Powstaje Stowarzyszenie Widzów Teatrów Publicznych. Na początek debata o kulturze

Martyna Czerwińska | Utworzono: 2016-11-21 18:00
Powstaje Stowarzyszenie Widzów Teatrów Publicznych. Na początek debata o kulturze -

Teatr to nie przedsiębiorstwo tylko przedsięwzięcie - grzmią członkowie Stowarzyszenia Widzów Teatrów Publicznych, które właśnie formalizuje się we Wrocławiu. Jednym z jego pierwszych zadań będzie organizacja wielkiej, otwartej debaty pod hasłem "Kultura w stanie zagrożenia". Obrońcy Teatrów chcą zwrócić uwagę na pomijaną rolę publiczności i artystów. Kolejny cel to stworzenie apelu do prawodawców i urzędników o przemodelowanie sposobu zarządzania i wybierania dyrektorów instytucji kultury - mówi Karolina Micuła ze stowarzyszenia:

- Przede wszystkim wybór powinien być kierowany względami artystycznymi. Dobrą aplikacją, czyli doświadczeniem kandydatów. Niestety niejednokrotnie mieliśmy okazję przekonać się że ten wybór, jest wyborem absolutnie politycznym. 

Wśród zaproszonych są włodarze miasta i urzędu marszałkowskiego, ale na razie nie zadeklarowali swojej obecności. Wiadomo natomiast, że na spotkaniu nie pojawi się na pewno dyrektor Teatru Polskiego Cezary Morawski. Wydawało nam się naturalne, że taka osoba powinna wziąć udział w dyskusji, której punktem wyjściowym jest sytuacja w Teatrze Polskim" - komentują rozczarowani organizatorzy.

Żałujemy, że nowy dyrektor Teatru Polskiego Cezary Morawski nie chce podjąć się dyskusji z publicznością - przyznają członkowie Stowarzyszenia Widzów Teatrów Publicznych. W związku z formalizowaniem się stowarzyszenia będziemy coraz głośniej mówić - zapowiada Mariusz Cisowski:

- Jest to precedens absolutnie w Polsce gdyż do tej pory widzowie nie formalizowali żeby móc podejmować formalne działania, działania systemowe. Przede wszystkim chcemy aby artyści mieli swobodę twórczą, a my chcemy w tej kulturze bez skrępowania uczestniczyć. 

Debata odbędzie w środę o 14:00 w Kinie Nowe Horyzonty. Obowiązują zapisy. Po spotkaniu powstaną postulaty do prawodawców i urzędników.

Reklama