Tragedia w Polkowicach. Dwóch górników nie żyje

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2007-12-13 16:29 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

fot. Piotr Krzyżanowski ("Polska - Gazeta Wrocławska")

Ratownicy, którzy od czwartku prowadzili akcję w kopalni Rudna w Polkowicach, odnaleźli ciało drugiego górnika. 28-letni ślusarz nie przeżył. Informację potwierdziła Polskiemu Radiu Wrocław Edyta Tomaszewska z Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. W czwartek ratownicy wydobyli ciało jego 33-letniego kolegi. Pięciu górników, którym udało się uciec tuż po tąpnięciu, wyszło z kopalni z niegroźnymi obrażeniami.

Akcja ratownicza już się zakończyła. Z głębokości ponad tysiąca metrów wydobyto ciało drugiego górnika. Teraz specjaliści wyjaśnią, jak doszło do tragedii.

Jak mówi Edyta Tomaszewska, wstrząsy, do których doszło w czwartek w Polkowicach, były bardzo mocne. W sumie było ich sześć. Jeden miał siłę sześciu stopni w 10-stopniowej skali.

Drukuj artykuł