Umorzona sprawa o pobicie na komendzie w Sycowie do ponownego rozpatrzenia

Piotr Kaszuwara, jk | Utworzono: 2018-04-12 19:30 | Zmodyfikowano: 2018-04-12 16:30
Umorzona sprawa o pobicie na komendzie w Sycowie do ponownego rozpatrzenia - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Do zdarzeń miało dojść w maju 2013 roku. Były policjant, Jacek Ł. z 20-letnim stażem pracy zdaniem sądu pierwszej instancji, miał nadużyć uprawnień i bezprawnie stosować środki przymusu bezpośredniego, w tym wypadku pałkę policyjną. Zdaniem oleśnickiego wymiaru sprawiedliwości, szkodliwość społeczna czynu była na tyle niska, by umorzyć postępowanie. Oskarżony do dziś nie poczuwa się do winy.

- Na podjęcie decyzji w tamtych warunkach miałem ułamek sekundy. Sąd rozpatrywał tę sprawę pięć lat - mówi Jacek Ł.:

Sąd  wyraził dziś odmienną opinię i uznał, że niedopuszczalnym jest, by zatrzymani wychodzili z komisariatu pobici, a szkodliwość społeczna tego czynu jest duża. Sędzia Anna Bałazińska-Goliszewska skierowała sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd rejonowy:

Popkrzywdzeni zeznawali, że kiedy już znaleźli się w kajdankach na komisariacie, to Jacek Ł. miał bić ich pałką po pośladkach, udach i biodrach, a nawet przystawić do głowy pistolet.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~woj2018-04-13 09:17:09 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
a może ci tzw. "popkrzywdzeni" powiedzą dlaczego trafili na komisariat
~Andreas2018-04-13 10:43:04 z adresu IP: (178.212.xxx.xxx)
Może łapówki nie chcieli dać !
~Paweł2018-04-13 09:55:15 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Dokładnie. Jakoś niewinnych ludzi nie ciągają po komisariatach i nie leją pałami. Dostał? Widocznie zasłużył!