Kłopoty z zasiłkami w Lubomierzu

Piotr Słowiński | Utworzono: 2008-05-29 15:04 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Kłopoty z zasiłkami w Lubomierzu - Kandydat na komisarza Lubomierza obiecuje, że wypłaty zaczną się lada dzień. Fot. Piotr Słowiński
Kandydat na komisarza Lubomierza obiecuje, że wypłaty zaczną się lada dzień. Fot. Piotr Słowiński

Mieszkańcy Lubomierza czekający bezskutecznie na wypłaty to około 600 osób. Minął termin, w którym mieli dostać zasiłki rodzinne i zapomogi z pomocy społecznej. Nie ma ich jednak kto podpisać, bo burmistrz został odwołany, a zarządcy komisarycznego nie przysłał jeszcze premier.

Pikiety jednak nie było, bo nastroje uspokaja Jadwiga Sieniuć z komitetu referendalnego, który doprowadził do bezkrólewia w lubomierskim ratuszu i do tego, że nie ma kto podpisać decyzji o wypłacie zasiłków. Jadwiga Sieniuć obwinia o to urzędników z Warszawy. A dokładnie premiera, bo to on ma powołać zarządcę komisarycznego.

Kandydatem wojewody na to stanowisko jest Wiesław Ziółkowski. Ten zapowiada, że jak tylko dostanie nominację zacznie podpisywać dokumenty o wypłatach zasiłków dla najbiedniejszych.

Mieszkańcy dali się na razie przekonać i czekają. Nie tylko ci biedni, ale też radni, nauczyciele i urzędnicy, którzy bez podpisu burmistrza także wypłat nie dostaną.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.