Komunikacyjny paraliż na Placu Dominikańskim (AKTUALIZACJA)

Martyna Czerwińska | Utworzono: 2016-05-20 16:08 | Zmodyfikowano: 2016-05-20 16:11
Komunikacyjny paraliż na Placu Dominikańskim (AKTUALIZACJA) - twitter.com
twitter.com

AKTUALIZACJA 17:30

Takich korków we Wrocławiu nie było już dawno. Po zablokowaniu Placu Dominikańskiego z powodu podejrzanego pakunku, który okazał się plecakiem z czajnikiem, termosem i papierem toaletowym sparaliżowane jest właściwie całe miasto. Plac Dominikański został już odblokowany, ruszyły też w końcu tramwaje, ale zanim ruch się rozładuje minie pewnie co najmniej godzina. Stoi cała Sienkiewicza, Wyszyńskiego, Pułaskiego, Piłsudskiego, Wróblewskiego, Zielińskiego, Curie-Skłodowskiej, Drobnera, Świdnicka i Swobodna. Jeśli planujecie teraz wycieczkę do centrum to stanowczo odradzamy.


17:00

Paraliżu miasta ciąg dalszy - podejrzany pakunek przy Galerii Dominikańskiej okazał się zwykłym plecakiem, więc akcja saperów została zakończona. W tej chwili policja odblokowała ruch. Na miejscu jest kilka patroli, więc wspólnymi siłami będą kierować ruchem, żeby jak najszybciej udrożnić ulice. Czeka ich mnóstwo pracy, bo stoi właściwie całe centrum . Kierowcy narzekają na brak informacji - także na elektronicznych tablicach.


Gigantyczne korki i zniecierpliwieni kierowcy - na Placu Dominikańskim znaleziono podejrzany pakunek. Czarna torba leży przy zejściu do przejścia podziemnego przy PZU. Policja otoczyła teren i zablokowała wszystkie drogi. Nie jadą tramwaje ani samochody. Plac Dominikański to strategiczne skrzyżowanie w samym sercu stolicy Dolnego Śląska, więc jego zablokowanie powoduje paraliż całego centrum. Sznur aut zaczyna się jeszcze przed zoo, stoi Grunwaldzka, Wyszyńskiego, plac Społeczny, Wyszyńskiego, Grodzka, Drobnera, plac Powstańców Warszawy i od drugiej strony placu Kołłątaja, Piotra Skargi, Świdnicka oraz Podwale. 

Policjanci zapewniają, ze w tej chwili skupiają się przede wszystkim na bezpieczeństwie mieszkańców. Dla ich dobra plac musi być zablokowany. Na miejscu pracują pirotechnicy. Funkcjonariusze apelują o rozsądek do przechodniów. Proszą, by się nie gromadzić i czekać na wybuch, bo to nie ułatwia pracy i po prostu nie jest bezpieczne.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.