PO odkrywa karty. "Jedynki" do Sejmu (LISTY, KOMENTARZ)

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2015-07-31 17:18 | Zmodyfikowano: 2015-07-31 17:19
PO odkrywa karty. "Jedynki" do Sejmu (LISTY, KOMENTARZ) - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Zawieszenie broni w dolnośląskiej Platformie Obywatelskiej? - rada regionu przyjęła dziś listy kandydatów do Sejmu i Senatu i działacze mówią, że doszło do pewnego rodzaju kompromisu. W partii w regionie istnieje bowiem podział na zwolenników Jacka Protasiewicza i stronników Grzegorza Schetyny. Na listach znaleźli się i jedni i drudzy, ale z przewagą dla Jacka Protasiewicza. Politycy na razie ostrożnie mówią o tym co gwarantuje taki podział kandydatów. Szef PO w regionie zapewnia, że chodziło o porozumienie:

Grzegorz Schetyna próbował walczyć o wyższe miejsca m.in. dla posła Roberta Kropiwnickiego czy Ewy Wolak. Do zmian nie doszło, choć część działaczy zamierza się odwoływać do zarządu krajowego PO. Minister spraw zagranicznych mówi, że najważniejsza jest Platforma Obywatelska:

I tak z jednej strony na liście do Senatu znalazł się bliski współpracownik Grzegorza Schetyny, Piotr Borys, ale przepadł Jerzy Pokój z Jeleniej Góry. Ostateczny kształt list PO w całym kraju poznamy w przyszłym tygodniu.

Do zarządu krajowego PO będzie się odwoływać poseł Monika Wielichowska z Kłodzka, która jest 4 na liście z Wałbrzycha a liczyła na pierwszą trójkę:

Odwoływać do premier Ewy Kopacz będzie też poseł Ewa Wolak z Wrocławia, która znalazła się na ósmym miejscu listy do Sejmu z Wrocławia:

Na listach nie ma m.in posła Norberta Wojnarowskiego czy senatora Józefa Piniora.

Grzegorz Schetyna walczył o wyższą pozycję dla posła Roberta Kropiwnickiego, który jest ósmy. Do zmiany jednak nie doszło.

Według europosła Bogdana Zdrojewskiego listy zaproponowane przez zarząd to kompromis, choć wie, że nie wszyscy będą zadowoleni:

Działacze Platformy przewidują nieoficjalnie, że przyjęta dziś kolejność nie musi oznaczać, ze nie będzie zmian.

Jeszcze przed radą regionu PO, Radiu Wrocław udało się dowiedzieć, że z Wrocławia do Senatu kandydować będą dwie kobiety - Barbara Zdrojewska i Alicja Chybicka.

W okręgu podwrocławskim kandydatem do wyższej Izby Parlamentu ma być Jarosław Duda.

W Legnicy szansę na walkę o Senat dostał Piotr Borys - to bliski współpracownik ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny.

W Wałbrzychu PO stawia na senatora Wiesława Kiliana.

W Jeleniej Górze do Senatu wybiera się Hubert Papaj.

Udało nam się też nieoficjalnie dowiedzieć, że w okręgu wrocławskim do Sejmu najprawdopodobniej tak będzie wyglądała pierwsza piątka - Jacek Protasiewicz, Stanisław Huskowski, Aldona Młyńczak, Michał Jaros, Ewa Wolak.

Znamy już pierwszą piątkę do Sejmu w okręgu jeleniogórsko - legnickim:

1. Grzegorz Schetyna
2. Ewa Drozd
3. Piotr Miedziński
4. Iwona Krawczyk
5. Zofia Czernow

6. Jacek Kiełb
7. Ryszard Raszkiewicz
8. Robert Kropiwnicki
9. Tadeusz Maćkała
10. Wanda Żuchowska
11. Mirosław Sakowski
12. Artur Bieliński
13. Robert Matkowski
14. Grażyna Musiał
15. Rafał Mazur
16. Mariusz Tureniec
17. Arkadiusz Krzemiński
18. Alicja Grześków
19. Leszek Szklarz
20. Mariola Serdeń
21. Piotr Gniewczyński
22. Alina Wojciechowska
23. Renata Hoffman
24. Wiktor Marconi

Wałbrzych:

1. Katarzyna Mrzygłocka
2. Tomasz Smolarz
3. Robert Jagła
4. Monika Wielichowska
5. Agnieszka Kołacz - Leszczyńska

6. Mariusz Szpilarewicz
7. Zbigniew Szczygieł
8. Andrzej Lipiński
9. Teresa Świło
10. Zbigniew Piotrowicz
11. Piotr Cugowski
12. Danuta Sierka
13. Jadwiga Wróblewska
14. Aneta Krzowska
15. Krystian Ulbin
16. Julian Golak

Wrocław:

1. Jacek Protasiewicz
2. Stanisław Huskowski
3. Aldona Młyńczak
4. Michał Jaros
5. Irena Krzyszkiewicz

6. Sławomir Piechota
7. Marek Łapiński
8. Ewa Wolak
9. Maciej Zieliński
10. Ryszard Lech
11. Jarosław Charłampowicz
12. Roman Kaczor
13. Mateusz Żak
14. Janusz Krasucki
15. Anna Horodyska
16. Maria Domaradzka
17. Marek Laryś
18. Sławomir Pytel
19. Agnieszka Zakęś
20. Helena Kosztyło - Koniec
21. Hubert Kurdziel
22. Renata Sikora
23. Anna Marchewka
24. Sebastian Lelas
25. Danuta Drożdż
26. Krzysztof Mickiewicz
27. Michał Gołąb
28. Marek Skorupa

Pełna lista do Senatu:

Wrocław - Barbara Zdrojewska, Alicja Chybicka

okręg podwrocławski - Jarosław Duda

Wałbrzych, Świdnica - Wiesław Kilian

Dzierżoniów, Kłodzko, Ząbkowice - Stanisław Jurcewicz

Jelenia Góra Hubert Papaj

Bolesławiec, Lubań, Lwówek - Jan Michalski

Legnica - Piotr Borys

Te propozycje muszą zostać zatwierdzone przez radę regionu, która ma się rozpocząć o 18.00 w siedzibie Dolnośląskiego Parku Innowacji i Nauki we Wrocławiu. Przed radą propozycje szefa PO w regionie, Jacka Protasiewicza jednogłośnie przyjął zarząd Platformy. Sekretarz partii Michał Jaros ma nadzieje, że układ na listach nie poróżni działaczy:

Wiadomo jednak, że na radzie nie odbędzie się bez głosów krytyki. W pierwszej piątce na liście do Sejmu z Wrocławia nie ma m.in. poseł Ewy Wolak, byłego szefa sejmiku województwa Jerzego Pokoja, który myślał o Senacie i posła Norberta Wojnarowskiego. Na listach PO nie znalazło się też miejsce dla legendy Solidarności lat 80., Józefa Piniora.


Komentarz Sylwii Jurgiel

Co listy kandydatów dolnośląskiej PO do Sejmu i Senatu mówią o sytuacji w partii w regionie? - wśród działaczy ciągle jeszcze panuje podział po Karpaczu, gdzie Jacek Protasiewicz pokonał Grzegorza Schetynę w wyborach szefa Platformy. Czy decyzje rady regionu PO o kolejności na listach oznaczają zwieszenie broni? A może pokój? To drugie na pewno nie, bo są i rozczarowania i zapowiedzi odwołań do zarządu krajowego partii. Jacek Protasiewicz mówi o listach, że to kompromis, Grzegorz Schetyna, że to trudny kompromis. I jeden i drugi maja rację. Minister Spraw Zagranicznych jest jedynką na liście do Sejmu w okręgu jeleniogórsko - legnickim, na liście do Senatu znalazł się jego bliski współpracownik Piotr Borys, o Senat powalczy też Jarosław Duda a Katarzyna Mrzygłocka ma numer jeden w Wałbrzychu. Grupa tzw. "Schetynowców" może jest nieliczna, ale w pewnym sensie znacząca - Piotr Borys miał wcale nie znaleźć się na listach i jego obecność oznacza, że między stronami konfliktu musiało dojść do pewnych wzajemnych ustaleń. Bezpośrednich rozmów Jacek Protasiewicz - Grzegorz Schetyna na pewno nie było, ale musieli być pośrednicy między politykami. Pewnie wyglądało to mniej więcej tak - jak X będzie na liście, to czy zgodzicie się by Y spadł niżej. Propozycje list to zatem misterna układanka złożona z wzajemnych pretensji, oczekiwań, żali i nadziei.

Poległ m.in. Jerzy Pokój z Jeleniej Góry, który nie dostał się na listę do Senatu, 8 miejsce na liście do Sejmu z Wrocławia to rozczarowanie dla Ewy Wolak, która nazwała to nawet "katastrofą". Zaskoczenie jest również w obozie Jacka Protasiewicza - Michał Jaros miał być dwójką na liście z Wrocławia, ale ostatecznie będzie czwarty. Na dwójkę wskoczył natomiast Stanisław Huskowski. Między tymi posłami - jak mówią nieoficjalnie działacze PO - ostatnio iskrzy i nie chodzi wcale o politykę miłości. Ustąpił Michał Jaros, ale czy to zamknie sprawę? Na wojnie jak wiadomo ofiary muszą być po obu stronach - jest ich jednak zdecydowanie więcej po stronie "schetynowców". Jednak nie na tyle dużo, by rada regionu zakończyła się skandalem. Premier Ewa Kopacz kilka tygodni temu apelowała do dolnośląskich działaczy o współpracę przed wyborami parlamentarnymi. Grzegorz Schetyna po radzie regionu podkreślał, że sukces PO zapewni "praca zespołowa". O jednym zespole PO na Dolnym Śląsku długo jeszcze nie będziemy mówić. Zwłaszcza, że część działaczy liczy, że zarząd krajowy a dokładnie Ewa Kopacz zmieni układ miejsc na listach. Jacek Protasiewicz nie przewiduje jednak już żadnej rewolucji. Według części polityków nadal otwarta pozostaje m.in. sprawa ministra Tomasza Siemoniaka. Najpierw mówiło się, że będzie jedynką w Wałbrzychu, potem, że we Wrocławiu. W stolicy regionu chodziło o obawy, że opozycja będzie wykorzystywać w kampanii awanturę z celnikami na lotnisku we Frankfurcie, w której uczestniczył Jacek Protasiewicz. Czy słynny długopis Ewy Kopacz zostanie użyty do wprowadzenia korekt na dolnośląskich listach? Zarząd krajowy PO już 6 sierpnia.

 

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~International policy2015-08-03 10:16:05 z adresu IP: (122.151.xxx.xxx)
Sehr glücklich, Piotr Borys haben. Nach der Bandskandal Jacek Protasiewicz hätte entlassen haben. Politik in Polen muss für Korruption untersucht werden. Dann wird der Flughafen er betrunken war! Sie haben Probleme mit jungen politischen Führer?
~złoty2015-08-02 12:19:28 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Ryszard Raszkiewicz co był w SLD a powiat jego w katastrofalnej sytuacji finansowej? Szpital zadłużony po uszy, bezrobocie jedno z największych na Dolnym Śląsku, młodzież miejscowa wyjeżdża do szkół legnickich a potem wielu nie wraca do Złotoryi. Wy piszecie poważnie, że PO na niego postawiła? Trzeba było na Jadwigę Szeląg, ona ma tu mocną pozycję. Irek Żurawski też lepsza opcja.
~kazimierzp2015-08-01 18:51:58 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Głosowałem na PO było wybierałem mniejsze zło, w dodatku na listach na które mi przychodziło głosować nie było osób całkowicie dyskredytujacych proponowany skład. Dla mnie przy proporcjonalnych wyborach jest to niezmiernie istotne. Osoby pana Piotra Miedzińskiego i pani Grażyny Musiał powodują, że lista w okręgu jeleniogórsko-legnickim jest całkowicie nie do przyjęcia, w dodatku Piotr Miedziński jak na "jego zasługi" jest zdecydowanie za wysoko. Ktoś by się może zapytał dlaczego tak uważam, no bo ich za dobrze znam i będę robił wszystko dozwolone prawem aby lista PO w Jeleniej Górze uzyskała jak najgorszy wynik. Ciekaw też jestem innych kandydatur w moim mieście do senatu bo osoba pana Papaja to dla mnie p.w. i to do kwadratu.
~edyjak2015-08-01 17:49:50 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Stara gwardia atakuje. Nie macie wstydu panowie. Protasiewicz-lotniskowy awanturnik winien zrezygnować z kandydowania!
~Max2015-07-31 22:58:02 z adresu IP: (192.197.xxx.xxx)
Bez znaczenia. Ja na tych palantów nie bedę glosował.