Mona Beata la Szydło (PORANNY PRZEGLĄD PRASY)

Wacław Sondej | Utworzono: 2015-07-06 06:49
Mona Beata la Szydło (PORANNY PRZEGLĄD PRASY) - fot. Wacław Sondej
fot. Wacław Sondej

Na czterech stronach dzisiejszej Rzeczpospolitej jest praktycznie jeden temat: Grecja. A na piątej jest jeszcze trochę. "Grecy postawili się Europie i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu" - pisze w tytule Gazeta Wyborcza. Niemiecki politolog, prof. Heinrich Oberreuter mówi Wyborczej, że w Niemczech zyskują popularność politycy domagający się twardej polityki wobec Aten. "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Chyba że miliardami euro" - zdają się mówić Grecy i "Europa lekko mięknie", o czym donosi z Brukseli Tomasz Bielecki - korespondent Wyborczej.


W Dzienniku Gazecie Prawnej jest słownik greckiego bankructwa. Zawiera on hasła z których wynika sposób na zamienienie zbyt szczodrobliwego wobec obywateli państwa w dziada. Problem w tym, że z Aten płynie przesłanie: "jestem bankrutem, ale honorowym!" Z drugiej strony jest dziadowska polityka możnych państw Europy. Dziennik pisze: "Od pięciu lat było wiadomo, że Grecja musi zbankrutować. Niemcy i Francja ukrywały prawdę o nadchodzącej katastrofie".


Z tematem "szczodrobliwe państwo" łączy się nasza kampania wyborcza. Witold Gadomski z Gazety Wyborczej pisze o "martwym króliku z kapelusza". Jego zdaniem wyciąga go Beata Szydło obiecując dary, które spowodują kiludziesięciomiliardowy deficyt w budżecie. Rzeczpospolita pisze, że "52 miliardy złotych wpływów z uszczelnienia podatków to plan nierealny". Ryszard Petru, zresztą przy okazji własnej kampanii, mówi Super Expressowi - cytuję: "Beata Szydło się nie zna, PiS ograbi najbiedniejszych". A Beata Szydło ze zdjęć uśmiecha się zagadkowo. Ten uśmiech coś mi przypomina. Wydaje mi się, że gdyby Leonardo da Vinci żył w naszych czasach, to namalowałby obraz nie "Mona Lisa la Gioconda" tylko "Mona Beata la Szydło". Ten sam nieodgadniony uśmiech...


Dobre wiadomości z Hali Stulecia przynosi Wyborcza Wrocław. Fotografie Marylin Monroe wzbudzają duże zainteresowanie. Publika wali tłumnie i to nie tylko wrocławska. Wygląda na to, że ubiegłoroczne uszczypliwości dotyczące sensu wydania dużych pieniędzy na fotki Marylin, mają szansę zamienić się w sukces. Obok relacji z Hali Stulecia, jest sprawozdanie z dojazdu do niej i nie tylko tam. Reporter Gazety na kilka dni porzucił auto i korzystał tylko z wrocławskiej komunikacji miejskiej. Wyszło mu, że nie jest prawdą, jakoby tramwajem albo autobusem było szybciej. Postuluje, aby coś z tym zrobić, czyli by przekonać zmotoryzowanych, że jednak lepiej jest jeździć komunikacją zbiorową. Mam nadzieję, że efektem publikacji nie będzie danie forów tramwajom i autobusom, poprzez utrudnienie w ruchu samochodów osobowych.


Do usłyszenia się z Państwem...

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~populisci2015-07-06 10:05:26 z adresu IP: (89.70.xxx.xxx)
ona ma wiedziec jak ustalac zrownowazony budzet a nie jak 'rozmawiac z ludzmi'. dorosnijcie
~postkomuchom2015-07-06 07:44:11 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
Pani Szydło potrafi rozmawiać z ludźmi i ma to coś czego nigdy nie będzie miała premier Kopacz -dawna działaczka ZSL, a co gorsza jest bardzo niestabilna emocjonalnie co eliminuje ją jako polityka , który musi podejmować decyzje dotyczące bezpieczeństwa państwa podobnie jak jej kolega Komorowski.... Pani premier Kopacz wielu kojarzy się tylko jako aktorka sztuki Szekspira naśladująca Makbeta tym "być albo nie byc" co 24 godz na dobę...