Komorowski o incydencie w Gruzji: jaka wizyta, taki zamach

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2008-11-24 10:19 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Fot. www.bronislawkomorowski.pl

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który był gościem Radia Wrocław, podkreśla, że cała sprawa nasuwa wiele pytań. Chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie prezydenckiego konwoju i fakt jego wyjazdu w niebezpieczną strefę.

Z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim rozmawiała Sylwia Jurgiel:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Sprawę ostro komentuje poseł Jerzy Szmajdziński. Według niego wyprawa na granicę to działanie nieroztropne:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Do strzelaniny doszło podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego w Gruzji. W pobliżu kolumny samochodów wiozących prezydentów Polski i Gruzji, która jechała w kierunku granicy z Osetią Południową, padły strzały. Nikomu nic się nie stało.

Zdaniem gruzińskich dziennikarzy, incydent, który mógł zagrozić życiu obu prezydentów, jest to dowodem na to, że na Kaukazie wciąż jest niebezpiecznie. Gruzińscy politycy podkreślają, że świat przekonał się, iż Rosja nie przestrzega ustaleń rozejmu zawartych we wrześniu przez prezydentów Dimitrija Miedwiediewa i Nicolasa Sarkozy'ego.

W centralnych mediach pojawiły się również wypowiedzi przedstawicieli Rosji i Osetii Południowej, którzy całe zdarzenie nazywają "gruzińską prowokacją".

Drukuj artykuł