Spór o reaktywację kamieniołomu

Piotr Słowiński | Utworzono: 2008-05-12 12:51 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Chętnych na przejęcie kamieniołomu jest kilku, choć nie wiadomo, czy uda się uruchomić produkcję. Mieszkańcy nie chcą, by zamknięty od prawie 20 lat kamieniołom znów ruszył. - Boją się o swoje domy i swój spokój - nie ukrywa Adam Ryżowski, sołtys Wieściszowic.

Ale mieszkańcy uważają, że jest jeszcze jeden ważny powód, dla którego kamieniołomy nie powinny ruszyć. Oto złoże jest w Rudawskim Parku Krajobrazowym, tuż obok Kolorowych Jeziorek, największej atrakcji gminy.

Stefan Zawierucha, wójt gminy Marciszów, uspokaja, że do uruchomienia kaminiołomu droga daleka. Nie ukrywa jednak, że zależy mu na tym. Bo dzięki temu będą nowe miejsca pracy i podatki do gminnego budżetu.

Kamieniołomy w Wieściszowicach są atrakcyjnym kąskiem dla inwestorów. Szczególnie w perspektywie budowy przygranicznego odcinka drogi S-3, która ma w ciągu kilku lat powstać w odległości kilkunastu kilometrów od złoża.

Problemem jest nieuregulowany stan prawny terenu. Obiekt miał być po rekultywacji przekazany Lasom Państwowym. Został przekazany, ale rekultywacji nie było. Sytuację prawną kamieniołomu chce uregulować wójt, któremu zależy na wznowieniu wydobycia.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.