AZS Białystok - Impel Gwardia 3:2. Tylko punkt

| Utworzono: 2010-01-23 00:19 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Po porażce przed własną publicznością z Budowlanymi Łódź, zespół z Wrocławia znów musiał uznać wyższość rywalek, tym razem z Białegostoku.

Gwardia toczyła z AZS-em równy bój, ale drobne błędy, nieskuteczne ataki i słabsze przyjęcie sprawiły, że pierwsze dwie partie wygrała ekipa z Białegostoku, odpowiednio do 20 i 22.

W trzecim secie zespół Rafała Błaszczyka zagrał jednak znakomicie, a rywalki kompletnie się pogubiły. Partia trwała niewiele ponad kwadrans, a Gwardia rozniosła AZS wygrywając 25:12.

Wrocławianki poszły za ciosem i choć czwarty set był najbardziej zacięty i dramatyczny, to końcówkę lepiej wytrzymała Gwardia i wygrała 29:27, doprowadzając tym samym do tie-breaku.

Piąty set był ponownie niesłychanie zacięty. Po skutecznych akcjach Moniki Czypiruk i Zuzanny Efimienko wrocławianki miały piłkę meczową, ale więcej zimnej krwi zachował AZS, który wygrał trzy ostatnie wymiany i zwyciężył 3:2.

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Impel Gwardia Wrocław 3:2 (25:20, 25:22, 12:25, 27:29, 16:14)

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.