Gdzie spotkasz optymistów? W internecie

| Utworzono: 2009-03-10 15:12 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Gdzie spotkasz optymistów? W internecie - (Fot. Flickr / dotbenjamin)
(Fot. Flickr / dotbenjamin)

Już połowa Polaków korzysta z internetu. A z "Portretu internauty" wynika, że przedstawiciele tej części naszego społeczeństwa znacząco różnią się od osób, które z internetem w ogóle nie mają do czynienia.

Omówienie raportu i link do jego pełnej wersji znajdziesz tu.

Oto kilka przykładowych pytań i odpowiedzi z "Portretu internauty":

"Czy, ogólnie rzecz biorąc, sytuacja w naszym kraju zmierza w dobrym czy też w złym kierunku?". W dobrym – odpowiada 44,4% internautów i 26% pozostałych Polaków.

"Jak Pan (i) ogólnie ocenia obecną sytuację gospodarczą w Polsce?". Dobra lub bardzo dobra – odpowiada 33,6% internautów i 19% pozostałych Polaków.

"Jak Pan (i) ogólnie ocenia obecną sytuację w Pana (i) zakładzie pracy?". Dobra lub bardzo dobra – twierdzi 61,4% internautów i 42,8% Polaków pozostających poza siecią.

"Czy obecnie Panu (i) i Pana (i) rodzinie żyje się..." dobrze lub bardzo dobrze – wskazuje 59,1% internautów i 23,8% reszty respondentów.

"A jak Pan (i) sądzi, czy za rok Panu (i) i Pana (i) rodzinie będzie się żyło..." znacznie lepiej niż obecnie/nieco lepiej – wybiera 29,5% internautów i 11,9% innych użytkowników.

Eksperci, którzy komentują wyniki tych badań w ramach "Portretu internauty" ostrzegają przed tzw. wykluczeniem cyfrowym. Ale też niektórzy z nich proponują, by zbadać nie tylko dostęp Polaków do internetu i nasze nastawienie do życia publicznego, ale i sposób, w jaki korzystamy z internetu.

W "Portrecie internauty" można znaleźć kilka innych ciekawych informacji. Ot, choćby taką, że najwięcej internautów jest w południowej Polsce - w tym na Dolnym Śląsku. Albo taką, że wśród internautów jest znacznie więcej zwolenników Platformy Obywatelskiej, niż wśród osób, które nie korzystają z internetu. Jednocześnie znakomita większość badanych - zarówno wśród internautów, jak i tych nie korzystających z internetu - deklaruje, że ma poglądy "prawicowe" lub "centrowe". "Lewica" jest w zdecydowanej mniejszości.

"Naszą ceną za wykluczenie [cyfrowe] były dwuletnie rządy koalicji zbudowanej przez PiS" - komentuje Edwin Bendyk z "Polityki" w "Portrecie internauty".

Warto zestawić ten raport - i tęsknotę polskich ekspertów za bardziej "jakościowymi" badaniami preferencji polskich internautów - z opublikowanymi właśnie badaniami firmy Nielsen Online przeprowadzonymi w kilku krajach świata (Europa Zachodnia, Japonia, Brazylia...). Jak się okazuje, serwisy społecznościowe i blogi są bardziej popularne wśród internautów niż e-maile!

W tym kontekście trzeba przytoczyć jeszcze jeden fragment komentarza Edwina Bendyka do "Portretu internauty":

"Problemem są jednak nie tylko wykluczeni. Coraz większym problemem będą podłączeni. Zwłaszcza dla polityków, administracji, nauczycieli. Opublikowany na początku lutego tego roku raport Power of Information Taskforce rządu brytyjskiego zwraca uwagę, że uzbrojony w informację i narzędzia komunikacji obywatel stwarza zupełnie nowe wyzwania. Sto tysięcy matek organizujących się w internetową sieć samopomocy to już nie tylko fakt społeczny. To także siła polityczna. Jaką siłą okażą się miliony Polaków organizujących się w Nasza-Klasa.pl?

Nie wiemy, bo ciągle bardzo mało wiemy o największej grupie internautów – dzieciach i młodzieży. Z badań nad tymi grupami wynika, że dorośli, nawet ci którzy zawodowo zajmują się ludźmi młodymi, a więc np. nauczyciele, nie mają praktycznie żadnego pojęcia o aspiracjach, pragnieniach oraz o realnych praktykach społecznych i kulturowych tej grupy wiekowej".


(Zdjęcie przy tekście pochodzi z Flickra. Jego autorem jest dotbenjamin. Objęte jest licencją Creative Commons Attribution ShareAlike 2.0 Generic).


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.