Krzysztof Kopka będzie odpowiadał za część artystyczną w Teatrze Polskim

Marcin Obłoza, GN, PAP | Utworzono: 2018-12-13 16:16 | Zmodyfikowano: 2018-12-13 16:17

O szczegółach mówi Michał Bobowiec z zarządu województwa:

Pierwszym zadaniem nowego pełnomocnika jest rozmowa ze wszystkimi członkami zespołu:

Kopka dodaje, że jego marzeniem jest przywrócenie ośmiogodzinnej inscenizacji "Dziadów". Konkurs na nowego dyrektora Teatru Polskiego ma zostać rozpisany w styczniu.

Pod koniec listopada zarząd województwa dolnośląskiego podjął uchwałę o odwołaniu Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Pełniącym obowiązki dyrektora Teatru Polskiego został dotychczasowy wicedyrektor ds. finansowych Kazimierz Budzanowski.

Wówczas też Budzanowski powiedział, że chciałby, aby został powołany p.o. dyrektora artystycznego, gdyż on sam nie jest w stanie zajmować się zarówno sferą artystyczną, jak i administracyjną.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~aryman2018-12-18 00:52:48 z adresu IP: (31.209.xxx.xxx)
Dramatem Teatru Polskiego nie jest fala zwolnień aktorów, tylko bojkot, rozwalanie, dezorganizacja, hejtowanie i fejkowanie tej instytucji przez członków nieformalnej nihilistyczno-anarchistycznej sekty artystycznej Guru-Lupy tzw. lupowców, powstałej za czasów dyrekcji Mieszkowskiego,a po odejściu tegoż działającej zgodnie z zasadą, że jak my, lupowcy nie będziemy rządzić teatrem to go r..........my. I tak też było. Pierwszym tego objawem było zorganizowane przez lupowców na Dworcu Głównym na początku września 2016, wręczanie biletu powrotnego do Warszawy wybranemu zgodnie z prawem nowemu dyrektorowi C.Morawskiemu. Aktorzy-lupowcy dezorganizujący prace teatru otrzymywali wypowiedzenia dopiero w grudniu 2016 i styczniu 2017. Tak więc pan Kopka nie wie o czym mówi. Na skandal zakrawa fakt, że przez ostatnie dwa lata nie wybrał się na żadną premierę, jaka miała miejsce na deskach TP "bo nie miał takiej potrzeby"(ten fragment konferencji został w/w materiale pominięty). Oznacza to, że on też bojkotował TP, i że jest kandydatem lupowców, którym organizatorzy TP, samorząd i Ministerstwo ulegli. Nowy dyrektor, pan Kopka, zapowiedział też (tego fragmentu także nie ma w/w materiale), że już następnego dnia w piątek zamierza przyjmować do pracy zwolnionych lupowców, bez wcześniejszej rozmowy z aktualnym zespołem, bez zapoznania się z dotychczasowym repertuarem (bo bojkotował TP) i potrzebami kadrowymi. Aby zatrudnić nowych aktorów, należy zwolnic innych, bo liczba etatów jest ograniczona (we Wrocławiu etat dla aktora jest luksusem). Skoro mają być przyjęci zwolnieni lupowcy, a ci z nich, którzy odeszli dobrowolnie mają być zaproszeni do powrotu, to trzeba zwolnic tych, których zatrudnił Morawski, albo tych, którzy poparli Morawskiego gdy został dyrektorem. A ci zrzeszeni są w teatralnej Solidarności (lupowcy należą do anarchosyndykalistycznej Inicjatywy Pracowniczej). Oznacza to realizację scenariusza nakreślonego przez jednego z lupowców, byłego kierownika literackiego P.Rudzkiego, dyscyplinarnie zwolnionego z TP, jednego z głównych organizatorów i moderatorów dezorganizowania, rozwalania, hejtowania i fejkowania TP w ostatnich dwóch latach. W piątkowym (14XII) wywiadzie dla rzeczniczki prasowej lupowców, M.Piekarskiej, zatrudnionej w spółce AGORA SA, pan Kopka potwierdził, że wielu aktorów będzie musiało odejść (oczywiście on będzie tylko przyjmował lupowców, a zwalniał będzie jego następca wyłoniony w konkursie). W rocznice stanu wojennego zapowiedź przyjmowania lewaków i zwalniania ludzi Solidarności jest kpiną. Aby pracować w spokoju, nowy dyrektor, w pierwszej kolejności powinien zwolnić, lub spowodować odejście pozostałych w TP członków sekty Guru-Lupy, kilkunastu aktorów którzy nie brali udziału w premierach, w okresie ostatnich dwóch lat, a byli zatrudnieni na etacie. Część z nich już dawno powinna odejść na emeryturę. A do zespołu należy przyjąć młodych aktorów, by zespół artystyczny odmłodzić. I z takim zintegrowanym zespołem, pozbawionym lupowców, należy budować repertuar. W ciągu minionych dwóch lat lupowcy dezorganizowali prace teatru m.in. przedkładając zbiorowo zwolnienia lekarskie, co spowodowało konieczność odwołania kilkunastu przedstawień. Przynoszenie zwolnień lekarskich, jest w środowisku aktorskim uważane za grzech śmiertelny i tacy aktorzy poddawani są ostracyzmowi środowiskowemu. (Morawski już dawno powinien ich listę opublikować.) Lupowcy składali też role dwa tygodnie przed premierą (np.W.Cichy), przez co trzeba było przekładać terminy premier. Za te straty poniesione przez teatr żaden lupowiec nie zapłacił. Za dyrekcji Mieszkowskiego Guru-Lupa, święta krowa polskiego teatru, za wyreżyserowanie jednego przedstawienia inkasował 170 tys. zł, a Morawskiemu zarzuca się, że za wyreżyserowanie kilku przedstawień wziął ok.180 tys. Guru-Lupa do dziś nie zwrócił TP kosztów związanych z odbyciem 99 prób do "Procesu", z realizacji którego wycofał się, argumentując to tym, że to on będzie sobie wybierał dyrektorów teatrów w których chce pracować. Morawskiemu mimo błędów jakie popełnił, należy się szacunek, za to, że przez przeszło dwa lata przeprowadzał TP przez otaczające go morze czerwone. Mimo bojkotu i ostracyzmowi środowiska - aktorów, reżyserów i krytyków, i ogromnej ilości pomyj wylewanych na dyrektora i sprzyjającą mu część zespołu, w Tp były premiery, a frekwencja na spektaklach, mimo działań lupowców, często zbliża się do 100%. Nowy dyrektor rozpoczyna ponowne zanurzanie TP w morzu czerwonym.
~aryman2018-12-16 00:33:04 z adresu IP: (31.209.xxx.xxx)
Widać wyraźnie że PIS przehandlowało Teatr Polski w samorządzie dolnośląskim za koalicję. Minister Gliński i wiceminister Zwinogrodzka ulegli szantażowi Gildii Reżyserów Teatralnych, która pod duchowym przywództwem Guru-Lupy, bojkotowała i wzywała do bojkotu TP reżyserów i całe środowisko teatralne, grożąc ostracyzmem środowiskowym tym, którzy się nie podporządkują.
~nikt ważny2018-12-14 14:31:40 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Panie Krzysztofie. To nie zabawa w amatorskim teatrze. To slalom między buldogami. Przekona się Pan bardzo szybko. Życzę jednak powodzenia w tym codziennym spektaklu nienawiści. Teatr do całkowitego przemeblowania. Konkurs na wiosnę? Koń by się uśmiał. Realia, Panowie, realia!!!!!
~Mirosław2018-12-14 02:56:40 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Brawo Marszałek Bobowiec. Wreszcie ktoś z jajami wziął się za ten temat.
~PRL 3 X bis2018-12-14 02:15:36 z adresu IP: (5.60.xxx.xxx)
mentalne dno jakie jest ? wystarczy POpatzeć
~Potrzebny pilnie lekarz2018-12-13 21:25:15 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
W urzędzie marszałkowskim ktoś chyba zmysły postradał.
~Nowośmieszny2018-12-13 20:09:26 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Ciekawe kiedy wróci dyrektoro burdeltate?
~WidzNiezakodowany2018-12-13 18:53:19 z adresu IP: (81.161.xxx.xxx)
Panie dyrektorze Morawski gratuluję Panu, że się Pan uwolnił od tych zakłamanych ludzi. Proszę odpocząć. Dyrektorska pensje pan bierze do końca kontraktu i tak panu na złość zrobili :) A my widzowie cóż...Mam nadzieję, że stare czasy nie wrócą i będzie miał Pan godnego następcę, a "Klątwa" nie zawita do Wrocławia.