Krok do Europy. Dziś w Lubinie Zagłębie podejmie Partizana

| Utworzono: 2016-07-21 07:30 | Zmodyfikowano: 2016-07-21 07:30

Zagłębie zaimponowało nie tylko w Belgradzie ale przede wszystkim w Lubinie. Grając zmienionym w porównaniu do meczu z Partizanem składem rozbiło na inaugurację ekstraklasy Koronę Kielce aż 4:0. Trener Piotr Stokowiec ma twardy orzech do zgryzienia na kogo dziś postawić. Wielu piłkarzy jest w bardzo dobrej dyspozycji.

Kłopoty nie omijają natomiast szkoleniowca Partizana. Do skrzydłowych - Nemanji Mihajlovica i Marko Jankovicia - miał dołączyć nowy Brazylijczyk - Leonardo. Miał, ale nie dołączy. Dyspozycja 24-latka, który należał do wyróżniających zawodników Anży Machaczkała, spowodowała, że nie przyleciał do Polski.

W składzie na rewanż brakuje też najdroższego gracza belgradzkiego klubu Darko Brasanaca. 24-latek chce odejść z klubu i zażądał wystawienia na listę transferową. Do Lubina nie poleciał też Walery Bożinow, który zmaga się z nadwagą.

Przy okazji meczu z Partizanem czas na kilka wspomnień związanych z rywalizacją lubinian w europejskich pucharach. Z Zagłębiem związany od kilku dekad. Trener, wychowawca, a przede wszystkim były piłkarz Zagłębia opowiada o swoich wspomnieniach z meczami pucharowymi Zagłębia. Posłuchajcie rozmowy z Januszem Stańczykiem, który prowadził Miedziowych podczas dwumeczu z AC Milanem:

Obecny trener Zagłębia Piotr Stokowiec docenia klasę rywala. - Przed nami wielki mecz i spektakl, na który zapracowaliśmy przez ponad dwa lata pracy. Ja podchodzę do tego spokojnie, mecze wygrywa się nie w dniu meczu, ale wcześniej. To będzie święto dla Zagłębia i stadion z pewnością się wypełni. Pokażemy Nasze Zagłębie, które ma ośmiu wychowanków w kadrze. To, co zobaczymy jest tylko częścią drogi i to pewien etap. Dla nas ważny jest dalszy rozwój. Mamy gorące serca i chłodne głowy, z pewnością będziemy równorzędnymi rywalami dla piłkarzy Partizana. Niech wygra sport i drużyna lepsza.

Rywale są w Lubinie i powiedzieli także kilka zdań dotyczących rywalizacji.

Ivan Tomić, trener FK Partizana Belgrad: - Oczekujemy z niecierpliwością na spotkanie. Chcemy grać tak, jak potrafimy. Mecz w Belgradzie pokazał nasze mocne strony.

Miroslav Radović, pomocnik FK Partizana Belgrad: - Dziwna dla mnie sytuacja, bo wiele lat grałem w Polsce. Teraz przyjeżdżam tu z inną drużyną. Czeka nas trudny mecz, ale my jesteśmy dobrze przygotowani. Wiele mówi się o naszej jakości, którą mamy nadzieję pokazać. Jeśli Zagłębie będzie grało otwartą piłkę, wszyscy zobaczą dobry mecz.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.