Radiowóz w poprzek torowiska. Policjanci spieszyli się na akcję [ZDJĘCIA]

Justyna Kościelna, wsp. Dorota Czubaj | Utworzono: 2017-07-19 18:22 | Zmodyfikowano: 2017-07-18 15:00
Radiowóz w poprzek torowiska. Policjanci spieszyli się na akcję [ZDJĘCIA] -

Na 1,5 godziny policyjny wóz zablokował w poniedziałkowy wieczór torowisko na ul. Krakowskiej.

-Jechaliśmy tramwajem z Księża po godz. 22, na przystanku Armii Krajowej tramwaj zamknął drzwi, po czym już nie ruszył. Za chwilę włączył awaryjne, wysiedliśmy i zastaliśmy taki widok. Wszyscy tylko na siebie patrzyliśmy i pytaliśmy "jak to możliwe?!" 20 minut później przyjechał nadzór ruchu - relacjonuje pasażerka. 

Co robił radiowóz w tak nietypowym miejscu? O komentarz poprosiliśmy pracowników biura prasowego dolnośląskiej policji. Odpowiedź przyszła po kilkunastu godzinach. Łukasz Dutkowiak: 

- Policja otrzymała zgłoszenie dotyczące zagrożenia życia lub zdrowia. Dyżurny wydał zgodę na przejazd radiowozu z sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Policjant podjął błędną decyzję o skróceniu drogi przez torowisko, gdzie samochód utknął. Kierujący samochodem funkcjonariusz, zgodnie z procedurą, otrzymał mandat. Na miejsce zgłoszenia zostały wysłany inny radiowóz. 

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~BOLEK2017-07-20 00:39:14 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
szyny były czystym okrągłostołowym pluralizmem ŚWIEŻO MALOWANE !!!
~NiedoRzecznik Policji:2017-07-18 22:48:30 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Najprawdopodobniej albo… albo szyny, które nie były, nie są równie, albo po prostu… no, tak jak mówiłam we wcześniejszym wejściu, aaa… eee… yyy… szyny… szyny były złe, a podwozie… podwozie… podwozie… Podwozie też było złe! Inna prawdopodobna badana przez zespół specjalistów teoria wskazuje na to, że szyny nie dostosowały sposobu leżenia do warunków panujących w radiowozie. Ehhh Policja wyjaśnia jak się to stało. "...tysiąc pytań bez odpowiedzi..."