Konrad Imiela: "List otwarty do Szanownych Panów Wojewody i Marszałka Województwa Dolnośląskiego"

Radio Wrocław | Utworzono: 2017-05-31 09:30 | Zmodyfikowano: 2017-05-31 09:32
Konrad Imiela: "List otwarty do Szanownych Panów Wojewody i Marszałka Województwa Dolnośląskiego" - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

"Wrocław, 30 maja 2017 roku

Szanowny Panie Wojewodo,

Szanowny Panie Marszałku,

Jako dyrektor jednego z wrocławskich teatrów nie zwykłem komentować tego, co dzieje się w innym teatrze w tym mieście. Jednak sytuacja w Teatrze Polskim wpływa na kondycję całego środowiska artystycznego Wrocławia, z którym identyfikuję się od lat. Byłem aktorem tego teatru, jako widz emocjonowałem się kolejnymi premierami. Wobec najnowszych wieści w sprawie Teatru Polskiego postanowiłem odstąpić od politycznej poprawności. Zamieszanie związane z obsadą stanowiska dyrektora Polskiego trwa już wiele miesięcy. Efektem jest rażące obniżenie poziomu artystycznego i rozbicie jednego z najlepszych zespołów teatralnych.

Kiedy 11 lat temu otrzymałem od Prezydenta Rafała Dutkiewicza propozycję objęcia funkcji dyrektora Capitolu, argumentem który ostatecznie mnie do tego przekonał była potrzeba ocalenia i rozwoju świetnego zespołu artystów stworzonego przez mojego poprzednika. W pierwszych latach mojej dyrektorskiej pracy miałem kilka momentów, kiedy w podejmowanych decyzjach zasięgałem rady autorytetów. Jednym z nich jest Jacek Weksler, wieloletni dyrektor Teatru Polskiego, jeden z najlepszych dyrektorów teatrów jakich poznałem. Słyszałem następujące rady: "Niech pan przede wszystkim pamięta o zespole", "Proszę myśleć o dobru zespołu aktorskiego" itp. Zespołu Teatru Polskiego sprzed roku już nie ma. Wiele wybitnych osobowości artystycznych zniknęło ze scen tego teatru. Powoli zadomowiają się gdzie indziej. Kiedy spotykam moich kolegów ze sceny przy Zapolskiej, coraz rzadziej widzę w ich oczach iskry buntu, niezgody. Widzę smutnych, przegranych artystów, którzy stracili wiarę w przyszłość. I nie chodzi tu o ciepłe posadki, etaty, wczasy pod gruszą i obiady w bufecie. Chodzi o utratę miejsca rozwoju artystycznego, miejsca spotkania z wybitnymi twórcami, tworzenia nowych jakości teatru, inspirowania publiczności, najważniejszej w każdym teatrze.

Nie chcę w moim liście zajmować się sposobami obsadzania dyrektorskich stanowisk, oceną mijającego sezonu w Teatrze Polskim ani polityką. Chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz. Mieliśmy we Wrocławiu bardzo mocne środowisko artystyczne skupione wokół wszystkich teatralnych scen. Nie mówię tylko o etatowych pracownikach teatrów. Mówię o reżyserach, adeptach sztuki aktorskiej, badaczach teatru, artystach rozmaitych rzemiosł teatralnych, w końcu wymagających widzach, szukających w teatrze pożywki emocjonalno-intelektualnej. Ci ludzie chcieli tu być, tu mieszkać, tu realizować swoje pasje. Dziś brakuje nam bardzo ważnego ogniwa kształtującego ten gorący tygiel wrocławskiej kultury. Brakuje mocnego Teatru Polskiego. Czasem słyszę podejrzane głosy: "Teraz, jak Polski padł, chyba więcej ludzi chodzi do Capitolu? Cieszysz się?". Nie cieszę się. Na szczęście nie mamy w Capitolu problemu z frekwencją. Ciężko na to pracujemy. Nie mieliśmy go rok temu, nie mamy dziś. Nie wiem czy zmiany w Polskim wpłynęły na ilość widzów na naszych przedstawieniach. Nie cieszę się, bo wiem, że coraz mniej młodych, ambitnych aktorów, twórców teatralnych chce swoją przyszłość wiązać z Wrocławiem. Jak by nie starał się Capitol, Współczesny, Lalki, czuć, że coś tu jest nie tak, coś tu mocno szwankuje, nie budzi zaufania. Czuć wiszące w powietrzu "Jedziemy do Warszawy, tam teraz są wszyscy... do widzenia". Chciałbym ocalić ten stan, który wypracowaliśmy przez lata - stan nieczucia się prowincją. Dwadzieścia kilka lat temu, kiedy kończyłem szkołę teatralną, wszyscy marzyli o Warszawie, większość młodych aktorów traktowała Wrocław jak przystanek w drodze do stolicy, wychowywaliśmy się w poczuciu prowincjonalności. I oto udało się po dwudziestu latach wyzbyć kompleksów. Dziś te kompleksy mogą wrócić. Panowie politycy, uchrońcie Wrocław przed prowincjonalnością!

W środowisku teatru polskiego dziś mówi się o Narodowym Teatrze Starym i o skutkach ministerialnego konkursu na dyrektora tej sceny. Boję się, że za chwilę sprawa Teatru Polskiego we Wrocławiu może zejść na margines dyskusji, a każdy kolejny tydzień utrzymywania obecnego stanu na Zapolskiej odsuwa nas od szans na restaurację wrocławskiego środowiska teatralnego, artystów i widzów.

Śledzę doniesienia o sytuacji w Teatrze Polskim. Dowiedziałem się o kolejnym odsunięciu w czasie ruchów naprawczych w tej instytucji. Mam wrażenie, że coś sobie Panowie chcecie nawzajem udowodnić, jak to zwykle w polityce bywa. Apeluję, porozmawiajcie wreszcie na chwilę zapominając o swoich politycznych karierach i ambicjach. Przecież jesteście światłymi reprezentantami narodu. Proszę, poczujcie się wespół realnymi mecenasami kultury, nie szukajcie na siebie kolejnych kruczków prawnych tylko ROZWIĄŻCIE SPRAWĘ stawiając na pierwszym miejscu dobro publiczne, jakim jest jakość życia kulturalnego Wrocławia. Publiczność Wam tego nie zapomni.

z poważaniem

Konrad Imiela

Dyrektor Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu"

Reklama

Komentarze (51)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ilość widzów2017-06-07 13:17:03 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Tak napisał w liście Konrad Imiela. Liczba widzów, tak proszę pisać. Dyrektor teatru nie powinien robić szkolnych błędów. Wstyd.
~Głos z widowni2017-06-02 17:37:02 z adresu IP: (81.161.xxx.xxx)
Proszę wpisać w przeglądarkę internetową tekst.:"Skandaliczne zachowanie aktorów, co się dzieje w "Teatrze Polskim"?". Można obejrzeć tam film. Czy to ma być "środowisko artystyczne" o którym pisze Pan Konrad Imiela? To ma być ta kultura??? Panie Marszałku wyborcy to obserwują.
~Mila2017-06-04 00:29:26 z adresu IP: (208.84.xxx.xxx)
Co fakt to fakt
~Zofia2017-06-01 09:56:55 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Wielu straciło wiare w przyszłosc własnie przez tych "przegranych "artystach...
~Artemedis2017-06-01 07:30:52 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Ja wątpię czy przyczyną samego problemu są władze miasta ...przekonany jestem iż winę ponosi zespół teatralny jak i poprzednia dyrekcja oraz ówczesny bunt, $TRAJK i skandal wywołany dla zwiększenia konsumpcj...dyrekcja odpowiedzialna za ostatnie prowokacyjne postapienia! Nie można dopuszczać by Teatr Polski w taki sposób marnował przeznaczone na kulturę pieniądze wystawiając deprawujace przedstawienia dla wyłącznej Pociechy jak i Satysfakcji zdeprawowanego zespołu a jednocześnie a spektakle o których piszę to wstyd dla Polskiej Kultury , jak i zachowanie większości stanowiska tego teatru .... RÓWNIEŻ JESTEM ZAWIEDZIONY IŻ W WYNIKU ZŁYCH DECYZJI GARSTKI UPRZYWILEJOWANYCH W ŚRODOWISKU KONSEKWENCJE DOTYKAJĄ DOBRYCH AKTORÓW ORAZ SPOŁECZNOŚĆ WROCŁAWIA! ! ! NIEMNIEJ JEDNAK JEST TO SKUTKIEM ZŁEJ ORGANIZACJI - BO DYREKTORA TEATRU NIE POWINNI WYBIERAĆ SAMI CZŁONKOWIE ZESPOŁU - TEATR WINIEN BYĆ MIEJSCEM EDUKACJI PRZEZ SZTUKĘ A NIE PROPAGACJI ZŁA JAKIM JEST PORNOGRAFIĄ CZY NARKOMANIA ...TAK CZĘSTO PODPROGOWO POKAZYWANA NA DESKACH KILKU OKOLICZNYCH TEATRÓW. ...
~Zofia2017-06-01 09:58:30 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Artemedis---bravo...to jest zasadniczy powód
~Janusz2017-06-01 08:43:14 z adresu IP: (195.136.xxx.xxx)
Bredzisz! Nie przedstawias żadnych argumentów, powielasz zasłyszane lub przeczytane wcześniej bzdury! O jakiej narkomanii piszesz, o jakiej pornografi? To co teraz dzieje się w teatrze to jest dno, dna! Morawski nie ma za grosz godności i na pewno nie liczy się dla niego dobro teatru czy zespołu bo na jego miejscu już dawno bym zrezygnował!
~Imiela nie rozumie2017-06-01 06:26:15 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
roli wojewody albo robi z niego stronę konfliktu i politykuje. Raczej to pierwsze. Wojewoda nie ma o czym rozmawiać, tylko nadzorować zgodność z prawem. Na tym poziomie sprawy dyskusja może być tylko w sądzie. Marszałek powinien wynająć psychoterapeutę dla ludzi z Polskiego.
~Panie Imiela2017-06-01 02:52:35 z adresu IP: (83.7.xxx.xxx)
Proszę się nie ośmieszać i nie pisać już więcej żadnych listów otwartych, bo nie jest Pan ani wielkim autorytetem, ani intelektualistą. Poziomu repertuaru w Teatrze Polskim też proszę nie oceniać, ponieważ nie jest Pan też krytykiem teatralnym. Jak przypomnę sobie przedstawienie z PRODIŻEM w tle, z Pańskim udziałem, które miałam nieprzyjemność obejrzeć kilka lat temu, to do dziś mnie trzęsie i zapewniam, że nie z zachwytu.
~Filip2017-06-01 09:00:56 z adresu IP: (77.210.xxx.xxx)
Czytaj list wpierw!
~Widz2017-06-01 00:03:55 z adresu IP: (139.59.xxx.xxx)
O super! Tę ostatnią kwestię proponuję zrobić głosem Lorda Vadera.
~Zemsta spadochroniarza2017-05-31 23:37:30 z adresu IP: (207.154.xxx.xxx)
albo Mściwy Czarek. Właśnie pracuję nad taką śpiewogrą. Jeden z kupletów: Cezar: Wyrzucam, przyjmuję, zabieram i daję. Chór Solidarnych Inaczej: Herkules i Ares! Cezar: Stajnię Augiasza wyczyszczę ze złogów. Chór: Oszczędź nas Panie. Cezar: Wycinam w pień Lupę, Rudzkiego i Ziębę. Chór: Ani nas ziębi to, ani nas grzeje. Cezary i Chór (wespół): Byle nasz teatr spokojny, wesoły. I byle aktor grał na tej scenie. (nagle dym) Chór: Co to będzie, co to będzie... Cezar: Czas na orędzie. (Solidarni inaczej klękają) Cezar: Wrocławianie-morawianie, zapolscy-samborscy. Nie lękajcie się zmian wszelkich ani wielkiej wody. Uratuje nas od złego podpis szawła wojewody.
~środowisko wrocławskie2017-05-31 23:04:26 z adresu IP: (138.68.xxx.xxx)
dyr morawski został przywitany nie tak jak zaslugiwal. lepiej. przechytrzyl wszystkich łącznie z ministrem i wicemarszalkiem od ludowych hitów. i zrobił skok na emeryturę. klasa facet! uczmy się od niego! mistrzu, dziękujemy za te lekcje życia!
~Kolejny sterowany list2017-05-31 19:11:45 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Mieszkowski wyżebrał...
~Widz Nienowoczesny2017-05-31 18:37:51 z adresu IP: (80.53.xxx.xxx)
Kolejne subiektywne zdanie na ten temat. Oczywiście w taki sam sposób przedstawiające sprawę. Na szczęście wojewoda i Minister Kultury potrafią w sposób obiektywny ocenić sytuację i nie pozwolą na nadużycia. Cezary Morawski to dobry dyrektor i należało mu dać spokojnie pracować i z nim współpracować. Dlaczego niektóre osoby nie chciały z nim współpracować i od początku była na niego nagonka "środowiska"?
~Rzeczniku rzeczniku2017-05-31 23:57:18 z adresu IP: (139.59.xxx.xxx)
Marku Srebrniku, bój się Boga! Nie wypisuj tych bzdur. Twój protektor za chwilę odejdzie w polityczny niebyt. Zostaniesz z nikim i niczym. Nawróć się póki na to czas.
~Smutek2017-05-31 23:11:46 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Do osoby o nicku Ewa. Ani kurza ślepota, ani zaklinanie rzeczywistości. Po prostu wiedza z uważnego śledzenia tej smutnej historii zabijania teatru. Kiedy brak argumentów, to krzyczy się o dworcu, który - przypomnę - był skutkiem pewnych zdarzeń, nie ich przyczyną.
~Ewa2017-05-31 22:55:11 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Do osoby Smutek.Morawski zaczął od zastraszania???????? Nie widziala pani/pan jak powitano p. Morawskiego pierwszego dnia?Życzę takiego samego przyjecia!!!!! KURZA ŚLEPOTA? ??????Czy zaklinanie rzeczywistości? ????
~Smutek2017-05-31 22:35:48 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Trudno oprzeć się wrażeniu, że tę stronę opanowali bezkrytyczni hołdownicy Cezarego Morawskiego. I wojewoda, i minister kultury nie są obiektywni, są głusi na rzeczowe argumenty przeciwko Cezaremu Morawskiemu. Przeciągają sprawę wbrew prawu. Ponadto to dyrektor ma obowiązek stworzyć pracownikom warunki spokojnej pracy, to on ma do tego narzędzia. Tymczasem Cezary Morawski swoje rządy – niestety rządy, nie współpracę – zaczął od zastraszania, konfliktowania i skłócania pracowników, łamania ludzi o niskim morale. Robi to zresztą cały czas. W licznych wywiadach oczywiście nie omieszkał przedstawiać siebie jako miłego starszego pana. Człowiekowi o czystych intencjach szkoda byłoby na nie (wywiady) czasu, ale przecież trzeba było wyczarować fałszywą narrację całego zdarzenia. Warto także przypomnieć, że Cezarego Morawskiego opuściły nawet niektóre osoby, które on sam zatrudnił. Zrobiły to wtedy, kiedy poznały jego rządy. Pokazały, że w każdej chwili można zachować się przyzwoicie. I na koniec zauważyć trzeba, że w tym konflikcie ścierają się dwie siły – bezrefleksyjni chwalcy Cezarego Morawskiego oraz wrażliwi, wyjątkowi obrońcy artystycznych wartości, ludzie szczerze oddani sprawom teatru.
~Wrocławianka2017-05-31 16:08:43 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Jak środowisko artystyczne przywitało dyrektora Morawskiego we Wrocławiu? Urządziło na niego nagonkę, a teraz ubolewa, że sprawy nie idą po ich myśli. Wstyd mi za LUDZI KULTURY bez kultury, którzy chcą sprawować rząd dusz w moim mieście.
~Artemedis2017-06-01 07:45:26 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Zachowują się jak grupa anarchistow. ..a gdy i to nie działa szukają prawa ... taka jest kolejność działań tego środowiska. ... korzystanie na scenie z wyrazów splagiatowanych , autorytatywne z tyt.pobytu na scenie modyfikowanie faktów , czy korzystanie z treści zastrzeżonych innych artystów w przekonaniu iż nie ma ich na wśród widzów. ... Sami oceńcie jak chodzicie po teatrach "Artemedis-sztuka medyczna jestem" z którego jak i z post popularyzacji mych wierszyki fecebooku pindzin, korzysta w przekonaniu bezkarności jedna z wrocławskich grup teatralnych ... co jest żywym plagiatem ! I właśnie to powinno się ukrócić PRAWO JEST PRAWEM A WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA MA NAJWYŻSZĄ WARTOŚĆ JAK WSPOMNIELISCIE KULTUROWA ALE I FINANSOWA...
~Smutek2017-05-31 23:20:57 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Jeżeli nie zna Pani sprawy, to może wypadałoby przed zabraniem głosu najpierw zgłębić problem. Powtarzanie w kółko tej samej informacji niczego nie wnosi do rozmowy.
~Roro 2017-05-31 15:56:02 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Brawo dobry tekst nie wiadomo czy adresat zrozumie
~klub2017-05-31 15:05:31 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
~Żałosny list x22017-05-31 14:42:44 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
biedny kolejny wykluczony od koryta? zatroskany o KULTURĘ, na pewno. weź sobie Pan zrób teatr za swoje i sprzedawaj bilety, zarób Pan na swoim jak takiś Pan dobry w tym co robisz. Kolejny "czerwony" socjalistyczny lizusek płaczący bo koryto się urwało. I BARDZO DOBRZE
~jaco 2017-05-31 14:52:33 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Proszę czytać ze zrozumieniem. Ten pan wciąż jest przy " korycie". On martwi się o -co dla Pana może być nie do pojęcia - poziom kultury we Wrocławiu.
~Smutek2017-05-31 14:50:36 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Żałosny, wręcz żenujący, agresywny jest powyższy wpis. List Konrada Imieli poruszający, spokojny w tonie i w ważnej sprawie.
~Żałosny list2017-05-31 14:12:16 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
A gdzie Pan Imiela był we wrześniu 2016 roku, gdy dyrektor obejmował stanowisko? Dołączył do grupy hejtującej i kontestującej wszystko co zaczęło się w teatrze tworzyć. Zamiast buntować aktorów trzeba było, jak kulturalny człowiek wyciągnąć do Pana Morawskiego rękę.Wprowadzić go w artystyczny świat Wrocławia, otworzyć mu drzwi. Trzeba było przekonać aktorów, że ostracyzm nikomu nie wyjdzie na dobre. Teraz Pan płacze nad rozlanym mlekiem? Czara gorycz się przelała i to za sprawą takich ludzi KULTURY, jak Pan.
~Marek2017-06-01 07:43:07 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Najprawdopodobniej, ~smutek to sam p. Konrad Imiela, jakikolwiek argument z drugiej strony..... Czas ~smutek przemyć oczy i to kilka razy, z takim podejściem rozmowa z kimkolwiek mija się z celem, a jak rozumiem o to chodzi przy DOGADANIU się
~Smutek2017-05-31 22:46:54 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Pan Konrad Imiela był wtedy tam, gdzie powinien być przyzwoity człowiek. List piękny i świadczy o wielkości Konrada Imieli.
~Widz2017-05-31 14:07:45 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Przy okazji. Stronniczosci brak kompetencji ignorancja niektorych osob z Radia Wroclaw jest zatrwazajaca. KURIOZALNE sa np.proby pisania recenzji przez ludzi ktorzy belkocza do mikrofonu i nie mają kompetencji. Ręce opadają.
~Widz Nienowoczesny2017-05-31 18:42:29 z adresu IP: (80.53.xxx.xxx)
Również mam takie wrażenie i wielokrotnie się zastanawiałem dlaczego tak jest.
~Komentarz został usunięty2017-05-31 13:56:34 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Morawski a Imiela2017-05-31 13:16:37 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Sprytna autoreklama pod pretekstem zatroskania o kulturę. A porównując: Imiela jak sam pisze został obsadzony z NOMINACJI Dutkiewicza, BEZ KONKURSU. W porównaniu z Morawskim miał mniejsze doświadczenie w kierowaniu instytucjami i zarządzaniu ludźmi. Czy wtedy gazety wyborcze wrzeszczały - precz z teatru nieuku, nikt cię tu nie chce, niczego nie umiesz? Czy wtedy analizowały życiorys DYREKTORA? Język maturzysty - "światłymi reprezentantami narodu" - i błędy - "ilość widzów" - wskazują na to, że dano szansę nie temu, co trzeba.
~Morawski a Imiela2017-06-02 10:42:22 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
do Salwadora23 - Ja nie stawiam zarzutów, to Imiela stawia. Chcę tylko pokazać, że był w takiej samej sytuacji jak Morawski - bez doświadczenia i osiągnięć - kiedy obejmował stołek. W takiej samej sytuacji był zresztą Mieszkowski, kiedy obejmował teatr. Jednemu i drugiemu dano czas, przyszły sukcesy (biletowe u Imieli, artystyczne u Mieszkowskiego). Morawskiego za to żegnano już przy przyjeździe. Zarzucano mu przez miesiące wszystkie bzdury tego świata, nawet, że podgląda aktorki, szpieguje ludzi, zawiesza spektakle już zawieszone. Przy okazji jeszcze pytanie - skoro Mieszkowski był najwybitniejszym dyrektorem teatru na świecie, dlaczego nie słyszę, żeby dobijały się do niego światowej sławy teatry, nie od razu europejskie, choćby polskie....? Choćby teatrzyki....
~Luck 2017-06-01 00:46:38 z adresu IP: (83.11.xxx.xxx)
Dla mnie panie Smutek jest Pan wlasnie takim bezkrytycznyn hołdownikiem , co powyzej zarzuca Pan innym. " Kulturę dialogowania" jak pan to pięknie ujął proszę może zacząć od siebie.
~Luck2017-06-01 00:39:48 z adresu IP: (83.11.xxx.xxx)
Mnie natomiast się wydaje Panie czy Pani Smutek , ze jest Pan całkowicie bezkrytyczny wobec niekulturalnych / to eufemizm/ zachowań środowiska tzw. ludzi kultury w stosunku do dyrektora Morawskiego. Myślę również , ze jakby zamiast Morawskiego dyrektorem teatru na miejsce Mieszkowskiego miał zostać Peter Brook również nie zadowoliłby tego narcystycznego i snobistycznego towarzystwa. Wydaje mi się również , ze Pan bywał tylko w tym jednym teatrze i dlatego nie ma Pan porównania. Dla mnie jest Pan takim b ezkrytycznym holdiwnikiem , co
~Smutek2017-05-31 22:55:15 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Do Luck. Niestety nie jest Pan znawcą teatru i bywalcem tej instytucji. Świadczy o tym Pański język i zaczepność wypowiedzi. Człowiek obcujący ze sztuką potrafi kulturalnie dialogować.
~Luck2017-05-31 19:04:30 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
do Salwadora23 Frekwencja i pełna sala to niestety nie zawsze wyznacznik poziomu teatru. Na komedyjkach o niskim poziomie, spektaklach z przyslowiolymi "gołymi babami" i żenującym słownictwem czy w cyrku też są przeważnie pełne sale , ale nie przeklada sie to na poziom spektakli.
~Salwador232017-05-31 13:43:12 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
Zarzuty śmieszne i nieobiektywne. Przecież dzisiejszy Teatr Capitol i wspomniana w nim frekwencja to najlepsza wizytówka dla obecnego dyrektora. Pełna widownia i skład artystyczno - reżyserski to obiektywna forma weryfikacji.
~aqa2017-05-31 13:16:03 z adresu IP: (37.190.xxx.xxx)
Trzy słowa do ojca prowadzącego: gros wrocławian nie interesuje ani Teatr Polski ani Capitol. Denerwujące jest słuchanie tego śpiewu w tramwajach na przystanku obok Capitolu. Wrocławski światek artystyczny to grupa może kilkuset osób, która - zamiast pracować - sama rozpętała burzę w szklance wody. Chcą grać, niech grają. Nie chcą - niech się zwolnią. To takie proste.
~Raf2017-05-31 22:25:40 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Właśnie. Większość chodzi na stadion, na Śląsk :)
~Anna2017-05-31 13:05:07 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Pan Imiela jest niestety stronniczy i nieobiektywny. Ani teatr Mieszkowskiego nie był bardzo dobry , ani teatr Morawskiego nie jest bardzo zły. Przy tej kampanii jaką zrobiono Morawskiemu wiele zniechęconych początkowo osób, które jednak poszły do teatru jest mile zatłoczonych jego niezłym poziomem. Capitol tez ma bardzo nierówny repertuar . Niektóre spektakle są wręcz słabe. Tak więc trochę umiaru panie dyrektorze.
~Szkoda2017-05-31 12:47:57 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Piękny list, pisany przez człowieka, w zamierzeniu do innych ludzi. tymczasem urzędnik państwowy to zupełnie inna jednostka w systematyce nauk przyrodniczych. Panie Konradzie, proszę nie liczyć na odzew ze strony tych panów. Niestety.
~Masz na myśli podział 2017-05-31 19:15:28 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Na lepszy i gorszy sort oświetlony lewaku?
~Ad Gers2017-05-31 11:38:55 z adresu IP: (89.76.xxx.xxx)
Jeśli aktorzy mimo wszystko chcą pracować, niech jasno wypowiedzą się przeciwko słabemu dyrektorowi. Będą pracować w lepszym repertuarze i z lepszymi reżyserami. A publiczność, no cóż, wie swoje najlepiej. Nie chce płacić za bilety do takiego teatru z łapanki.
~tuk2017-05-31 11:23:04 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
łatwo niszczyć, trudniej budować. Pamiętajmy że to marszałek zaczął całą tę akcję, która teraz wymknęła się już wszystkim spod kontroli.
~bodcom2017-05-31 10:57:45 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Chciałbym bardzo aby to chociaż przeczytali...!
~Stan2017-05-31 10:57:25 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Wszystko ok..... tylko, ze strony się jasno zdefiniowały i apel Imieli jest trochę źle zaadresowany. Marszalek chce odsunąć Morawskiego... wojewods chce go utrzymać.
~Gers2017-05-31 10:28:51 z adresu IP: (5.39.xxx.xxx)
Sami sobie krzywdę robimy w sytuacji gdy polityka nami steruje, a my się jej poddajemy.Proszę zwrócić uwagę na sytuację w Narodowym Starym Teatrze i decyzje pokonkursowe na Dyrektorów. Aktorzy zwracają się do publiczności, żeby mimo takich, a nie innych sytuacji nie opuszczali ich teatru i przychodzili na przedstawienia. A we Wrocławiu nie dość, że przeganiamy publiczność to dyskryminujemy aktorów, którzy mimo wszystko chcą pracować.
~Marek702017-05-31 10:24:15 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
nareszcie głos rozsądku i sumienia środowiska artystycznego Wrocławia! brawo! Kultura i sztuka ponad polityką!