Wyrzuciłem się z Naszej Klasy (wspomnienie użytkownika)

| Utworzono: 2008-01-19 16:05 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Wyrzuciłem się z Naszej Klasy (wspomnienie użytkownika) - (Fot. Marek Zoellner / Polskie Radio Wrocław)
(Fot. Marek Zoellner / Polskie Radio Wrocław)

Zaczęło się zupełnie niewinnie. Ot, miałem napisać jakiś tekst o Naszej Klasie i żeby poznać tę dopiero wykluwającą się, nieprzeczuwającą sukcesu materię, musiałem się zalogować. Potem poszło już samo i do pierwszej setki skaptowanych znajomych było naprawdę ostro. Wchodziłem na ten portal kilkadziesiąt razy dziennie. Odpisywałem na maile, szukałem i znajdowałem znajomych, zaniedbując obowiązki. Nasza Klasa pożarła mnie i wciągnęła bez reszty. Stałem się kolejnym klinem w istniejącej w polskim społeczeństwie luce. Chciałem taplać się w sentymentalnych pogaduszkach i jeszcze raz na chwilkę przeżyć najbardziej beztroskie lata. Jeszcze raz odcisnąć swój ślad.

Nasza Klasa stała się herbatnikiem, który macza w czaju bohater "W poszukiwaniu straconego czasu". Wehikułem czasu, zasługującym na jakąś nową, internetową Nagrodę Nobla. Tym razem wielu pytało, czy warto być w Naszej Klasie. Fanatycy portalu dzielili się swoimi doświadczeniami, sceptycy mrużyli oczy w grymasie. A przy mojej ławce robiło się coraz ciaśniej.

Najwięcej emocji sprawiło przedszkole. Koleżanka, którą ostatni raz widziałem prawie trzydzieści lat temu, otworzyła szeroko oczy, kiedy okazało się, że była moją "pierwszą miłością". Kolega, z którym w wieku pięciu lat bawiłem się w czterech pancernych, o mało nie uszkodził myszki, gdy opisałem wszystko dokładnie tak, jak sam pamięta. Serce biło też szybciej, kiedy u pozornie obcych ludzi odkrywałem swoich przyjaciół. Świat się kurczył każdego dnia i wszystko było w zasięgu ręki. Nawet na spotkaniu z ludźmi ze szkoły średniej piło się jak dawniej - masa wzruszeń i sympatycznych rozmów, a co ważniejsze wszyscy byli równi i nikt nie pamiętał o dawnych urazach.

A później jakoś mi nagle przeszło. Tak samo szybko, jak się zaczęło. Przestałem ścigać się z tymi, którzy walczą o jak największą liczbę znajomków. Odechciało mi się dzielić z obcymi ludźmi wspomnieniami z wakacji, przestałem wrzucać zdjęcia i wpisywać komentarze. Okazało się, że największy kontakt mam z tymi, z którymi mam go od dawna i nic tego nie zmieni. Nie stało się nic wielkiego. Nie zmieniły mnie ani niepokojące doniesienia "Gazety Wyborczej", ani bezustannie wyświetlający się komunikat o przeciążonym serwerze - częsty gość w Naszej Klasie. Po prostu zjadłem do końca ciastko, dopiłem herbatkę, zabrałem manatki i poszedłem. Nikt mi przecież pały ze sprawowania już nie może postawić. Bez urazy...


Czytaj także:
- tekst Łukasza Medekszy "Komu przeszkadza Nasza Klasa?"
- nasz raport specjalny "Dokąd zmierza Nasza-Klasa.pl?"

Reklama

Komentarze (17)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~gumisR62010-01-04 20:56:48 z adresu IP: (83.20.xxx.xxx)
Przyznaje się że miałem konto na NK i usunąłem. U mnie jednak historia była inna od wszystkich jakie tu przeczytałem. Portal o którym tutaj piszemy myślę że jest dobry bo tam naprawdę można odnaleźć swoich starych znajomych, powspominać beztroskie życie i wysłać życzenia świąteczne. Właśnie te życzenia były powodem podjęcie decyzji że moja obecność na NK jest zbędna. Postaram się wszystkim odpowiedzieć na pytanie : Dlaczego?Miałem na swoim koncie 64 "znajomych". Były to osoby z mojej klasy, kilka z osiedla i różni znajomi poznanych wcześniej lub później nawet poprzez neta. Sprawdzałem swoje konto co drugi dzień i w tym czasie dodawałem różne fotki, przeglądałem komentarze swoje i innych i robiłem ogólnie wszystko co tam można było robić. Wreszcie nadeszły Święta Bożego Narodzenia. Postanowiłem wiec porozsyłać życzenia do "znajomych" na NK. Poświęciłem temu troszkę czasu aby każde z tych życzeń były inne i oryginalne. Nie jestem poetą wiec poszperałem w necie i znalazłem to czego szukałem. Wysłałem maile i co? Zdziwienie totalne. Sprawdzając skrzynkę odbiorczą znalazłem tylko 8 odpowiedzi a w tym 3 o treści "dzięki i wzajemnie", ale i to jeszcze nic, bo 9 osób z moich "znajomych" było na tyle bezczelnych i leniwych że w opisie wpisali w/w słowa. Dla mnie to po prostu żenada. Po co mi 700 znajomych którym nie mam czasu napisać życzeń świątecznych. Wtedy zauważyłem że nasza- klasa się bardzo zmieniła i odszedłem z głowa podniesioną do góry.
~jarmiar2009-08-27 00:01:41 z adresu IP: (83.24.xxx.xxx)
hehe tak sie konczy przesada ze wszystkim ;) zapraszam do mnie http://advt.pl/index.php/2009/08/tworzymy-klase-do-obslugi-mysql/
~piter2008-08-19 10:57:38 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
a co to jest "nasza-klasa" ? ;D
~Antygona2008-08-08 14:49:01 z adresu IP: (88.220.xxx.xxx)
Taaa...generalnie ja miałam prawie to samo...w pierwszej fazie..czyli zaraz po załozeni konta....to wydawało mi sie nawet ciekawe...alo po pewnym czasie zaczeło mnie nudzić odladanie fot,gatki ze znajomymi...cholernie sie wqrzałam kiedy na jakim kolwiek spodkaniu z takim jednym moim znajomym....ciągle gadał kto ostatni odwiedził jego profil etc...mnie to naprawde nieinteresował..potem zauważyłam,że to ogarnia wszystkich..dosłownie..cały cza.."widziałaś zdjecie Elizy na nk??" itd..nawet na samym początku rozmowy z nowo opznanymi ludzmi padały pytania typu 'A ty masz konto na nk"..j..to zaczynało sie robić wqrzające..Ale najbardziej wnerwiające były konta fikcyjne....przynajmniej dla nmie..moja znajoma ogłaszała wszystkim wszem i wobec,ze ma opnad 600 znajomych z czego połowa to np...Wszyscy Ludzie O Niebieskich Oczach Łaczmy Sie,Wszystki Dziewczyny etc.....Alle pewnego cudnego dnia usunełam to cvholerne konto,bo maxymalnie mnie to juz denerwowało....a pozatymz tymi z osobami z moich starych klas,które naprawde darzyłam sympatią..utrzymywałam kontakt juz wcześniej przed nk....więc zegnaj nasza-klaso
~darecznycent2008-02-24 12:51:45 z adresu IP: (87.207.xxx.xxx)
bosze odetni sie facet od netu !!
~Pappa2008-01-21 10:45:39 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Ta może jeszcze świętym powinien zostać są ludzie i taborety ;)
~boska2008-01-21 08:48:51 z adresu IP: (213.25.xxx.xxx)
masz rację Marku:) ja jeszcze pobędę na naszej klasie, nie skończyłam studiów, więc może nasycę moje niespełnione ego przebywaniem w szkolnych murach.. a kto ma być bliski ten będzie. pozdrawiam
~Harry2008-01-21 04:11:12 z adresu IP: (81.219.xxx.xxx)
Te, autor. Zapomnaiłeś napisac, że można poznac fajne laski na tym portalu :)
~tsy2008-01-20 23:09:44 z adresu IP: (194.54.xxx.xxx)
musze to przemyslec ... lubie serwisy spolecznosciowe, blogi i net w ogole ... hmmm
~MZ2008-01-20 14:23:45 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
Nasza Klasa to fantastyczny pomysł, wypełniła niszę, co widać po wynikach. Sam w to wsiąkłem i bardzo fajnie. I wcale nie psioczę. W tekście nie ma chyba ani jednego słowa krytyki w stronę NK. Krytykuję raczej ludzi, którzy jak niektórzy zwracają uwagę nie dorośli do takich społeczności. Krytykuję też siebie, jako jedną z takich osób. Ten tekst nie koniecznie jest o mnie. On jest o ludziach, którzy tak myślą, a jak widać w komentarzach kilka osób się znalazło. Wpisuje się też w dyskusję o takich portalach. Absolutnie nie walczy z NK i nie chce jej dokopać. Jeśli już to dokopuje bardziej kopiącym NK.....
~monika2008-01-20 08:28:35 z adresu IP: (87.205.xxx.xxx)
U mnie było podobnie. Znudziło się, opatrzyło... Choc początkowo prawie uzaleznienie;) W pwenym momencie potrzebowałam chyba w końcu znów prywatności - mimo że potratal wspominam dobrze. Żadnych niefajnych rzeczy niedoświadczyłam, nagonka GW też nie miała na to wpływu. Usunęłam konto, nie odczuwam jego braku.
~Jasne2008-01-20 01:48:14 z adresu IP: (90.129.xxx.xxx)
dobrze, że jest dopisane, że wcale nie z powodu bzdur z Wyborczej. Gazeta tak opisuje sprawę jakby ujawnianie swoich danych w necie było obowiązkowe, a przecież każdy wie co robi wpisując swój numer telefonu czy wrzucając zdjęcie?!
~Tomasz B.2008-01-19 21:26:06 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
a co nas to obchodzi po co tam wchodziłeś, co robiłeś i dlaczego sie wyrejestrowałeś - najpierw sie w to bawisz a potem zbierasz zabawki obrażasz się lub inaczej nudzisz i idziesz - masz ochotę mieć tam konto to je miej, nie to nie tylko po co trąbić o tym całemu światu - a może to tylko ludzka zazdrość i stres że komuś coś wyszło a innym nie
~ip52008-01-19 21:20:12 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
ja też się znudziłem Naszą Klasą, ale sentyment mi pozostał do liceum. I to bardzo duży. Bo mam mnóstwo stamtąd znajomych. Moja żona już nie może wy3mać, bo jak się spotykamy to tylko o piątce i o piątce gadam z nimi ..... A najbardziej mnie rozbawiło o przedszkolu. Ja taki maks miałem w liceum właśnie. Okazało się, że kolega z klasy jest moim kolegą z przedszkola, a jego sk8 siostra to ta dziewczynka z przedszkola, w której byłem wtedy zakochany i całowałem we włosy jak nikt nie widział ;-) A najczęściej bawiliśmy się (pod stołem w dużym pokoju) w Czterech pancernych i psa.... P.S A stópki Twoje ? ;-)
~ludwik2008-01-19 19:35:25 z adresu IP: (79.184.xxx.xxx)
Nooo.. Ja też usunąłem konto na Nasza-klasa.pl
~ms2008-01-19 16:33:18 z adresu IP: (194.54.xxx.xxx)
i fajnie, że nie potrzebowałeś psychiatry
~m2008-01-19 16:20:36 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
u mnie sprawa wygladala podobnie, choc w przeciwienstwie do kolegi pierwsza faza nie byla az tak spektakularna;) ot kilka tygodni zerkania na splywajace regularnie zaproszenia. w pewnym momencie zaproszenia splywac przestaly, a ja przestalem zagladac na nasza klase... bo mi sie znudzilo. w koncu z jakiegos powodu niepielegnowane znajomosci staly sie niepielegnowanymi znajomosciami. no i ile razy mozna sie dziwic, ze komus urodzilo sie dziecko, a ktos inny przytyl o 10 kilo? profilu nie skasowalem, ale nie pamietam, kiedy po raz ostatni sie zalogowalem. i nie ma to nic wspolnego z medialna nagonka zazdrosnych gigantow. nie mam tez nic przeciw portalowi i jego zwolennikom, tyle w moim przypadku nasza klasa to ciekawostka, ktora szybko sie opatrzyla.