Złotoryja: Rowery miejskie od października, ale część mieszkańców nie jest przekonana

Karolina Bieniek | Utworzono: 2018-09-24 16:53
Złotoryja: Rowery miejskie od października, ale część mieszkańców nie jest przekonana - fot. facebook.com/GeoVelo
fot. facebook.com/GeoVelo

Z początkiem października pojawią się w Złotoryi rowery miejskie. To trend, który znany jest już w wielu miastach Polski, jednak w tym przypadku jest to co najmniej ciekawe. Mieszkańcy są podzieleni. Są tacy, którzy uważają, że rowery miejskie to podstawa w każdym mieście, dlatego już dawno powinny pojawić się w Złotoryi. Jednak są tacy którzy mówią wprost – nasze miasto jest tak ukształtowane, że jazda rowerem po prostu się nie przyjmie – w Złotoryi różnica poziomów wynosi nawet 80 metrów – po za tym nie ma ścieżek rowerowych, a jazda chodnikiem jest zabroniona.

– Ktoś kto nie jest wprawiony na naszych górkach może dostać zadyszki, ale wielu złotoryjan jeździ na rowerze. Tylko szkoda, bo nie mamy ścieżek rowerowych w Złotoryi. Chodnikiem nie wolno, pobocza no straszne są u nas, także ja na pewno nie będę jeździła na rowerze, tutaj pod górę, no nie wiem, chyba że będą miały silniczek elektryczny.

Silnikiem będą nogi mieszkańców, ale rzecznik prasowy burmistrza zapewnia, że są to rowery czwartej generacji, mające aż 7 biegów, co ma ułatwić poruszanie się rowerem po tak górzystym terenie. Umowa z firmą podpisana jest na trzy lata i za 108 tysięcy złotych Złotoryja otrzyma 40 rowerów. Sprawa ścieżek również jest już w trakcie realizacji – projekt i pieniądze już są – teraz tylko kwestia zorganizowania przetargu i wykonania dróg dla jednośladów.

 Jednoślady z takim systemem to nowość w Polsce. - Nie wymagają stacji dokujących co pozwala przenosić parkingi rowerów miejskich z miejsca na miejsce zgodnie z potrzebami mieszkańców. Są wyposażone w nadajniki GPS i zamki blokujące, aby zapobiec kradzieżom. – tłumaczy Piotr Maas rzecznik prasowy burmistrza

 – System rowerów czwartej generacji jest dużo bardziej elastyczny niż tradycyjny taki system rowery nie muszą być przytwierdzane do specjalnych wysięgników zamontowanych w ziemi, tylko są blokowane przez zamek. Uruchamia się je za pomocą aplikacji smartfonowej i zostawia się w określonych miejscach w mieście.

Koszty jakie poniesie magistrat to 108 tysięcy złotych. W Złotoryi pojawi się 40 jednośladów już z początkiem października. Maas podkreśla, że nie ustalono jeszcze ceny wypożyczenia takiego roweru.

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Krzych2018-11-18 18:12:53 z adresu IP: (77.112.xxx.xxx)
Nie ma złej pogody na rower, są tylko nieadekwatnie ubrani ludzie.
~mertol2018-09-24 19:08:39 z adresu IP: (193.239.xxx.xxx)
kto będzie jeździł w zimie????