Jelenia Góra: Prokuratura przedłużyła śledztwo ws. śmierci Magdaleny Ż.

el | Utworzono: 2018-12-31 17:24 | Zmodyfikowano: 2018-12-31 17:47
Jelenia Góra: Prokuratura przedłużyła śledztwo ws. śmierci Magdaleny Ż. - Fot: archiwum radiowroclaw.pl/ A. Owczarek
Fot: archiwum radiowroclaw.pl/ A. Owczarek

- Powodem przedłużenia śledztwa ws. śmierci kobiety jest oczekiwanie na uzupełniającą opinię biegłych z zakresu toksykologii. Jest ona konieczna dla pełnej interpretacji dotychczas uzyskanych opinii biegłych i być może wynikną z niej kolejne czynności – poinformował prok. Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Magdalena Ż. w kwietniu 2017 roku poleciała na wycieczkę do kurortu Marsa-Alam. Po dwóch dniach partnera kobiety, który miał z nią kontakt telefoniczny, zaniepokoiło jej zachowanie, zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia 27-latka trafiła do szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu dowiedział się, że kobieta nie żyje. Zmarła w wyniku obrażeń odniesionych wskutek upadku z pierwszego lub drugiego piętra szpitala w Marsa-Alam, gdzie przebywała.

Śledztwo w sprawie śmierci Polki prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. W styczniu prokuratura podała, że na podstawie wyników sekcji zwłok i badań laboratoryjnych stwierdzono, że przyczyną zgonu kobiety był upadek z wysokości. Według śledczych nie znaleziono śladów, które dawałyby podstawy do przypuszczeń, że zmarła padła wcześniej ofiarą gwałtu albo innych aktów przemocy.

Do tej pory w śledztwie przesłuchano około 200 świadków, w tym pasażerów podróżujących wraz z kobietą do Egiptu, turystów zamieszkujących z nią w tym samym hotelu, czy osoby, które widziały ją na lotnisku przed odlotem do Polski. Przesłuchano także osoby z najbliższego otoczenia 27-latki, w tym członków jej rodziny i narzeczonego. 

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.