Wrocławski Szczepin dostał drugie życie (FILM, ZDJĘCIA)

Gregor Niegowski | Utworzono: 2015-07-26 09:16 | Zmodyfikowano: 2015-07-26 09:31

Przedwojenny Szczepin był miejscem wyjątkowym i przede wszystkim stylowym. Głównie dzięki równej, rzędowej zabudowie, brukowanym uliczkom czy eleganckim witrynom sklepowym. W czasie wojny został jednak doszczętnie zniszczony. Dopiero po latach to miejsce znów zaczyna tętnić życiem.

- Szczepin to miejsce wyjątkowe. Tu aurę przeszłości czuć w powietrzu. Tylko nie każdy tę przeszłość zna – mówi Tadeusz Szczyrbak, były przewodniczący rady osiedla Szczepin, miłośnik i popularyzator jego historii.

Rodowodu Szczepina trzeba szukać w średniowieczu

Jego nazwa pochodzi od wsi, która jako niemiecki Tschepine przetrwała do 1808 roku. Później część terenu włączono do Wrocławia jako Przedmieście Mikołajskie (nazwa od kościoła św. Mikołaja). Po św. Mikołaju pozostała już tylko nazwa stacji kolejowej – Wrocław Mikołajów.

Na początku XX wieku po jednej stronie placu stanął pomnik Otto von Bismarcka, a po drugiej fontanna, która nieco tylko przesunięta stoi do dziś.

- To było miejsce momentami magiczne. Wszystko za sprawą mieszczańskich kamienic, które zaczęły powstawać w latach 20. dziewiętnastego wieku. Potem zaczął się kształtować plac Zwycięstwa, w miejscu dzisiejszego placu Jana Pawła II. I to był jeden z najbardziej efektownych placów Wrocławia – opowiada Halina Okólska z Muzeum Miejskiego Wrocławia.

Szczepin został zniszczony w blisko 90 procentach

Był on linią frontu obrony Festung Breslau. Doszczętnie zniszczony został np. kościół św. Pawła na Placu Strzegomskim, który stał w miejscu dzisiejszego Dolmedu.

- Ocalał fragment osiedla Westend przy ulicy Słubickiej i budynek Solidarności, w którym przed wojną mieściła się fabryka papierosów. Pamiątką po wojnie jest też bunkier na placu Strzegomskim, czyli schron przeciwlotniczy wybudowany w 1942 roku, dziś siedziba Muzeum Współczesnego - wylicza Okólska.

W latach 60. zaczęto stawiać bloki mieszkalne z płyty

– Na szczęście architektonicznie ruch ten przemyślano. Bloki postawiono w uporządkowanej formie, pozostawiając między nimi spore przestrzenie, co wyróżnia je spośród dużych wrocławskich sypialni, gęsto zabudowanych 10-piętrowymi blokami z płyty – mówi Tadeusz Szczyrbak.

Dziś Szczepin dostał drugie życie

Mamy rozwiązania nowoczesne, w postaci przeszklonych biurowców, tych obecnych, jak i dopiero planowanych, jak np. obiekty na placu Jana Pawła II, które powstaną do 2018 roku w miejscu dawnego biurowca Cuprum. 

Nie brakuje projektów nowatorskich jak budynek Państwowej Wyższej Szkoły Teatrealnej, który pamięta jeszcze stare kino Mozaika. Muzeum na Placu Strzegomskim powstało w miejsce szarego bunkra. Nie pozbawiono bryły obiektu jej historycznego charakteru.

Obejrzyj archiwalne i współczesne zdjęcia Placu Jana Pawła II, ul. Litomskiej czy Legnickiej:

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~TomekK2015-07-26 11:48:42 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
"W czasie wojny Szczepin został zrównany w blisko 90 procentach. " ja rozumieć, że polska języka trudna języka dla "dziennikarzy" z radiowęzła Wrocław-Krzyki.