Zebrali niemal 1000 podpisów, obiecali, że nie odpuszczą i... wygrali

Michał Wyszowski | Utworzono: 2016-02-09 08:04 | Zmodyfikowano: 2016-02-09 08:04
Zebrali niemal 1000 podpisów, obiecali, że nie odpuszczą i... wygrali - fot. DWD w Dusznikach - Zdroju
fot. DWD w Dusznikach - Zdroju

Nie będzie likwidacji Domu Wczasów Dziecięcych w Dusznikach – Zdroju. Po tym jak sprawą zajęło się Radio Wrocław i po protestach społecznych zarząd powiatu kłodzkiego wycofał się z tych planów. Uratowanych zostanie ponad 20 etatów, a ośrodek, który rocznie przyjmuje 2,5 tys. dzieci, będzie działał dalej. - Nie było warto – mówi rzecznika starosty Marta Zilbert:

Zgodnie z pierwotnym planem do Dusznik miał zostać przeniesiony Zespół Placówek Socjoterapeutycznych, który obecnie mieści się w dwóch różnych miejscowościach.

Na czele akcji protestacyjnej stały nauczycielki, bezpośrednio zagrożone utratą pracy. Mówi Anna Strzygocka:

Uchwała intencyjna w sprawie likwidacji miała zostać podjęta na sesji w tym miesiącu. Zarząd powiatu podkreśla teraz, że była to tylko jedna z rozważanych opcji.

O planach likwidacji placówki nauczyciele i pracownicy Domu Wczasów Dziecięcych w Dusznikach – Zdroju dowiedzieli się w połowie stycznia. Jak mówią, próba likwidacji była już w 2008 roku, dlatego bardzo szybko przystąpili do działania. Rozpoczęto zbiórkę podpisów, w walkę o uratowanie jednostki zaangażował się burmistrz Piotr Lewandowski oraz mieszkańcy uzdrowiska. Nauczyciele w piśmie do naszej redakcji napisali:

„Chcemy wszystkich poinformować, że Dom Wczasów Dziecięcych jest placówką dochodową. Subwencja oświatowa plus nasze dochody własne pokrywają koszty funkcjonowania placówki a nawet przewyższają (…) Mimo istniejącej od kilku lat konkurencji, rocznie przyjmujemy ok. 2200 dzieci i liczba ta ciągle wzrasta. Dzieci są żywą reklamą naszego miasta i Ziemi Kłodzkiej. Niektóre szkoły przyjeżdżają do na od 20 lat i nie jest to zbieg okoliczności tylko świadczy o naszej ciężkiej i skutecznej pracy. Pobyt naszych wychowanków skutkuje określonymi korzyściami dla wszystkich okolicznych podmiotów gospodarczych”.

Uchwała intencyjna w tej sprawie miała być rozpatrywana 24 lutego. Plan starostwa obejmował przeniesienie do DWD w Dusznikach – Zdroju Zespołu Placówek Socjoterapeutycznych, który obecnie działa w dwóch różnych miejscowościach (w Kłodzku i Krosnowicach). Protest w tej sprawie narastał. Burmistrz miasta spotkał się z wojewodą oraz kuratorem oświaty, trwało zbieranie podpisów. Ostatecznie kłodzkie starostwo opublikowało oświadczenie, w którym wycofuje się z tych planów.

Przeczytaj oświadczenie starosty:

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Góral2016-02-09 09:29:10 z adresu IP: (176.58.xxx.xxx)
Niestety w odpowiedzi starosty w dalszym ciągu widać butę rządzących a nie chęć dobrych rozwiązań dla Powiatu "Zarząd Powiatu Kłodzkiego jest zawsze otwarty na rzeczowe argumenty i merytoryczna dyskusję. Dlatego w imieniu Zarządu chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy bez medialnego szumu i ...." Jestem jak najbardziej za tym aby Państwo wsparło pomocą finansową oba podmioty oświatowe, natomiast trzeba wyciągnąć konsekwencje w stosunku do osób które doprowadziły do takiej sytuacji. W pierwszym rzędzie powinien być odwołany Zarząd Powiatu Kłodzkiego, ale ponieważ ma poparcie większości rady należy się zastanowić nad odwołaniem jej i wybrania w nowych wyborach.
~Góral2016-02-09 16:32:31 z adresu IP: (176.58.xxx.xxx)
Nie, dlatego że POprzednia ekipa to oszuści którym normalny człowiek nie wierzy i dlatego POwinno się ich jak najszybciej zmienić.
~Obcy2016-02-09 15:41:22 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Oczywiście odwołać bo wybory zostały sfałszowane przez co kaczyści nie mają większości w radzie
~jard2016-02-09 10:50:43 z adresu IP: (77.154.xxx.xxx)
Jestem tego samego zdania. Starosta sie przestraszyl, zarzad tak samo. Maja do ukrycia cos, co spowodowalo cofke. Byc moze, i wszystko na to wskazuje, ze w Zespole Placowek Socjoterapeutycznych sa takie nieprawidlowosci, ze bali sie, ze wszystko sie wyda. Byc moze przeniesienie mialo ukryc nieprawidlowosci. A byc moze mialo byc tymczasowe i skutkowac potem sprzedaza DWD. Za kazdym dzieckiem, ktore trafia do ZPS idzie ogromny pieniadz - wieksze budynki w DWD, wieksza subwencja. Tak sie robi interesy w Kotlinie. Na szczescie juz po wszystkim, przynajmniej na razie!