Młodzież Wszechpolska wystawiła polityczne akty zgonu prezydentom miast

, B | Utworzono: 2017-07-07 11:01 | Zmodyfikowano: 2017-07-07 11:01
Młodzież Wszechpolska wystawiła polityczne akty zgonu prezydentom miast -

Młodzież Wszechpolska pod lupą policji i śledczych. Wrocławscy funkcjonariusze zajęli się politycznym aktem zgonu prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Dokumenty opublikowane w internecie są bardzo realistyczne, tylko detalami różnią się od prawdziwych aktów zgonów.

W aktach zgonów za powód śmierci wpisano liberalizm, multikulturalizm i głupotę. - Materiały zabezpieczone przez funkcjonariuszy zostały już przekazane do prokuratory okręgowej we Wrocławiu właśnie do oceny i podjęcia dalszej decyzji z punktu widzenia czy doszło do złamania prawa. Jeśli tak, to jaka ewentualna kwalifikacja wchodziłaby tutaj w grę - tłumaczy Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji

Rafał Dutkiewicz w styczniu przekazał z budżetu miasta 100 tysięcy złotych na pomoc rodzinom w Aleppo. W dokumencie podpisanym przez prezydentów czytamy: "Deklarujemy współdziałanie miast (...) w celu zapewnienia wysokiej jakości życia wszystkim mieszkańcom, w duchu solidarności i odpowiedzialności za wspólnotę, którą tworzymy wraz z migrantami."

Pełna treść deklaracji prezydentów

"Migracje to procesy dynamiczne, powszechne i – jak pokazuje historia świata – nieuniknione, a w kontekście sytuacji społeczno-demograficznej naszego kraju – wręcz korzystne. Polskie duże miasta od wielu lat są otwarte na procesy migracyjne i różnorodność mieszkańców. Przyjazna obsługa w urzędach, znalezienie mieszkania, możliwości zatrudnienia, dostęp do edukacji i służby zdrowia, nauka języka i kultury polskiej – to podstawy integracji ludzi o różnym pochodzeniu.
W celu przyjaznego przyjęcia imigrantów konieczne jest wspólne działanie organów władzy samorządowej i rządowej, służb publicznych, organizacji pozarządowych, kościołów, uczelni wyższych, instytucji kultury oraz organizacji biznesu i rynku pracy. W naszym wspólnym, szeroko rozumianym interesie jest odpowiedzialne i bezpieczne zarządzanie migracjami na poziomie lokalnym tak, aby tworzyć miasta społecznie spójne, minimalizując zagrożenia związane z gettoizacją, separacją, biedą i wykluczeniem nowych mieszkańców.
Deklarujemy współdziałanie miast poprzez wymianę doświadczeń i dobrych praktyk, w celu zapewnienia wysokiej jakości życia wszystkim mieszkańcom, w duchu solidarności i odpowiedzialności za wspólnotę, którą tworzymy wraz z migrantami.
Dla wymiany informacji, wiedzy i doświadczeń miast powołujemy zespół roboczy ds. migracji i integracji. Będzie on wspierany wiedzą specjalistyczną dwóch kluczowych organizacji: Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) oraz Biura Wysokiego Komisarza Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).
Deklarujemy otwartość i wolę partnerskiej współpracy z administracją rządową, organizacjami pozarządowymi i związkami religijnymi w zakresie tworzenia i wdrażania polskiej polityki migracyjnej, opartej na zarządzaniu bezpiecznymi migracjami. Wspólnie jesteśmy w stanie wypracować odpowiednią kulturę przyjęcia migrantów, co pomoże rozwijać nasze miasta, czynić je bardziej innowacyjnymi i konkurencyjnymi."

 

Oświadczenie Marcina Garcarza, dyrektora Departamentu Prezydenta:

Radni PiS protestują przeciwko deklaracji prezydentów największych polskich miast o współdziałaniu w dziedzinie migracji, podpisanej także przez prezydenta Rafała Dutkiewicza. Co więcej chcą referendum w sprawie przyjmowania imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, będących w rzeczywistości imigrantami zarobkowymi. Tymczasem Deklaracja prezydentów w żadnym zdaniu nie odnosi się, do wymienionych imigrantów nawet słowem!


Rozumiem, że działacze PiS protestując przeciwko Deklaracji, za naganne uważają stwierdzenia: "Deklarujemy otwartość i wolę partnerskiej współpracy z administracją rządową, organizacjami pozarządowymi i związkami religijnymi w zakresie tworzenia i wdrażania polskiej polityki migracyjnej, opartej na zarządzaniu bezpiecznymi migracjami”.


Myślę, że działacze lokalnego PiS zamiast uprawiać politykę na tragedii i cierpieniu niewinnych ludzi, powinni posłuchać wicepremiera rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Wypowiedź Jarosława Gowina w duchu swoim wspiera deklarację prezydentów, bo nie da się inaczej rozumieć jego słów:
"Dla mnie już nie tylko jako dla polityka, ale także dla człowieka, jest to coraz większy problem moralny. I być może zbliża się ten moment, kiedy powinniśmy rozpatrzyć możliwość pomocy tym prawdziwym ofiarom wojny. Nie tylko tam, gdzie ta pomoc jest najskuteczniejsza, czyli na miejscu", "dla części chrześcijan syryjskich czy prześladowanych przez muzułmanów jazydów mogłoby się znaleźć w Polsce miejsce".

W żadnym miejscu Deklaracji nie ma mowy o czymkolwiek, co zarzucają działacze PiS prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi. Dlatego apelowałbym do nich, by najpierw przeczytali deklarację, a dopiero potem protestowali przeciw jej zapisom. Inaczej okazuje się, że potępiają coś, co nie zaistniało w przestrzeni publicznej i jednocześnie krytykują mądre i zacne słowa swojego wicepremiera.

 

Marcin Garcarz 

dyrektor Departamentu Prezydenta

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Odbiornick2017-07-07 20:02:15 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
"nie pytaj komu bije dzwon, bo bije on tobie" - to do was wszechpolacy wszechpolki...