Marszałek województwa: "Uchwała antysmogowa to priorytet"

| Utworzono: 2017-06-08 18:36 | Zmodyfikowano: 2017-06-08 18:36
Marszałek województwa: "Uchwała antysmogowa to priorytet" - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

Przemek Gałecki, Radio Wrocław: Dokładnie pięć lat temu zaczęło się Euro 2012. Taka impreza, to nie tylko emocje piłkarskie. Co zyskał na tym region?

Cezary Przybylski, marszałek województwa: To nie tylko emocje ludzi, ale także infrastruktura: stadion, jego otoczenie, AOW, szybsze tempo budowy autostrady A4 i A18. Szkoda tylko, że ten ostatni odcinek z Niemiec w kierunku Wrocławia, nie został jeszcze dokończony. Co jeszcze? Infrastruktura kolejowa no i wielkie zaangażowanie kibiców.

O to właśnie chciałem pana zapytać. Czy ta energia z Euro pomaga nam się nadal rozwijać?

To przede wszystkim ogromna promocja dla Wrocławia i dla Dolnego Śląska. Kibice, którzy tu byli zobaczyli nasz region i wielu z nich tu wraca.

Żeby jednak nie było aż tak przyjemnie. Nadchodzą wybory samorządowe. Kilka miesięcy temu, w tym studiu mówił pan, że od razu po świętach wielkiej nocy ruszy kampania wyborcza, będzie wspólny kandydat DRS razem z Nowoczesną, ale chyba nic z tego nie wyjdzie...

Rozmowy są bardzo trudne.

Dlaczego?

W tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

A kto nie chce?

No niestety nie idzie to tak, jakbyśmy chcieli.

Nie można w takim razie powiedzieć: idziemy na wybory ze swoim kandydatem, koniec kropka?

No, można by było, ale zdajemy sobie sprawę, że im większą grupą idziemy, tym szanse kandydata są większe.

Tylko, czy te negocjacje nie trwają już za długo? Albo chcemy albo nie chcemy. Nie można być w połowie w ciąży, a w połowie nie.

Zgadzam się z tym, ale dopiero niedawno na przykład dostaliśmy sygnał, że nie będzie dwukadencyjności wstecz. Działamy w pewnym zawieszeniu. Nie wiemy w jakim kierunku zmieni się ordynacja wyborcza. Strategia i polityka każdej partii, która startuje w wyborach lepiej funkcjonuje, gdy wie się na czym się stoi.

Bronisław Komorowski namawiał Rafała Dutkiewicza, żeby pójść na wybory z jednym wspólnym kandydatem, ale PO stawia nadal na Alicję Chybicką.

Nie bardzo podoba nam się też, kiedy ktoś mówi, że ok, ustalmy wspólnie kandydata, ale pod warunkiem, że będzie to kandydat taki a taki. Tak to wygląda.

Komorowski nie mówił o nazwiskach.

Rozumiem, że ten apel dotyczy nie tylko DRS, ale wszystkich innych ugrupowań poza PiS-em.

To możliwe?

Tak, ale niezmiernie trudne, bo kolejne będą wybory parlamentarne. Wybory samorządowe są więc dobrym momentem do sprawdzenia kandydatów i do wyliczenia własnej siły.

Zmieniając temat. Teatr Polski. Sytuacja naprawdę zaczyna wyglądać groteskowo.

Naszym zdaniem odwołanie Cezarego Morawskiego było skuteczne i zgodne z prawem. Powołanie dyrektora Lenczyka również. W tej chwili toczą się sprawy sądowe. Jest to o tyle groźne, że my uważamy, że my mamy rację...

... wiadomo, ile trwają sprawy sądowe.

Rozmawiamy ze zwaśnionymi stronami. Rozmawiamy z Inicjatywą Pracowniczą, Solidarnością. Jest szansa na złagodzenie sytuacji.

Czy pan Remigiusz Lenczyk jest gdziekolwiek teraz zatrudniony?

Nie. Nie chcieliśmy rozwiązań siłowych, bo naprawdę zależy nam na tym, żeby teatr funkcjonował normalnie i osiągał takie sukcesy, jakie kiedyś. Żeby dla każdego aktora i pracownika było w tym teatrze miejsce.

Ustawa antysmogowa. Gdy zapytać jakiegokolwiek eksperta, to chyba nie ma nikogo, kto by nie popierał projektu, jakie obecnie jest konsultowany. Wiele osób ma jednak obawy, że kiedy dotrze on do sejmiku, to będzie zupełnie inny.

Musimy patrzeć na realia. Ja jestem zwolennikiem tego by dopuścić jednak paliwa stałe.

Teraz wygląda to tak, że we Wrocławiu i w kurortach na Dolnym Śląsku, w ogóle nie będzie to możliwe.

Nadal trwają konsultacje z samorządami. Dla mnie podstawowym problemem jest certyfikacja paliw.

Tylko to leży w gestii rządu.

Tak. Dlatego też apelujemy. W momencie kiedy był moment kryzysowy, a zanieczyszczenie powietrze było dramatyczne, to zrobił się z tego wieli temat. Powołano różne komisje, zespoły, a kiedy teraz problem się zmniejszył, to i dyskusje się skończyły.

Czy pan stawia sobie to jako cel, na ten rok, żeby jesienią projekt wszedł pod obrady i został wprowadzony od 1 stycznia na przykład.

Zdecydowanie chcemy w październiku lub listopadzie tę uchwałę wprowadzić. To dla nas priorytet. Chcemy jednak, żeby zapisy tego dokumentu nie były martwe, a żeby funkcjonowały. Ostateczny tekst projektu, który trafi pod obrady sejmiku powinniśmy znać w październiku.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z CEZARYM PRZYBYLSKIM:

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Obiecanki cacanki2017-06-08 15:53:36 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Nikt Panie marszałku już się na nie nie da nabrać.