Śląsk zremisował z Górnikiem Łęczna 1:1. Błąd Wrąbla

Robert Skrzyński | Utworzono: 2015-03-20 22:32 | Zmodyfikowano: 2015-03-20 18:39

Pierwszy groźny strzał w szóstej minucie oddał Marco Paixao. Jego uderzenie sprzed pola karnego wybronił jednak Sergiusz Prusak.

W 9 minucie goście mieli rzut wolny. Po nim wykreowała się groźna sytuacja. Flavio Paixao zgrał do Marco, ale ten uderzył nad bramką.

Kolejne uderzenie oddał Kamil Dankowski. Piłkarz Śląska próbował pokonać Prusaka strzałem zza szesnastki, ale bramkarz Górnika był dobrze ustawiony i bez problemu złapał piłkę.

Górnik pierwszy raz zagroził Śląskowi w 22 minucie. Jakub Wrąbel stanął jednak na wysokości zadania. Nowak zagrał w pole karne do Cernycha, a ten uderzył technicznie po długim rogu. Bramkarz Śląska sparował piłkę.

Po tej akcji gospodarze mieli rzut rożny i znów strzelał Cernych - tym razem głową - ale tym razem przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Tuż przed przerwą znakomitą sytuację miał Śląsk. Po wrzutce, Piotr Celeban uderzył z bliskiej odległości, ale nie trafił w bramkę.

Do przerwy remis 0:0

Drugą połowę lepiej rozpoczął Górnik. Gospodarzom brakowało jednak kropki nad i, tracąc piłkę w kluczowych momentach przy kontratakach.

W 55 minucie odpowiedział Śląsk. Po dośrodkowaniu z prawej strony, Marco Paixao strzelał z bliskiej odległości, ale Sergiusz Prusak nie dał się zaskoczyć.

Po godzinie gry kolejną groźną sytuację mieli gospodarze. Nowak podał z lewej strony w pole karne i znów przed dogodną sytuacją stanął Cernych. Uderzył z ostrego kąta w kierunku długiego słupka, ale Wrąbel wybronił jego strzał nogę.

Nie minęła minuta i znów uderzał Cernych, ale jak w każdej poprzedniej próbie tak i teraz nie trafił. Tym razem jego strzał minął nieznacznie lewy słupek bramki.

W 72 minucie z boiska zszedł Tom Hateley, którego zmienił Krzysztof Danielewicz.

W 75 minucie prowadzenie mógł objąć Śląsk. Strzały Flavio i Marco Paixao na rzut różny wybili jednak obrońcy Górnika. Za chwilę w pole karne dośrodkował Grajciar i jeszcze lepszą sytuację miał Juan Calahorro. Hiszpan z 6 metrów trafił jednak prosto w Grzegorza Bonina.

W 80 minucie trener Tadeusz Pawłowski przeprowadził kolejną zmianę. Za Calahorro wszedł Mateusz Machaj.

W 82 minucie w końcu wrocławianie strzelili pierwszą bramkę. Krzysztof Danielewicz zagrał kapitalną, prostopadłą piłkę ze środka boiska prosto w pole karne do Flavio Paixao. Ten przyjął futbolówkę i natychmiastowo przerzucił Sergiusza Prusaka, dając Śląskowi prowadzenie 1:0!

W 88 minucie Górnik mógł wyrównać. Grajciar i Wrąbel minęli się z piłką i w ostatniej chwili futbolówkę wybił Piotr Celeban. Gdyby tego nie zrobił goście strzeliliby do pustej bramki.

W 90 minucie Śląsk przeżył piłkarski dramat. Tomasz Nowak uderzył z osiemnastego metra i wydawało się, że jest to niegroźne uderzenie. Piłka leciała prosto w Jakuba Wrąbla, który puścił futbolówkę w przysiadzie między nogami. Był remis 1:1. Takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie.

Górnik Łęczna - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)

Bramki:
Tomasz Nowak 90' - Flávio Paixão 82'

Śląsk Wrocław: Wrąbel - Zieliński, Celeban, Pawelec, Dankowski - Calahorro (80' Machaj), Hateley (72' Danielewicz) - F. Paixao, Grajciar, Pich (89' Kaczmarek) - M. Paixao.

Górnik Łęczna: Prusak - Mierzejewski, Szmatiuk (86' Hasani), Božić, Mraz - Nikitović, Bielak - Bonin, Nowak, Božok (79' Tanczyk) - Černych.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~sert2015-03-20 15:01:21 z adresu IP: (83.7.xxx.xxx)
Stawiam na wiosenne lanie :-)