzętu AGD. Teraz gdy Sąd Najwyższy oddalił wniosek wierzycieli wrocławski sąd może podjąć próbę podpisania umowy, jednak raczej nie obejdzie się bez zmiany syndyka.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~ala2015-03-17 08:06:35 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
Pewnie niebotyczne wynagrodzenie pani syndyk i jej kolegów jest lepszym wyborem dla syndyka , dlatego syndyk nie chce sprzedać a ciągnąć upadlosc w nieskończoność....
~knw2015-03-16 23:10:26 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
No to zobaczymy czy po sprzedaży BoschSiemens coś tu zainwestuje czy też postąpi jak nie przymierzając Siemens z Elwro - czyli : zniszczy potencjalną konkurencyjną produkcję, zburzy zakład, zaorze i sprzeda teren ( na marginesie warty właśnie około 90 milionów - w końcu to z 15-20 ha przy wielkim autostradowym węźle)
~emeryt312015-03-16 17:48:31 z adresu IP: (79.184.xxx.xxx)
Przecież guru Balcerowicz powiedział, że sprzedaje się za tyle ile ktoś chce zapłacić.To Pani syndyk o tym nie wie.Czyżby przyleciała z marsa?