Ciąg dalszy sporu o drogę na Przełęcz Okraj

| Utworzono: 2016-11-25 16:23 | Zmodyfikowano: 2016-11-25 16:30
Ciąg dalszy sporu o drogę na Przełęcz Okraj - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński

Urząd marszałkowski przekazał 6-kilometrowy fragment powiatowi jeleniogórskiemu, ten jednak zaskarżył uchwałę do sądu administracyjnego i wygrał. Dzisiaj, po zgodzie sejmiku, sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego i tam województwo powalczy o kasację wyroku pierwszej instancji.

- Droga na Przełęcz Okraj, jakkolwiek turystycznie bardzo ważna, nie spełnia wymogów drogi wojewódzkiej. Z dwóch powodów: jest zbyt wąska i prowadzi do przejścia granicznego tzw. ograniczonego - nie o pełnym tonażu samochody mogą tamtędy przejeżdżać. Zatem przekazaliśmy tę drogę samorządowi powiatowemu - mówi Jerzy Michalak, odpowiedzialny w zarządzie województwa za drogi.

- Przekazanie tej drogi powiatowi to absurd - mówi radny Sergiusz Kmiecik z Polski Razem. - Sprzęt odśnieżający będzie musiał z podniesionymi łychami przejeżdżać przez znaczny fragment drogi wojewódzkiej, żeby do tego fragmentu drogi. Województwo, gdyby zależało mu na optymalizacji kosztów, mogłoby powierzyć stronie czeskiej odśnieżanie tego fragmentu - dodaje Kmiecik.

Utrzymanie drogi na Okraj zimą kosztuje 5 tysięcy złotych tygodniowo. Stąd jest ona niczym gorący kartofel przerzucana z rąk do rąk. Zimą, na skutek sporu urzędów o tę drogę, nikt jej nie odśnieżał i do mężczyzny z objawami zawału musiał jechać GOPR.

Czytaj też: Samorząd województwa przegrał proces o drogę na Przełęcz Okraj

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pawik2016-11-25 22:57:12 z adresu IP: (5.60.xxx.xxx)
To może zamiast oddawać drogę i podrzucać ją komuś innemu, trzeba było ją poszerzyć i znieść ograniczenie. To chyba oczywiste, panie Michalaku, nieprawdaż? Tak samo oczywiste, jak to, że obwodnicy Wrocławia pańscy urzędnicy też wybudować nie potrafią (ba, nawet przetargu przygotować).