Dr Wojciech Kowalik: "Właściwie cały sprzęt pochodzi z darowizn orkiestry"

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2019-01-13 12:34 | Zmodyfikowano: 2019-01-13 12:36
Dr Wojciech Kowalik: "Właściwie cały sprzęt pochodzi z darowizn orkiestry" - Fot. Andrzej Andrzejewski
Fot. Andrzej Andrzejewski

Czy będzie rekord w legnickiej zbiórce na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy? To bardzo prawdopodobne. Zapełnienie puszki datkami od ofiarodawców zajmuje wolontariuszom średnio 25 minut. Ciekawostka: w tej chwili najłatwiej kwestuje się nie w centrum miasta, ale w peryferyjnych dzielnicach. Potwierdza to Beata Pisarska, uczennica tamtejszego V LO.

- W centrum jest wielu wolontariuszy i dlatego jest ciężko znaleźć ludzi, którzy chętnie wrzucą. Byłyśmy na osiedlu "Kopiernik", na osiedlu "Piekary" i tam ludzie o wiele chętniej wrzucali pieniądze. Wręcz szukali wolontariuszy, czekali na nich.

Zdaniem Policji finał Wielkiej Orkiestry w Legnicy przebiega bardzo spokojnie. Do tej pory funkcjonariusze nie otrzymali ani jednego sygnału o jakichkolwiek nieprawidłowościach związanych z kwestowaniem.

Dr Wojciech Kowalik - trzy lata temu uratował dziecko, które ważyło zaledwie 820 gramów, podłączając malucha do sztucznej nerki. Jest pierwszym lekarzem na świecie, który sprostał takiemu wyzwaniu. Szef oddziału neonatologii właśnie dziś podkreśla, że gdyby nie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, nie byłoby tego i wielu innych sukcesów oddziału neonatologicznego legnickiego szpitala.

- Tutaj gdzie znajdujemy się obecnie właściwie cały sprzęt pochodzi z darowizn "orkiestry". Są to ultrasonografy, zestaw holterowski do EKG, całe wyposażenie diagnostyczne, wiele kardiomonitorów, inkubatorów. Bez pomocy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ten oddział nigdy by się nie rozwinął. To są już tysiące pacjentów.

W ciągu ostatnich 24 lat przez oddział patologii i intensywnej terapii noworodków w legnickim szpitalu przewinęło się 14 i pół tysiąca dzieci. Najmniejsi pacjenci, którzy trafiają do inkubatorów ważą... niespełna pół kilograma.

O trudnych aspektach historii naszego kraju, bez patosu i w ciekawy sposób. To specjalna propozycja legnickiego Muzeum Miedzi skierowana zarówno do starszych, jak i do dzieci. Za wycieczkę po zabytkowym gmachu przy ul. Chojnowskiej dziś nie płacimy. - Można będzie za to wesprzeć największą polską orkiestrę - podkreśla Katarzyna Kotlińska, jedna z przewodniczek.

- Do muzeum zawsze warto przyjść, ale Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, to jest wyjątkowy dzień. Zapraszamy na wystawę "Sztuka Legionów". Będzie oprowadzał historyk, Konrad Byś. Dowiecie się Państwo jak powstaje wystawa w muzeum. A druga rzecz to jest wyjątkowa aranżacja.

Początek zwiedzania o godzinie 15-tej. Godzinę później muzealnicy i zwiedzający przeniosą się do Akademii Rycerskiej. Tam przewodnicy nie tylko zaprezentują historię odrestaurowanej Sali Królewskiej, ale odsłoną też wiele tajemnic tego miejsca.

 

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Grażyna Kaniewska2019-01-17 17:44:52 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Moja wnuczka też żyje dzięki temu oddziałowi i Panu Jurkiwi. Dziękuję
~oLA2019-01-14 14:38:21 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
myślę, że to nie jest powód do chwały, ze cały sprzet jest z dodatkowych datków od obywateli, którzy oprócz tego płacą na niego podatki
~Edada2019-01-15 07:59:54 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Płacimy podatki ale w szpitalach pusto bieda -