Horror na remis! Polska - Słowenia 30:30
To było najsłabsze spotkanie biało - czerwonych podczas turnieju w Austrii.
Kadra Bogdana Wenty była zdecydowanym faworytem tego meczu, ale od początku spotkanie nie układało się po naszej myśli. Polacy pozwolili sobie narzucić styl gry Słoweńców, nie radzili sobie z kontratakami a dodatkowo świetnie spisywał się bramkarz naszych rywali Gorazd Skof.
Mimo to w pierwszej połowie długo utrzymywał się wynik remisowy. W 18 minuciePolacy prowadzili 10:9, ale przez kolejnych 10 minut nie potrafili zdobyć bramki i po 30 minutach przegrywali z zespołem prowadzonym przez znakomitego Zvonimira Serdarusicia 12:13.
Początek drugiej połowy był lepszy w naszym wykonaniu i w 38 minucie na tablicy wyników był remis 18:18. Niestety dwie dwuminutowe kary dla Bieleckiego i K. Lijewskiego spowodowały, że Słoweńcy odskoczyli na 3 bramki przewagi.
Polacy zerwali się do odrabiania strat, co przyniosło efekt w 46 minucie, gdy po rzucie Jaszki objęliśmy prowadzenie 23:22. Jednak w ciągu kolejnych 7 minut tylko 2 razy biało - czerwoni pokonali Skofa, a Słoweńcy za sprawą świetnie dysponowanego Luki Żviżeja trafili aż 7 razy.
Gdy na 5 minut przed końcem przegrywaliśmy 26:30 wydawało się, że Polacy zejdą z parkietu pokonani. Ale bramki do końca meczu zdobywali już tylko biało - czerwoni - kolejno Jurkiewicz, Tłuczyński, Żółtak i B. Jurecki. Horror zakończył się remisem.
W drugim meczu w naszej grupie Niemcy wygrali ze Szwedami 30:29. Do 2. rundy awansowali Polacy, Słoweńcy i Niemcy.
Polska -Słowenia 30:30 (12:13)
Polska:Szmal, Wyszomirski - K.Lijewski 6, Jurasik 4, B.Jurecki 4, Tłuczyński 3, Bielecki 3, Jaszka 3, Siódmiak 2, Jurkiewicz 2, Żółtak 2, Jachlewski 1, Rosiński.
Słowenia: Skof - L.Zvizej 9, Vugriniec 6, M.Zvizej 6, Kavticnik 3, Skube 2, Zorman 1, Spiler 1, Pajović 1, Natek 1, Dobelsek, Brumen.
Mecze w 2. rundzie:
niedziela, 24 stycznia, 20.30: Polska - Hiszpania.
wtorek, 26 stycznia, 18.15: Polska - Czechy.
czwartek, 28 stycznia, 16.30: Polska - Francja
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.