Sześć zarzutów dla sędziego ze Śląska

Dominik Panek | Utworzono: 2008-10-31 14:10 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Początkowo śledczy przygotowali dla arbitra dwa zarzuty, ale m.in. przesłuchanie i konfrontacje pozwoliły na sformułowanie dodatkowych czterech dotyczących meczów w drugiej i trzeciej lidze. Jeszcze 25 października sędzia prowadził mecz Motoru Lublin z GKP Gorzów Wielkopolski.

To 166 osoba zatrzymana w sprawie korupcji w polskim futbolu.

Tymczasem na konto prokuratury do godziny 14.00 nie wpłynęło 150 tysięcy złotych kaucji od Janusza Wójcika. Były trener reprezentacji musi wpłacić pieniądze do północy inaczej grozi mu areszt.

Na 7 listopada wrocławski sąd okręgowy wyznaczył termin rozpatrzenia zażalenia prokuratury w sprawie aresztu. Wrocławski sąd rejonowy tydzień temu nie zgodził się na aresztowanie trenera, uznając, że małe jest prawdopodobieństwo matactwa i wyznaczył 150 tysięcy złotych kaucji.

Przyznał jednak, że jest wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzuconych byłemu posłowi Samoobrony przestępstw. Janusz Wójcik ma też zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny. Prokuratura Krajowa we Wrocławiu postawiła 11 zarzutów korupcyjnych, dotyczących jego pracy wiosną 2004 roku w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki.

Trener miał wręczyć ponad pół miliona złotych łapówek śledztwie

 

Reklama