Triathlonowa przygoda trwa. Wojtyło świetny w Szwajcarii

| Utworzono: 2015-06-20 21:38 | Zmodyfikowano: 2015-06-20 21:40

Swissman to zawody na dystansie Ironman, podczas których zawodnik ma do pokonania 3,86 km pływania, 180,2 km jazdy na rowerze oraz 42,195 km biegu. Swissman to nie tylko dystans 226 km, z którymi należy się zmierzyć, to również największa w tego typu zawodach suma przewyższeń oscylująca wokół 6000 metrów.

W trakcie trwania zawodów zawodnicy mają do pokonania 3 legendarne przełęcze Gotthard, Furka i Grimsel. Trasa zawodów poprowadzona jest przez malownicze, zapierające dech w piersiach rejony Szwajcarii.

Podczas startu w imprezie czas ukończenia zawodów schodzi na drugi plan. Liczą się przede wszystkim: przygoda, rodzinna atmosfera i niezapomniane wrażenia na całe życie.

Pierwszy był Rafael Wyss, który zameldował się na mecie o godzinie 17:38. Michał Wojtyło zdobył szczyt o 18:53. Przez wielu Swissman jest uważany za najtrudniejszy triathlon na świecie.

Reklama