Prochowice: Przestraszony 7-latek sam na drodze z Lubina do Wrocławia

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2017-04-04 14:20 | Zmodyfikowano: 2017-04-04 17:58
Prochowice: Przestraszony 7-latek sam na drodze z Lubina do Wrocławia -

W Prochowicach siedmioletni chłopiec w czasie przerwy wyszedł ze szkoły i poszedł za miasto. Zapłakanego ucznia zauważył mężczyzna na środku drogi krajowej między Wrocławiem a Lubinem. Na szczęście skończyło się jedynie na dużych emocjach. Teraz sprawę wyjaśniają policjanci.

Chłopiec opuścił szkołę i przeszedł ponad kilometr. Widok siedmiolatka spacerującego po ulicach Prochowic nie zaniepokoił nikogo. Dopiero, gdy zapłakany maluch pojawił się na drodze przy zjeździe legnickim zareagował jeden z kierowców. Był to podróżujący po służbie policjant z Polkowic. Zaopiekował się chłopcem i natychmiast zgłosił swoim oficerowi dyżurnemu z Legnicy, że ma w aucie zagubione dziecko. Dlaczego uczeń bez jakiejkolwiek reakcji nauczycieli opuścił szkołę? To dopiero wyjaśniają śledczy. Chłopiec najadł się strachu, ale nic mu się nie stało.

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~prochu2017-04-05 11:11:57 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Jak to mozliwe ze nikt procz policjanta nie zareagowal, nie pomogl dziecku??? Przeciez moglo skonczyc pod kolami tira...
~Anka2017-04-04 14:54:19 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
Musiał się zgubić... szkoda, że nikt wcześniej nie zareagował. Dobrze, że trafił na policjanta po służbie, a nie pedofila...